Z całą pewnością to moja ulubiona maska do włosów od ponad 2 lat.
Oczywiście zdradzam ją czasem na rzecz innych, bo chęć testowania nowych rzeczy kosmetycznych jest jak choroba....:) Zawsze jednak tą mleczną maskę mam w swojej łazience i uwielbiam ją niesamowicie.
Oczywiście zdradzam ją czasem na rzecz innych, bo chęć testowania nowych rzeczy kosmetycznych jest jak choroba....:) Zawsze jednak tą mleczną maskę mam w swojej łazience i uwielbiam ją niesamowicie.
Co w niej jest takiego wyjątkowego?
Jako jedna z niewielu kompletnie nie przeciąża mi włosów. Zawiera proteiny mleka. Jest bez silikonów!
Niestety wiele masek, odżywek itp. powoduje obciążenie moich włosów przez co szybko stają się oklapnięte, źle się układają,
a do tego błyskawicznie stają się nieświeże.
Zaraz po wysuszeniu są piękne ale na drugi dzień - klapa.
Wynika to pewnie w dużej mierze z tego, że mam dużo włosów ale są dość cienkie.
Uraz do odżywek i masek spowodował, że na bardzo długi czas zupełnie z nich zrezygnowałam, a jeśli już kładłam jakąś odżywkę to było to raz na rok albo starałam się przyrządzać maski domowej roboty.
Jako jedna z niewielu kompletnie nie przeciąża mi włosów. Zawiera proteiny mleka. Jest bez silikonów!
Niestety wiele masek, odżywek itp. powoduje obciążenie moich włosów przez co szybko stają się oklapnięte, źle się układają,
a do tego błyskawicznie stają się nieświeże.
Zaraz po wysuszeniu są piękne ale na drugi dzień - klapa.
Wynika to pewnie w dużej mierze z tego, że mam dużo włosów ale są dość cienkie.
Uraz do odżywek i masek spowodował, że na bardzo długi czas zupełnie z nich zrezygnowałam, a jeśli już kładłam jakąś odżywkę to było to raz na rok albo starałam się przyrządzać maski domowej roboty.
To w sumie pierwsza maska, która fantastycznie moje włosy nawilża, nie obciążając ich.
Czasem stosuje ją jako odżywkę - kładąc na kilka (3-5) minut na umyte włosy. Czasem jako maskę - na 30 minut lub nawet 2 h. W zależności ile mam czasu przed snem.
Maskę zmywa się z włosów bez żadnego problemu.
Czasem stosuje ją jako odżywkę - kładąc na kilka (3-5) minut na umyte włosy. Czasem jako maskę - na 30 minut lub nawet 2 h. W zależności ile mam czasu przed snem.
Maskę zmywa się z włosów bez żadnego problemu.
Włosy po niej są mięciutkie, gładkie, nie puszą się, fantastycznie rozczesują, cudnie pachną i są niesamowicie przyjemne
w dotyku. Mimo, że silikonów w niej brak:)Maska zatem tych "cudów" nie daje nam sztucznie jak wiele innych - otulając tylko silikonami i dając nam złudzenie gładkości czy miękkości.
Przy regularnym stosowaniu świetnie odżywia i nawilża.
w dotyku. Mimo, że silikonów w niej brak:)Maska zatem tych "cudów" nie daje nam sztucznie jak wiele innych - otulając tylko silikonami i dając nam złudzenie gładkości czy miękkości.
Przy regularnym stosowaniu świetnie odżywia i nawilża.
Do tego są długo świeże i puszyste. Świetnie się także układają.
Podczas jej stosowania nie mam zupełnie problemu z rozdwajającymi się końcówkami.
Poza tym moja naturalnie kręcone włosy mają lepszy i ładniejszy skręt.
Maska także nie uczuliła mojej skóry głowy, nie przesuszyła jej ani nic z tych rzeczy.
Podczas jej stosowania nie mam zupełnie problemu z rozdwajającymi się końcówkami.
