Lakier hybrydowy dobę po nałożeniu.
Poniżej w świetle sztucznym.
Zdjęcia innego koloru po 7 dniach znajdziecie tu >>.
Na koniec w 15 dniu.
Trzeba pamiętać, że zdjęcia powiększają zwykle "wady". Robiłam je z bliska i odrost jest widoczny. Ale chciałam żebyście wszystko dobrze widzieli. W rzeczywistości nie rzuca się tak bardzo w oczy, ponieważ raczej mało kto macha dłońmi na 2 cm przed oczami innych:)
Nie da się jednak ukryć, że odrost jest. Wszystko jednak zależy od tego w jakim tempie rośnie Wam płytka.
Co sądzicie? Jestem ciekawa Waszego zdania.
Ja noszę tego typu lakier max 15-16 dni. Choć zwykle zdejmuje go równo po 13-14 dniach. Wiem, że są osoby chodzące z jednym kolorem nawet 3 tyg. i dłużej. U mnie spokojnie tyle czasu nic nie odpryskuje i nie ściera się, ale odrost już jest na tyle duży, że mnie drażni. Moje paznokcie bardzo szybko rosną, nawet za szybko:) Długie też noszenie hybrydy nie jest wskazane, ze względu na zadzieranie się końca lakieru od strony macierzy paznokcia i dostawania się tam wody. To niszczy płytkę. Więcej na ten temat pisałam w szczegółowym poście o tej metodzie manicure.
Oczywiście można zmian koloru dokonywać częściej. U mnie ideałem byłoby co 10-11 dni. Jednak zwiększa to koszty i zabiera więcej czasu. Dla przykładu wykonujemy wtedy taki "zabieg" 3 razy w miesiącu a nie 2.
Chwalę sobie hybrydę głównie za to, że nie odpryskuje, nie ściera się na końcach i praktycznie nie blaknie. Połysk jest cały czas taki sam lub tylko delikatnie zanika. Ciężko też z shellackiem złamać paznokieć, bo lakier dobrze go utwardza. Można z nim zatem "wychodować" całkiem niezłą długość. Niestety jeśli chodzi o odrost nie ma na to sposobu:(
W zakładce "shellac" na mojej stronie u górze, znajdziecie inne posty ze zdjęciami kolorów hybrydy jakie do tej pory miałam na moich pazurkach.
Pozdrawiam!
Magda
Moja babcia sobie robi i bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńAle ona ma piękne paznokcie i u mnie by się to nie sprawdziło.
Po dwóch tygodniach już źle wygląda, bo paznokieć rośnie i to widać.
Zobacz zdjęcia. Dla mnie po 12-13 dniach to jest do zaakceptowania. Już wolę to niż odprysk albo starte końcówki. Tego nie toleruje zupełnie:) Trzeba też pamiętać, że zdjęcia powiększają problem:)
UsuńPaznokcie rosną u każdego. Niestety na to bata nie ma:(
Piękny kolor! Zastanawiałam się kiedyś nad tą metodą, ale spotkałam kilka negatywnych opinii i się wystraszyłam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojej notki na temat wad i zalec shellaca. Ja wykonuje go ponad 2,5 roku i nie narzekam. Dużo zależy jednak od osoby wykonującej. http://77gerda.blogspot.com/2012/07/manicure-hybrydowy-shellac-moje.html
Usuńefekt zadowalający :)
OdpowiedzUsuńDla mnie efekt WOW...
OdpowiedzUsuńDzięki kochana!
UsuńPiękny kolor lakieru. Również zastanawiam się nad manicure hybrydowym, bo wspaniale trzyma sie na paznokciach i do tego pięknie ozdabia płytkę paznokcia! Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńJest dokładnie jak piszesz.
UsuńDobry jest ;) Ja lubię malować paznokcie, ale nienawidzę ich zmywać ;/ I drażnią mnie lakiery, które mają odpryski już po dniu.
OdpowiedzUsuńJa mam fioła na punkcie zadbanych dłoni, dlatego shellac jest w sam raz dla mnie.
UsuńEfekt bardzo dobry i zastanawiam się. To dobra opcja d;a mnie, ponieważ z moich paznokci wszystko bardzo szybko odpryskuje
OdpowiedzUsuńU mnie zwykłe lakiery też trzymają się fatalnie ile by nie kosztowały.
UsuńBardzo ładnie się prezentują, przyznaję.
OdpowiedzUsuńU mnie raczej by się to nie sprawdziło - bardzo(!) szybko rosną mi paznokcie.
Nowa płytka szybko zaczęłaby się odznaczać.
