Dziś spędziłam większość dnia na naszej działce rekreacyjnej poza miastem.
Było dość ciepło, ale więcej słońca zdecydowanie by jeszcze bardziej umiliło wycieczkę:)
Było dość ciepło, ale więcej słońca zdecydowanie by jeszcze bardziej umiliło wycieczkę:)
Po każdej zimie działka wymaga sporego nakładu pracy, ogarnięcia jej i doprowadzenia do stanu "jestem piękna":)
Dziś były tylko oględziny + lekkie grabienie i drobne wstępne porządki.
Wiosna jeszcze na dobre tu nie zagościła. Na razie powoli i leniwie wstaje ze snu.
Ale myślę, że jak tylko będzie więcej słońca wszystko szybko ożyje.
Drobne sygnały budzenia się już są :)
Ale myślę, że jak tylko będzie więcej słońca wszystko szybko ożyje.
Drobne sygnały budzenia się już są :)
Na naszej jabłonce nawet są już małe pączki.
Jeszcze taki malec próbuje się przebić między liśćmi:)
Krety są od lat tu nieugięte. W koło nam przekopują teren.
W naszym ogrodzie działkowym nawet nazwy uliczek mamy sympatyczne:)
Wejścia do naszej działki strzegą od zawsze dumne piękne tuje!
Ta działka to dla nas "miastowiczów" prawdziwe wytchnienie w czasie od wiosny do jesieni.
Choć czasem także w ostrą zimę potrafimy zorganizować sobie tam czas np. siedząc przy kaflowej kuchni i piecu - popijając grzane wino:)
Wiosną i latem to główne miejsce naszych ognisk, grilli i wszelkich weekendowych wypadów z rodziną czy imprez z przyjaciółmi.
Uwielbiam taki czas!
Teren na około sprzyja także wycieczkom rowerowym, spacerom po lesie, bieganiu czy zbieraniu grzybów/jagód.
Poza miastem, a jednak dość blisko:)
Bez internetu, asfaltu, zgiełku miasta, kawiarni i sklepów - ale za to cudnie spokojnie!
Choć czasem także w ostrą zimę potrafimy zorganizować sobie tam czas np. siedząc przy kaflowej kuchni i piecu - popijając grzane wino:)
Wiosną i latem to główne miejsce naszych ognisk, grilli i wszelkich weekendowych wypadów z rodziną czy imprez z przyjaciółmi.
Uwielbiam taki czas!
Teren na około sprzyja także wycieczkom rowerowym, spacerom po lesie, bieganiu czy zbieraniu grzybów/jagód.
Poza miastem, a jednak dość blisko:)
Bez internetu, asfaltu, zgiełku miasta, kawiarni i sklepów - ale za to cudnie spokojnie!
A jak minęła Wam sobota?
Magda
Magda
ooo Ja też lubię uciec od miasta raz na jakiś czas. Przeważnie wbijam się do przyjaciół na dłuższe weekendy :D Ale w przyszłości mamy zamiar sami zakręcić się za czymś własnym :) Czekam na foty jak już wszystko rozkwitnie ;)
OdpowiedzUsuńPolecam posiadanie takiej działeczki. Jak tylko będzie pięknie kolorowo - zdjęcia będą:)
UsuńMnie też przydałby się wypad za miasto, ale chyba prędzej niż na majówkę mi się nie uda ;)
OdpowiedzUsuńJa do majówki odliczam dni, choć akurat nie spędzę jej na działce:)
UsuńMi właśnie takiej działeczki brakuj.
OdpowiedzUsuńZ każdym rokiem bardziej doceniam jej posiadanie:)
Usuńa kiedy grilla robisz? ;p
OdpowiedzUsuńSezon grillowy jeszcze nie rozpoczęty ale wiadomo...może uda się kiedyś zrobić grilla blogowego:)
UsuńJa jestem typowy mieszczuch ale mam ten komfort, że niedaleko rodzina z ogrodem:) co też ważne ze względu na młode pokolenia;) a Ty masz może dziecko/dzieci?
OdpowiedzUsuńFajnie tam fajnie:) Jest gdzie ukoić nerwy po całym tygodniu:)
OdpowiedzUsuńO tak!:) Pozdrawiam!
Usuń