Poza tym moja naturalnie kręcone włosy mają lepszy i ładniejszy skręt.
Maska także nie uczuliła mojej skóry głowy, nie przesuszyła jej ani nic z tych rzeczy.
Nie trzeba jej aplikować za dużo. Wystarczy naprawdę mała ilość by dobrze pokryć włosy.
Świetnie się rozprowadza. Ma odpowiednią gęstość i kompletnie nie spływa z włosów.
Konsystencja to jakby budyń:)
Świetnie się rozprowadza. Ma odpowiednią gęstość i kompletnie nie spływa z włosów.
Konsystencja to jakby budyń:)
No i zapach!
Kocham ją za ten zapach. To jakby śmietankowy ciepły budyń, pyszne latte z dodatkiem kokosa, mleczy krem, malibu z mlekiem...
Niezwykle ciepły, relaksujący. Cudny i choć wiele zapachów z czasem mi powszednieje i się nudzi - ten nigdy!
Do tego nie wyczuwam w nim nic chemicznego. Nie jest za ciężki, niby słodki ale nie za bardzo. Nie mdli, nie jest nachalny.
Taki akurat.
Kocham ją za ten zapach. To jakby śmietankowy ciepły budyń, pyszne latte z dodatkiem kokosa, mleczy krem, malibu z mlekiem...
Niezwykle ciepły, relaksujący. Cudny i choć wiele zapachów z czasem mi powszednieje i się nudzi - ten nigdy!
Do tego nie wyczuwam w nim nic chemicznego. Nie jest za ciężki, niby słodki ale nie za bardzo. Nie mdli, nie jest nachalny.
Taki akurat.
Całkiem długo także pozostaje na włosach i to też bardzo w nim cenię.
Łapie się czasem na tym, że nawet jak nie używam tej maski to będąc w łazience otwieram mimochodem opakowanie i wącham zawartość:)
Łapie się czasem na tym, że nawet jak nie używam tej maski to będąc w łazience otwieram mimochodem opakowanie i wącham zawartość:)
Dla samego zapachu warto tą maskę wypróbować:)
Czy dla włosów bardzo suchych i zniszczonych?
Producent podaje na opakowaniu, że produkt nadaje się do każdego rodzaju włosów, ale w szczególności odżywia włosy zniszczone, po trwałej, farbowaniu i rozjaśnianiu.
Niestety tu nie mogę zabrać głosu.
Nie stosowałam takich zabiegów. Nie mam włosów zniszczonych.
Pierwsze w życiu lekkie farbowanie zaliczyłam dopiero 2 tyg. temu:)
Nie stylizuje specjalnie włosów. Nie katuje ich lakierami, wałkami, szczotkami do stylizacji czy prostownicami.
Nawet suszarki używam raz na kwartał albo rzadziej.
Kompletnie więc nie wiem czy maska zrobi jakąś rewolucję w przypadku włosów zniszczonych czy np. ekstremalnie suchych. Choć producent podaje, że właśnie dla takich włosów jest doskonała.
Moje włosy są raczej zdrowe. W miarę normalne, choć lubią się przetłuszczać przy głowie a czasem na końcach przesuszać.
Ta maska jednak świetnie radzi sobie u mnie z tymi problemami.
Nie stosowałam takich zabiegów. Nie mam włosów zniszczonych.
Pierwsze w życiu lekkie farbowanie zaliczyłam dopiero 2 tyg. temu:)
Nie stylizuje specjalnie włosów. Nie katuje ich lakierami, wałkami, szczotkami do stylizacji czy prostownicami.
Nawet suszarki używam raz na kwartał albo rzadziej.
Kompletnie więc nie wiem czy maska zrobi jakąś rewolucję w przypadku włosów zniszczonych czy np. ekstremalnie suchych. Choć producent podaje, że właśnie dla takich włosów jest doskonała.
Moje włosy są raczej zdrowe. W miarę normalne, choć lubią się przetłuszczać przy głowie a czasem na końcach przesuszać.
