piątek, 8 marca 2013

Zupa krem z pomidorów po mojemu. Pomidory, bazylia, czosnek...mmmniam!

Jeszcze 2 dni temu była prawie wiosna. Dziś natomiast za moim oknem jest biało. Ja tam jednak na zimę nie marudzę. Na taką pogodę jak mamy aktualnie, zupa krem z pomidorów będzie jak znalazł!
Pięknie pachnie włoskim klimatem. Rozgrzewa, dodaje energii. Jest pożywna, smaczna i wegetarianie tu też będę zadowoleni:)

 


Co potrzebujemy?
- pomidory z puszki lub świeże dobre jakościowo mięsiste pomidory bez skórki (świetne są hiszpańskie, ale trudne do dostania) - puszek 2 szt.
- suszone pomidory "czyste", czyli nie z zalewy oliwnej - ok. 10-13 plastrów
- świeża bazylia - dwie duże garście
- serek mascarpone lub gęsta śmietana, najlepiej kremówka 30% - ok. 2-3 łyżki stołowe
- wywar warzywny - 1,5-2 szklanki (może być także drobiowy, ale ja polecam z warzyw)
- czosnek - 2-3 duże ząbki
- pieprz i sól
- świeży lub suszony tymianek, oregano (odrobina)
- oliwa z oliwek - do podsmażenia pomidorów, 1-2 łyżki

Podane składniki są orientacyjne. Nie trzymajcie się ich ściśle. Poszczególne ilości zależą od tego, jaką gęstość kremu pomidorowego preferujecie, czy użyjecie świeżych pomidorów czy z puszki itp. Ja prawie nigdy w kuchni niczego nie odmierzam i dlatego ciężko mi podać ustalone miary. Każdy z nas także ma w domu inną ilość osób do wykarmienia:)

O tej porze roku ciężko o dobre świeże pomidory. Większość z nich w ogóle nie pachnie pomidorem, smak też żaden, podobnie z kolorem. Polecam pomidory z puszki. Moje ulubione kupuje zwykle w Lidlu. Dobra cena i świetna jakość. Jeśli preferujecie ostrzejszy smak, to w tym sklepie dostaniecie również wersję pomidorów z chili. Tak samo super. Wtedy jednak uważałabym z dodawaniem innych przypraw, gdyż łatwo o przesadę.


Może wielu zaskoczy, że ja krem z pomidorów przygotowuje z suszonymi pomidorami. Jednak wg mnie dodają one fantastyczny smak zupie, jakiego nie uzyskamy tylko "zwykłymi" pomidorami. Moje akurat przywiozłam z włoskiej Toskanii. Najlepsze na świecie. Odpowiednio przechowywane są super nawet przez rok. Zawsze kiedy jestem we Włoszech, przywożę je "tonami":)  Ale to nie znaczy oczywiście, że z suszonymi pomidorami kupionymi w polskim sklepie, danie się nie uda. Nie bądźmy tu snobami:)

Do zup typu krem uwielbiam dodawać serek mascarpone. Do pomidorów pasuje szczególnie dobrze. Nie tylko zagęszcza, ale podbija słodkość. Oczywiście możecie zastąpić go śmietaną. Koniecznie kremówką.

 
Nie obędzie się bez świeżej bazylii. Ja dodaje jej naprawdę dużo. Od zawsze zakochana jestem w tym zapachu i smaku. Ilość zależy jednak od waszych upodobań.



Do działa!
1. Na patelni lub od razu w garnku, na rozgrzanej oliwie podsmażam pokrojone w paski suszone pomidory.
2. Dodaje czosnek w plasterkach i dbam by się nie przypalił. Mieszam. 
3. Po ok. 5 minutach gdy całość się zeszkli, a aromat wypełni nam kuchnię, dodaje pomidory z puszki. Mieszam i chwilę podsmażam.
4. Wlewam wywar. Można zastąpić przegotowaną wodą, choć wiadomo, że ten pierwszy znacznie lepiej podziała na ogólny smak zupy. Proponuje wlewać płyn partiami i patrzeć na konsystencję. Lepiej dolać gdy zupa jest za gęsta, niż potem kombinować jak będzie za rzadka.


5. Całość gotuję na małym ogniu. Dodaje przyprawy: sól i pieprz oraz szczyptę tymianku i oregano. Smakujcie wcześniej całość, jeśli Wasz wywar był przyprawiony! Czasem bowiem już w ogóle nie potrzeba dodawać np. soli. 
6. Wrzucam poszarpane listki bazylii. Chwilę trzymam na ogniu. Zdejmuje i dodaje serek (także jak z wywarem, radzę to czynić partiami). Mieszam wszystko razem. 
6. Teraz blenderem całość miksuje. Na koniec sprawdzam smak i ewentualnie doprawiam. Zupa powinna być lekko słodkawa, ale z wyczuwalną nutą bazylii, pieprzu i czosnku. Można dodać cukier, szczególnie jeśli użyliście śmietany. W przypadku mascarpone, zwykle to już nie jest konieczne. Wszystko też zależy od słodkości pomidorów.



Prawda, że proste? Przygotowuje się szybko, a smak niebywały! 
Talerz możemy udekorować kleksem serka/śmietany i listkami bazylii. Krem możecie również podać z grzankami czy ciepłą bagietką. Przed samym podaniem warto zupę na talerzu, przypruszyć odrobiną świeżo zmielonego pieprzu.

Pozostaje mi życzyć Wam smacznego:)
Magda

35 komentarzy:

  1. Wygląda naprawdę bardzo apetycznie :)
    I na zimę jak znalazł, bo po przeczytaniu całego opisu już poczułam to bijące od tej zupki rozgrzanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej słaby ze mnie kucharz ale pomidorową lubię bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu w sumie nie trzeba wykazać się jakimiś wielkimi umiejętnościami. Wszystko robi się wręcz samo:)

      Usuń
  3. mniam, ale bym zjadła!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda przepysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale apetycznie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pyyyyychaaa!!!! Na pewno wypróbuję z suszonymi pomidorami. :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale narobiłaś mi smaku! :) Muszę koniecznie wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mniam, ale pyszności! Uwielbiam takie kremowe zupy zamawiać w restauracjach, sama jednak nie wiedziałam, jak je przygotować. Dzięki za przepis! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. ale pysznie wyglada:) ciekawe czy mojej rodzince by smakowala...musze zrobic:)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam taką zupę :) robię podobną w wersji na szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Suszone pomidory i serek mascarpone w zupie, to dla mnie nowość ale chętnie wypróbuję...

    OdpowiedzUsuń
  12. doczekałam się! haha, dodam więcej czochu to mnie oczyści ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać Marta jak poszłoa z gotowanie i czy smakowała:)

      Usuń
  13. Chyba już wiem co dzisiaj będzie na obiad :)
    Dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. robię podobną zupę tylko nie dodaje suszonych pomidorów :) myśle, że przy następnej okazji urozmaicę mój przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto spróbować. Mam nadzieję, że taka wersja Ci zasmakuje.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie reklamowanie w komentarzach swoich stron, blogów, sklepów itp. Będę wdzięczna za nie linkowanie i uszanowanie tego. W innym przypadku będę je natychmiast kasować.
Magdalena