środa, 20 listopada 2013

5 drogeryjnych kosmetyków makijażowych, których nie polecam.

Pewnie już wiecie, iż od najbliższego piątku w Rossmann rozpoczyna się promocja - 40% na kolorówkę.  Miesiąc temu prezentowałam post z polecanymi przeze mnie drogeryjnymi kosmetykami makijażowymi. Dziś produkty jakie się u mnie nie sprawdziły.

I. Wibo Eye Liner Czarny


Wcale nie zastygał na oku. Po minucie odbijał się na górnej powiece. Nie pomagała żadna baza, długie odczekiwanie z zamkniętymi oczami, żadne sztuczki. Po 30 minutach byłam istną pandą. Eyeliner przemieszczał się na około oka i brudził niemiłosiernie. Wyglądało to tak, jakbym płakała z kreską na oku bite 3 h non stop. Podczas rozmazywania podrażniał i piekł jakbym wylewała na oko spirytus.
Kolejna sprawa to zmywanie. Szczypał tragicznie, czym by go nie potraktować. Starałam się być precyzyjna, ale za każdym razem uczucie igieł w oku było ogromne. Do tego szły łzy i mocne zaczerwienienie. 
Za nic nie mogłam sobie z tym produktem poradzić. Jest tani, ma ładny czarny kolor, precyzyjny pędzelek, ale poza tym dla mnie to ogromny bubel. Wspominam go jako koszmar. Dawno nie miałam tak okropnego kosmetyku. Poszedł szybko do kosza. 

II. Maybelline Affinitone Foundation 
Wiele kobiet bardzo go chwali. Skusiłam się na niego podczas którejś tam promocji 40% off na kolorówkę w Rossmann. Niestety nie jestem z niego zadowolona. Krycie żadne. Nawet nie wyrównuje kolorytu. Drogeryjne kremy BB radzą sobie z tym o wiele lepiej. Denerwuje mnie, bo za nic nie wtapia się w skórę, tylko po niej "mazia". Jest bardzo rzadki i to by mi nie przeszkadzało wcale, ale on w ogóle na buzi nie zastyga. Przemieszcza się w koło, czyniąc sobie nie fajne wycieczki. Po godzinie zbiera się plackami w wybranych miejscach, co wygląda wyjątkowo nieestetycznie. Zupełnie nietrwały. Nie pomaga utrwalanie różnymi pudrami, nakładanie palcami, pędzlami, gąbeczką. Bardzo też szybko się po nim świecę i mam uczucie lepkości. Kiedy przypadkiem dotknę np. policzka, podkład zostaje mi na palcu, a na skórze tworzy się pusta plama. Zdecydowane nie.

III. Bell Multi Mineral Anti-Age Concealer


Dla mnie to lekko zabarwiona woda. Spodziewałam się, że będzie lekki i tego chciałam. Jednak kosmetyk ten nie jest dla mnie korektorem, gdyż nie kryje nic a nic. O rozświetleniu również możemy zapomnieć. Może jest minimalne przez około godzinę. Potem zupełnie znika. W walkę ze zmarszczkami to bym w ogóle już nie wierzyła. Praktyczny aplikator, produkt tani i wydajny, ale wg mnie nie robiący absolutnie nic. Piszę to, jako osoba nie mająca dużych problemów z cieniami pod oczami. Błyskawicznie znika i tyle. Krzywdy mi nie zrobił, ale szybko się go pozbyłam.

IV. Rimmel Match Perfection Ultra Creamy Compact Powder
Lubię serię Match Perfection. Cenię sobie ich podkład w słoiczku i korektor z tej linii. Pudru jednak nie mogę polecić. Słaba gama kolorystyczna. Bladziochy nie znajdą tam nic dla siebie. Minus za brak pudru transparentnego. Wybrałam najjaśniejszy kolor, ale po kilku aplikacjach zauważyłam, że powinien być jeszcze jaśniejszy. W połowie dnia dodatkowo lekko ciemnieje. Ja nazwałabym ten kosmetyk podkładem w kompakcie, a nie pudrem. Jest dość ciężki, mocno napigmentowany, słabo zmielony. Trzeba go nakładać w bardzo minimalnej ilości. Widoczny  na twarzy, podkreśla pory, zmarszczki. Czasami powoduje efekt biszkoptu na skórze.
 Opakowanie na plus. Osobno otwierane wieczko z lusterkiem i gąbeczką. Wytrzymałe, porządnie zrobione. Puder niestety mocno kiepski.