Ta maska jednak świetnie radzi sobie u mnie z tymi problemami.
Komu polecam?
W zasadzie każdemu. Szczególnie jeśli macie włosy cienkie i skłonne do obciążania różnymi produktami - nawet tymi jakie się zmywa.
Moim zdaniem maska jest rewelacyjna jeśli macie włosy kręcone, bo pięknie je nawilża, a właśnie tego rodzaju włosy nawilżenia bardzo potrzebują.
Fryzura zdecydowanie naturalnie lepiej się układa, a włosy są bardzo miłe w dotyku.
Jednak nawilżenia potrzebuje każdy rodzaj włosa i dlatego uważa, że to kosmetyk warty uwagi, bez względu na to jaką czuprynę posiadamy:)
Opakowanie
Opakowanie jest ogromne. Ma pojemność 1 l. Starcza na wieki.
Ja zawsze kupując go - odlewam część mamie, która także tą maskę pokochała.
Okres ważności to 12 m-cy od dnia otwarcia.
Fryzura zdecydowanie naturalnie lepiej się układa, a włosy są bardzo miłe w dotyku.
Jednak nawilżenia potrzebuje każdy rodzaj włosa i dlatego uważa, że to kosmetyk warty uwagi, bez względu na to jaką czuprynę posiadamy:)
Opakowanie
Opakowanie jest ogromne. Ma pojemność 1 l. Starcza na wieki.
Ja zawsze kupując go - odlewam część mamie, która także tą maskę pokochała.
Okres ważności to 12 m-cy od dnia otwarcia.
Duże opakowanie jest dość nieporęczne np. żeby stało pod prysznicem czy na łazienkowej półce. Zajmuje jednak sporo miejsca.
Ja zawsze maskę przekładam sukcesywnie do mniejszego pudełka czy butelki i w miarę używania uzupełniam.
Gdzie kupić i za ile?
Do tej pory zawsze maskę kupowałam na Allegro. Z tego co widzę obecnie wraz z przesyłką cena kształtuje się w granicach 30-40 PLN/1000 ml.
Jeszcze jakiś czas temu jak kupowałam swoje opakowanie była nieco tańsza.
Do tej pory zawsze maskę kupowałam na Allegro. Z tego co widzę obecnie wraz z przesyłką cena kształtuje się w granicach 30-40 PLN/1000 ml.
Jeszcze jakiś czas temu jak kupowałam swoje opakowanie była nieco tańsza.
Uważam jednak, że za taką pojemność cena jest naprawdę dobra.
Z tego co się orientuje kosmetyk ten można także kupić w różnych salonach fryzjerskich, i sklepach internetowych.
Kiedy jednak kiedyś robiłam porównanie cenowe - znacznie korzystniej wypadało to właśnie na Allegro.
Nie wiem jak jest to obecnie.
Ostatnio widziałam też ten produkt w drogerii Hebe. Nie wiem jednak ile tam kosztuje. Nie sprawdziłam:(
Z tego co się orientuje kosmetyk ten można także kupić w różnych salonach fryzjerskich, i sklepach internetowych.
Kiedy jednak kiedyś robiłam porównanie cenowe - znacznie korzystniej wypadało to właśnie na Allegro.
Nie wiem jak jest to obecnie.
Ostatnio widziałam też ten produkt w drogerii Hebe. Nie wiem jednak ile tam kosztuje. Nie sprawdziłam:(
Producent
Producentem maski jest firma POLWELL Sp. z o.o. z Bydgoszczy.
Słynie z profesjonalnych produktów fryzjerskich i prezentowana maska także jest z serii professional.
Słynie z profesjonalnych produktów fryzjerskich i prezentowana maska także jest z serii professional.
Dla mnie to chyba maska z jaką nigdy się nie rozstanę:)
Testowałam wiele innych - o wiele droższych, a jednak ta dla mnie w koło zwycięża:)
Znacie ten produkt? Lubicie? A może zastanawiacie się czy spróbować?
Buziaki
Magda