U mnie też paznokcie jak szalone rosną. Moja pani wykonująca mi hybrydę od lat mówi, że nie zna osoby z tak szybko rosnącym paznokciem:)
UsuńEfekt swietny. Mysle, ze czas skusic sie hybryde :)
OdpowiedzUsuńPolecam.
Usuńnieźle, nieźle, ale ja za często lubię zmieniać kolory;)
OdpowiedzUsuńJa w sumie też, ale ja nie mam na to czasu by tak często malować paznokcie:)
UsuńMiałam kilkakrotnie robioną hybrydę i za każdym razem po 5 dniach lakier mi odpryskiwał :(
OdpowiedzUsuńTo powinnaś reklamować. To znaczy, że osoba wykonująca nie umie tego robić albo stosuje kiepskie produkty. U mnie nigdy się to nie zdarzyło przez prawie 3 lata. Moja pani od hybrydy daje gwarancję na 8-9 dni. Raz się zdarzyło, że zmieniła lakiery i odprysły po około 7 dniach u niektórych osób. U mnie też lekko. Wszystkim wykonała ponownie shellac za darmo i nigdy już dostawcy lakierów nie zmieniła.
Usuńwygląda fajnie :) no właśnie, trzeba znaleźć kogoś kto odpowiedzialnie podchodzi do tematu i daje gwarancję na wykonany manicure.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak.
UsuńZ pewnością jest to wygodne dla osób które nie mają czasu aby systematycznie malowac paznokcie.
OdpowiedzUsuńMnie się nudzi jeden kolor po 3-4 dniach ,więc jesli lakier nie wygląda juz za dobrze poprostu nie maluję paznokci jesli nie mam na to czasu.Ale Twoje paznokcie bardzo ładne,w kazdej fazie noszenia hybrydy.
U mnie lakier 4 dni niestety nie wytrzymuje:( To znaczy inni mówią, że jest ok, ale wszelkie odprysk czy starcie dla mnie nie są do zaakceptowania i drażni mnie to okrutnie. Poza tym jestem leń jeśli chodzi o malowanie:)
Usuńja mam hybryde na paznokciach od 3 dni dopiero i ciekawa jestem jak to bedzie z moimi pazurkami;)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wrażenia po 2 tyg.
UsuńMadziu sliczne masz dłonie;) ja zaczęłam sobie shellaca sama nakładać i jestem bardzo zadowolona trzymał się u mnie 2 tyg bez żadnego odprysniecia i to w najgorętszych Świątecznym okresie gdzie było sprzątanie, zmywanie itd go tylko dlatego ze pojawil się odrost a mi paznokcie bardzo szybko rosną więc był bardzo widoczny;) Dzięki za Twoje posty które przekonały mnie do tej metody ;) buziaki
OdpowiedzUsuńMonia jestem pełna uznania, że sama wykonujesz sobie hybrydę. Ja to nie mam lampy i przede wszystkim chyba do tego cierpliwości, bo w końcu lampę można kupić:) Super, że tak shellac Ci się sprawdził. Jeśli pomogłam to cieszę się bardzo. Tylko pamiętaj by dobrze go zdejmować.
Usuń*mialo być ze zdjelam go tylko dlatego ze pojawił się odrost;) zjadla mi jedno słowo;)
OdpowiedzUsuńja szczególnie nie przepadam za malowaniem paznokci :)
OdpowiedzUsuńJa już nie pamiętam kiedy miałam nie pomalowane. Ale kiedyś w ogóle nie malowałam. Kobieta zmienną jest:)
UsuńTez się zastanawiałam na hybrydami, chciałam je robić sama w domu, ale Shellac to za drogi biznes jak dla mnie ...
OdpowiedzUsuńNiestety tanie to nie jest.
UsuńPrzydałoby mi się coś takiego, ponieważ z moimi lakierami słabo jeżeli chodzi o utrzymywanie się na płytce :)
OdpowiedzUsuńShellac zatem to rozwiązanie.
Usuńimponujący efekt... ja jednak chyba za często zmieniam kolor na dłoniach ;)
OdpowiedzUsuńTwój jest bardzo ładny!
Wg mnie paznokcie i lakier na nich wyglądają cudownie!!
OdpowiedzUsuńśliczny kolor, ale u mnie po 15 dniach odrost by był większy :) ale nie lubię hydrydowych lakierów, kiedyś kupiłam sobie specjalny zestaw do ich robienia, ale potem ze zmyciem to była katorga :(
OdpowiedzUsuńBo trzeba mieć płyn do zmywania specjalny i umieć zmywać. Wtedy zajmuje to 2 min.
