piątek, 2 marca 2012

AVON - zakupy. Kosmetyki Planet SPA i kredka podwójna/cienie SuperShock

Uwielbiam produkty z minerałami z Morza Martwego. Wyjątkowo dobrze działają na moją skórę i w moim przypadku są bardzo skuteczne. Produktów z Avon opartych właśnie na tych składnikach dotychczas nie próbowałam, ale postanowiłam to zmienić.
Powiem szczerze, że nie przepadam za marką Avon. Składy ich produktów są bardzo wysoko chemiczne i niechętnie sięgam po te kosmetyki. Zdecydowanie wolę z podobnych firm - Oriflame.

Wybrałam produkty jak poniżej:

- Masło do ciała - Dead Sea Minerals, Nourishing Body Butter – seria Planet SPA – 200 ml
- Maseczka do twarzy - Dead Sea Minerals, Thermal Mud Facial Mask  - seria Planet SPA – 75 ml
- Krem do rąk - Dead Sea Minerals, Hand Cream – seria Planet SPA – 75 ml
- Kredka podwójna/cień do oczu Super Schock – kolor Chocolate Melt&Crem Dream

 

Masło użyłam jak na razie jeden raz i naprawdę jest bardzo fajne. Przede wszystkim niesamowicie szybko się wchłania i cudownie rozsmarowuje. Konsystencja prawdziwego gęstego masła a nawet bym powiedziała, że bardziej gęstej śmietany. Zapach – specyficzny dla produktów z minerałami z Morza Martwego. Ja tą woń bardzo lubię, ale może być kontrowersyjna. Sympatyczne jest także opakowanie – plastikowy lekki słoiczek. Po zużyciu masła, może służyć nam do przechowywania innych kosmetyków lub jakiś drobiazgów.

Używam także stale od paru dni kremu do rąk. Naprawdę lubię. Piękny zapach, super konsystencja, dobrze się wchłania, dłonie naprawdę są dobrze odżywione i nawilżone.

Maski do twarzy jeszcze nie miałam możliwości aplikować, podobnie kredki/cieni do oczu.

Kredka może nam służyć jako typowa kredka do oczu – choć jest dość gruba. Może także być cieniem do powiek. Jest miękka – przynajmniej na dłoni i swobodnie się rozprowadza. Do wyboru są trzy zestawy odcieni. Połączenie różu z fioletem, szarości ze stalą i mój wybór: brąz z kremem/szampanem. Na zdjęciu krem wychodzi na bardziej żółty. W rzeczywistości to ładna jasna wanilia, szampan. Wydaje mi się, że w roli rozświetlacza dla oka sprawdzi się bardzo dobrze. Ale oczywiście będę testować i dam znać.
 
Zdjęcia wykonane w świetle sztucznym

Macie swoje ulubione produkty tej marki? Polecacie coś szczególnie? Czy raczej rzadko sięgacie po kosmetyki tej firmy?

Pozdrawiam
Magda

9 komentarzy:

  1. Kredeczki z Avon wyglądają bardzo interesująco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z racji gojenia się makijażu permanentnego nie mogę jej niestety teraz używać ale pewnie za jakiś czas dam znać jak wypadają na oku:)

      Usuń
  2. Seria "Mineraly z Morza Martwego' jest moim zdaniem świetna, uwielbiam ta maseczke :)
    Pozdrawiam serdecznie ;)
    Asia z http://moj-lifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo dobrego słyszałam o tej masce. Mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi.

      Usuń
  3. Ciekawa jestem jak dziala ta maseczka! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kredki z avonu, uwielbiam, nawet nie wiedziałam że mają teraz podwójne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kredki z tej serii też mam i uwielbiam dlatego skusiłam się na tą podwójną. Choć ze względu na grubość to bardziej cienie w kredce, bo są zdecydowanie grubsze od tych tradycyjnych kredek. Choć kreskę też można namalować::)

      Usuń
  5. Moja absolutnie ulubiona maseczka blotna!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie reklamowanie w komentarzach swoich stron, blogów, sklepów itp. Będę wdzięczna za nie linkowanie i uszanowanie tego. W innym przypadku będę je natychmiast kasować.
Magdalena