V. Delia Onyx Korektor do brwi

Pewnie wielu osobom teraz się narażę:) Ten kosmetyk cieszy się dobrym słowem. U mnie zachwytów nad nim brak. Moje brwi są gęste, nie mają ubytków i charakteryzują je długie włoski, niestety z tendencją do opadania w dół. Ten korektor zupełnie ich nie trzyma w miejscu. Może na upartego to z 30 min. max. Ma mało precyzyjną szczoteczkę. Dla mnie za grubą. Jest za rzadki, przez co wychodzi poza kontur brwi. Marze skórę bardziej niż włoski. Plus za to, że bez problemu barwnik można szybko usunąć. Dla mnie to zabarwiona woda. Brakuje mi tam dodatku wosku, jakiegoś składnika żelowego. 
Teraz kolor. Miałam brąz. Jest zdecydowanie za ciepły i wpada w mleczną czekoladę. Słabe to. Mało komu taki odcień pasuje. 
Zdziwiło mnie też, że w połowie używania zaczął brzydko pachnieć, jak zużyty zmywak. Termin ważności był ok. Nie podoba mi się też nowa szata graficzna. Taka tandetna. Zużyłam, ale nigdy więcej po niego nie sięgnę, mimo że kosztuje grosze. Znam o wiele lepsze z tej kategorii.


Pamiętajcie, że moja ocena jest oczywiście subiektywna. To co u innych się nie sprawdza, może okazać się u drugich rewelacją.

Jakie jest Wasze zdanie na temat tych kosmetyków?
Magda

88 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wiem, że dużo osób go lubi. U mnie jest kompletnie odwrotnie.

      Usuń
    2. Dokładnie, zszokowałaś mnie :D Pierwszy raz czytam że komuś nie podpasował, a szkoda :(
      A o pudrze myślę, jak będzie -40 % :D Bo koleżanka poleca, ale muszę się przyjrzeć palecie kolorów :)

      Usuń
    3. Ja już czytałam trochę opinii o tym eyelinerze, że innym też się nie sprawdził i wiele osób bardzo podrażnia, choć wiele też opinii jest pełnych zachwytu.
      Puder - jest ciężki, dobrze kryje, ale ja nie tego oczekuje od pudru. Robi maskę, a to jest do bani.

      Usuń
    4. Jest taka kwestia że dawny eyeliner z Wibo to już nie ta sama jakość co parę lat temu- odnoszę wrażenie że jego formuła systematycznie się pogarsza

      Usuń
    5. Tylko raz go kupiłam, nie mam zatem porównania.

      Usuń
  2. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale o większości słyszałam dobre opinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam nic z powyższych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Affinitone nawet lubię, w zależności czym nakładam, ale jest wiele innych ,lepszych podkładów w podobnej cenie. Reszty naszczęście nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wiem co z tym podkładem zrobić. Leży i się nudzi.

      Usuń
  5. Ja miałam z tych kosmetyków tylko ,,żel" do brwi z Delii i u mnie sprawdza się całkiem ok, ale mi zależy na dyskretnym podkreśleniu brwi i lekkim utrwaleniu. Mi również nie podoba się wodnista formuła, która skleja mi trochę brwi i muszę je dodatkowo wyczesać grzebykiem.. Mam wersję czarną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie. Leży, nudzi się i nie nałożę go już na twarz, bo wygląda u mnie tragicznie.

      Usuń
  7. Dobrze że zrobiłaś taki post, już wiem czego będę unikać w piątek w Rossmannie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Eyeliner o którym piszesz, to mój ulubieniec. Nie wyobrażam sobie bez niego makijażu, moim zdaniem jest tani i niezawodny. Nie wiem dlaczego u Ciebie sprawia tak duże problemy z zasychaniem - w moim wypadku zastyga w kilka sekund.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to czuje, że jakby trzymała dobę zamknięte oczy po umalowaniu, też by nie zastygł. Do tego tragiczne szczypanie. Dobrze, że Tobie pasuje. Dla mnie niestety ogromny bubel.

      Usuń
  9. Mam korektor z Deli rzadko go używam, ale nie narzekam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już dawno go wykończyłam, ale kompletnie nie sprostał moim oczekiwaniom.

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. To dobrze, że u Ciebie się sprawdził. Dla mnie to bubel okropny. Nigdy nie mogłam wyjść z nim na oku do ludzi. Wyglądałam jakbym tarła oko ręką zaraz po umalowaniu i to koszmarne szczypanie.

      Usuń
  11. Miałam jedynie Maybelline Affinitone Foundation kilka lat temu. Nie przypadł mi do gustu. W kwestii innych kosmetyków nie wypowiadam się, bo nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. używa tego linera z Wibo i nie jestem nim zachwycona, ale boje sie kupic co innego bo obawiam sie, że kupię bubla:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze swojej strony polecam z Loreal Super Liner. Miałam kiedyś 3 opakowania i był znakomity. Teraz zmienili szatę graficzną i nie wiem czy tak samo jest dobry, bo w nowym opakowaniu nie miałam, ale tamten był rewelacyjny.