UsuńNo właśnie, gdyby nie odrosty to ta metoda byłaby ideałem, no chyba, że ktoś lubi często zmieniać kolor na pazurach;) Efekt bardzo dobry moim zdaniem:)
OdpowiedzUsuńCzekam jak wymyślą coś na zatrzymanie porostu paznokcia:)
UsuńBardzo mi się podoba :) Jednak mam wrażenie że paznokcie mi za szybko rosną, żeby mi się opłaciło robić to na swoich. Trwałość hybrydy mnie jednak zadziwia!
OdpowiedzUsuńTrwałość mnie najbardziej do tej metody przekonała.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa! Myślę, że byłoby to rozwiazanie dla mnie, ponieważ po nałożeniu zwykłego lakieru(zarówno taniego, jak i drogiego)mogę cieszyć się kolorem i idealnym stanem nie dłużej niż dobę :-(((. Twoje paznokcie, Magda mają piękny kształt i na pewno są Twoją ozdobą.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa.
Usuńbardzo ładne efekty jak na 15 dni
OdpowiedzUsuńDzięki.
Usuńjak na 15 dni, to wg mnie efekt jest świetny! trzeba się dobrze przyjrzeć, by zwrócić uwagę na odrost :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńTak czekałam na tego posta, a później wyjechałam na Święta i go przegapiłam... Moim zdaniem 2 tygodnie, to i tak bardzo długo. Zastanawia mnie co innego, może pytanie jest głupie, ale nie znalazłam nigdzie odpowiedzi, więc pytam u źródła: czy shellac "utwardza" bardziej paznokcie? Chodzi o to, czy osoby ze słabą, "papierową" płytką, która nie jest spowodowana chorobą, tylko po prostu taka jest, zauważą różnicę w "twardości" paznokcia? I co jeśli paznokieć się złamie? Czy można go opiłować samodzielnie, czy należy udać się do salonu? Pytania może głupie, ale dla mnie bardzo ważne...
OdpowiedzUsuńTo nie jest żadne głupie pytanie. Hybryda zdecydowanie utwardza płytkę. Ja nie mam naturalnie mocnych paznokci. Szczególnie pod wpływem wody ona u mnie robi się miękka i bardzo podatna na złamania. Wcale nie muszę dłoni moczyć specjalnie. Wystarczy umyć głowę, kąpać się itp. czynności dla codziennego. Shellac oparty jest na specjalnej warstwie żelu utwardzanego pod lampą. To sprawa, że staje się bardzo mocny i m.on nie dostaje się tam woda. To właśnie w głównej mierze woda osłabia paznokcie. Paznokieć z hybrydą jest bardzo twardy. Mi nie zdarzyło się złamać go jak mam taki lakier nałożony. Nie wiem co trzeba by było zrobić by go złamać:) Prędzej lakier odejdzie niż złamiesz płytkę. Jeśli np. mocno w coś uderzysz, ale naprawdę mocno - to może Ci pęknąć pierwsza warstwa wewnętrzna i zobaczysz wtedy rysę jakby rozstęp. Mi się raz to zdarzyło. To prawie w ogóle nie jest widoczne, bo nie pęka zewnętrzna warstwa.
UsuńA jeszcze pytałaś o piłowanie samodzielne. Przez 3 lata robienia shellaca z dwa razy ukruszyłam róg paznokcia. Zwyczajnie wspinałam się na skałkach bez rękawiczek, więc to były dość ekstramalne warunki i ukruszyłam je minimalnie o skały. Spokojnie wraz z lakierem można samemu opiłować paznokieć. Świetnie nadaje się do tego szklany pilnik, papierowy też ale dłużej to trochę trwa. Jeśli by Ci się paznokieć z hybrydą złamał, choć naprawdę musiałabyś się chyba o to postarać:), to także spokojnie go opiłujesz. Nie ma z tym problemu.
UsuńZdjąć shellaca też możesz sama, bez wizyty u kosmetyczki. Tylko musisz kupić specjalny preparat na acetonie, teraz jest on powszechnie dostępny. Folia aluminiowa i tyle. Ale jak pisałam w poście o shellacu nie radzę go spiłowywać całego ale pozwolić by sam po wpływem acetonu odszedł od płytki.
Bardzo Ci dziękuję!!! Nigdzie nie mogłam znaleźć informacji na ten temat a teraz już wszystko wiem i chyba się jednak zdecyduję:)))
Usuń:)
OdpowiedzUsuńOd dziś zbieram na zestaw CND! :D
OdpowiedzUsuńCudo.