Pod koniec listopada napisałam post na temat kina i mojej miłości do filmu. Zamieściłam w nim 10 ulubionych tytułów, jakie w tamtym czasie przyszły mi do głowy. Dziś mamy koniec grudnia i postanowiłam kontynuować rozpoczęty wątek. Tym razem zamieszczam kolejną piątkę.
1. "Rzymskie wakacje".
Która kobieta choć na jeden dzień nie chciałaby być Audrey Hepburn? Wszystko w tym filmie jest czarujące, piękne, niezwykłe. Arcydzieło biało-czarnej kinematografii. Pokochałam na zawsze scenę, kiedy to księżniczka Anna sprawdza rano czy ma na sobie spodnie od pidżamy:) Ten słodki uśmiech Audrey sprawia, że nie sposób nie nazwać jej wybitną aktorką na wieki. Za każdym razem oglądam ten film z wielkimi oczami, uśmiechem na ustach ale i wzruszeniem.
Nie ma już takich mężczyzn jak Gregory Peck, Rzym już dawno nie jest tak piękny, brakuje takiej szczerości uczuć jak 60-70 lat temu....I niestety nie kręci się już takich filmów:(
1. "Rzymskie wakacje".
Która kobieta choć na jeden dzień nie chciałaby być Audrey Hepburn? Wszystko w tym filmie jest czarujące, piękne, niezwykłe. Arcydzieło biało-czarnej kinematografii. Pokochałam na zawsze scenę, kiedy to księżniczka Anna sprawdza rano czy ma na sobie spodnie od pidżamy:) Ten słodki uśmiech Audrey sprawia, że nie sposób nie nazwać jej wybitną aktorką na wieki. Za każdym razem oglądam ten film z wielkimi oczami, uśmiechem na ustach ale i wzruszeniem.
Nie ma już takich mężczyzn jak Gregory Peck, Rzym już dawno nie jest tak piękny, brakuje takiej szczerości uczuć jak 60-70 lat temu....I niestety nie kręci się już takich filmów:(
Wg mnie każdy kto kocha kino "musi" ten obraz zobaczyć.
2. "Milczenie owiec"
Wybitne psychologiczne kino. Wielkie, naprawdę przez duże W. Kreacja jaką stworzył Anthony Hopkins to już legenda. Jodie Foster? Każda aktorka marzy o takiej roli. To rola jej życia. Jako mała dziewczynka i nastolatka marzyłam, żeby być tak inteligentną agentką:) Ostatnie sekundy filmu to przylot Hannibala Lectera do włoskiej Florencji. Za każdym razem oglądając "Milczenie owiec" obiecywałam sobie, że kiedyś podąże jego śladami i dowiem się czemu "uciekł" właśnie do tego miasta. Wierzyłam, że musi w nim być jakaś tajemnica. Po latach stąpając po kamienistych uliczkach pięknej Florencji, wiedziałam już w czym tkwi urok tego miejsca i zakochałam się w nim bez pamięci, na tyle by co jakiś czas wracać do tej toskańskiej perły.
3. "Incepcja"
W kinie bardzo mało interesuje mnie fantastyka lub temat na jej pograniczu. Zdumiona byłam zatem sama sobą, że ten film zrobił na mnie tak duże wrażenie. Pomysł - niezwykły. Realizacja - zdumiewająca. Operatorstwo to majstersztyk. Jeden z najwybitniejszych filmów, jeśli chodzi o sztukę pokazania obrazu. Do tego poruszająca muzyka Hansa Zimmera. Uwielbiam jeździć samochodem słuchając ten soundtrack.
To obraz o marzeniach każdego z nas. O tęsknotach niemożliwych do zrealizowania, totalnie nierealnych. Kto z nas nie chciałby zrozumieć snów swoich i innych, móc na nie wpływać? Któż nie chciałby choć raz dokonać incepcji czyli włożyć w umysł kogoś innego obcą idee tak, by przyjął ją za własną? To co przeżywają bohaterowie filmu nigdy nam się nie przydarzy, ale bardzo byśmy tego chcieli...
4. "Czekolada"
Co można o tym filmie powiedzieć? Jest po prostu piękny. Kiedy myślę o klimatycznym kinie, to właśnie "Czekolada" od razu pierwsza pojawia się w mojej głowie. W tym obrazie "przemycono" wiele cennych i ponadczasowych prawd. Stereotypy krzywdzą innych, ale też nas samych, jeśli się im poddajemy. Wolność czyni nas szczęśliwymi. Cierpienie wcale nie uszlachetnia, to radość i umiejętność cieszenia się z drobnych rzeczy każdego dnia, czyni nas lepszymi.
Obrazy czekolady i smakołyków z nią związanych są ujmujące. Te kolory, gra światłem i cieniem...Przyznam, że byłoby cudnie żyć w tym małym miasteczku, mieć taki sklepik z czekoladą i ten spokój ducha...
Juliette Binoche ma w tym filmie najpiękniejszy uśmiech świata. A Johnny Depp....echhh...:)
5. "Gladiator"
Ten tytuł ma w sobie sporo niedoskonałości. Zaliczył też kilka wpadek, ale nie umiem go nie lubić. Ponownie wybitna muzyka Hansa Zimmera. Bardzo dużo robi w tym filmie. Russell Crowe jest tu tak męski, tak sprawiedliwy i tak bezkompromisowy, że nie sposób przejść obok tej roli obojętnie. Kino zrobione z dużym rozmachem i energią. Daje siłę każdemu widzowi. Duży nacisk postawiony na znakomite dialogi.
Akcja rozgrywa się w czasach, jakie osobiście od zawsze bardzo mnie interesują historycznie. Za każdym razem na tym filmie płaczę i za każdym razem tak samo jestem dumna ze zwycięstwa głównego bohatera.
Czy w "Gladiatorze" jest za dużo patosu? Tak.
Czy są tu przekłamania historyczne? Owszem.
Czy ten film to arcydzieło filmów wojennych? Bynajmniej.
Ale bardzo dobrze się go ogląda i czasem z miłą chęcią do niego wracam.
Cyklu filmowego nie zamykam. Kolejne tytuły pewnie zamieszczę za miesiąc lub coś około.
2. "Milczenie owiec"
Wybitne psychologiczne kino. Wielkie, naprawdę przez duże W. Kreacja jaką stworzył Anthony Hopkins to już legenda. Jodie Foster? Każda aktorka marzy o takiej roli. To rola jej życia. Jako mała dziewczynka i nastolatka marzyłam, żeby być tak inteligentną agentką:) Ostatnie sekundy filmu to przylot Hannibala Lectera do włoskiej Florencji. Za każdym razem oglądając "Milczenie owiec" obiecywałam sobie, że kiedyś podąże jego śladami i dowiem się czemu "uciekł" właśnie do tego miasta. Wierzyłam, że musi w nim być jakaś tajemnica. Po latach stąpając po kamienistych uliczkach pięknej Florencji, wiedziałam już w czym tkwi urok tego miejsca i zakochałam się w nim bez pamięci, na tyle by co jakiś czas wracać do tej toskańskiej perły.
3. "Incepcja"
W kinie bardzo mało interesuje mnie fantastyka lub temat na jej pograniczu. Zdumiona byłam zatem sama sobą, że ten film zrobił na mnie tak duże wrażenie. Pomysł - niezwykły. Realizacja - zdumiewająca. Operatorstwo to majstersztyk. Jeden z najwybitniejszych filmów, jeśli chodzi o sztukę pokazania obrazu. Do tego poruszająca muzyka Hansa Zimmera. Uwielbiam jeździć samochodem słuchając ten soundtrack.
To obraz o marzeniach każdego z nas. O tęsknotach niemożliwych do zrealizowania, totalnie nierealnych. Kto z nas nie chciałby zrozumieć snów swoich i innych, móc na nie wpływać? Któż nie chciałby choć raz dokonać incepcji czyli włożyć w umysł kogoś innego obcą idee tak, by przyjął ją za własną? To co przeżywają bohaterowie filmu nigdy nam się nie przydarzy, ale bardzo byśmy tego chcieli...
4. "Czekolada"
Co można o tym filmie powiedzieć? Jest po prostu piękny. Kiedy myślę o klimatycznym kinie, to właśnie "Czekolada" od razu pierwsza pojawia się w mojej głowie. W tym obrazie "przemycono" wiele cennych i ponadczasowych prawd. Stereotypy krzywdzą innych, ale też nas samych, jeśli się im poddajemy. Wolność czyni nas szczęśliwymi. Cierpienie wcale nie uszlachetnia, to radość i umiejętność cieszenia się z drobnych rzeczy każdego dnia, czyni nas lepszymi.
Obrazy czekolady i smakołyków z nią związanych są ujmujące. Te kolory, gra światłem i cieniem...Przyznam, że byłoby cudnie żyć w tym małym miasteczku, mieć taki sklepik z czekoladą i ten spokój ducha...
Juliette Binoche ma w tym filmie najpiękniejszy uśmiech świata. A Johnny Depp....echhh...:)
5. "Gladiator"
Ten tytuł ma w sobie sporo niedoskonałości. Zaliczył też kilka wpadek, ale nie umiem go nie lubić. Ponownie wybitna muzyka Hansa Zimmera. Bardzo dużo robi w tym filmie. Russell Crowe jest tu tak męski, tak sprawiedliwy i tak bezkompromisowy, że nie sposób przejść obok tej roli obojętnie. Kino zrobione z dużym rozmachem i energią. Daje siłę każdemu widzowi. Duży nacisk postawiony na znakomite dialogi.
Akcja rozgrywa się w czasach, jakie osobiście od zawsze bardzo mnie interesują historycznie. Za każdym razem na tym filmie płaczę i za każdym razem tak samo jestem dumna ze zwycięstwa głównego bohatera.
Czy w "Gladiatorze" jest za dużo patosu? Tak.
Czy są tu przekłamania historyczne? Owszem.
Czy ten film to arcydzieło filmów wojennych? Bynajmniej.
Ale bardzo dobrze się go ogląda i czasem z miłą chęcią do niego wracam.
Cyklu filmowego nie zamykam. Kolejne tytuły pewnie zamieszczę za miesiąc lub coś około.
Znacie te obrazy? Są Wam bliskie? Czy jednak macie inne odczucia z nimi związane? Podyskutujmy:)
Magda
Magda