      Usuń
  13. A ja się zastanawiałam na d zakupem tego korektora do brwi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo osób go chwali. Jednak ja co do kosmetyków do brwi mam duże wymagania. On im totalnie nie sprostał.

      Usuń
  14. Maybelline Affinitone Foundation- zgadzam sie co do tego podkładu. Miałm do niego dwa podejścia i za karzdym razem puszczałam go dalej w świat. Bardzo słabe krycie a w dodatku jest bardzo widoczny na twarzy, bardzo nie lubie takiego efektu! Uwielbiam ta wersje mineralną z pompką na lato:) często do niej wracam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mineralnej wersji nie miałam, więc nic na jej temat powiedzieć nie mogę.

      Usuń
    2. * każdym - mam nadzieję, że to tylko literówka z Twojej strony :)

      Usuń
  15. Mimo wszystko chcę się skusić na ten eyeliner z Wibo :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz spróbować. Dużo osób go chwali, nie jest drogi, więc nie będzie tak szkoda kasy jak coś. Mimo wszystko ja go nie mogę polecić.

      Usuń
  16. uwielbiam ten eyeliner z Wibo, mnie nie podrażnia, a robię nim świetne kreski :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że Ci podpasował. U mnie niestety okazał się dramatem.

      Usuń
  17. Ja mam metaliczny brązowy eyeliner z Wibo. U mnie na szczęście nie było problemów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już kolejnych podejść do tego produktu nie będę robić. Poza tym mam teraz kreski permanentne, więc eyeliner jest już mi zbyteczny:)

      Usuń
  18. Mam podobne zdanie co do 1 i 2 :) wibo liner mam brązowy i tak mnie po nim oczy pieką, że w ogóle go nie używam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musi być tam jakiś składnik, który wybrane osoby takie jak my podrażnia.

      Usuń
  19. Ja z kolei uwielbiam ten eyeliner Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że ma dużo zwolenników. U mnie niestety same minusy.

      Usuń
  20. :) Mam każdy z nich i z każdego jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow, wiekszosc kosmetykow jest tak wychwalana i wlasnie chcialam kupic ten eyelinier z Wibo :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Całkowicie się z Tobą zgadzam, co do tego pudru od Rimmel, produkt jest naprawdę kiepski i w ogóle nie spełnia swojej funkcji :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Affinitone mnie też nie zachwycił. Trochę mnie zdziwił fakt że ma tak dużo zwolenniczek, u mnie się zupełnie nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  24. lubiłam ten eyliener jest łatwy w obsłudze, tyle, że nie jest wodoodporny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to on nawet na mruganie nie jest odporny:)

      Usuń
  25. Korektor Bell po kilku miesiącach używania podrażnił mi skórę pod oczami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go długo nie używałam. Od razu okazał się bublem i poszedł dalej.

      Usuń
  26. Nie lubię tego eyelinera, reszty produktów nie znam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak nie jestem taka odosobniona w ocenie:)

      Usuń
  27. Zastanawiam się, czy eyeliner z Wibo nie trafił Ci się jakiś felerny. Mam trzy kolory , jak zaschnie to trzyma się cały dzień, mogę pocierać palcem i nic się nie rozmazuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może. Ja kupowałam go już bardzo dawno temu. Może coś teraz zmienili. Nie wiem. Mam kreski permanentne więc na całe szczęście już o eyelinery się kompletnie nie martwię:) Ale nawet jeśli by zastygła, to szczypał mnie okrutnie, nie do zniesienia i jak czytałam nie tylko mnie.

      Usuń
  28. Z wymienionych miałam tylko korektor z Bell i z tego co pamiętam, u mnie sprawdził się dosyć dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  29. Jedynie miałam i nadal mam Wibo eyeliner, ale mi też się zdarzało, że się odbijał, nie zawsze, ale jak szybko otworzyłam oko..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie było dnia żeby się koszmarnie nie rozmazał. Nie ważna jaka pogoda.

      Usuń
  30. A zamierzam kupić ten eyeliner mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Pierwsze dwa produkty u mnie sprawdzają się świetnie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo dobrze, że mają zwolenników. Dla mnie niestety to buble okrutne.

      Usuń
  32. Co do Affinitone'a podpisuję się pod każdym słowem. Kupiłam go jak tylko pojawił się w drogeriach, ale okazał się wielkim rozczarowaniem. Nie mogłam się doczekać denka :/ Eyelinera z Wibo używam od jakiegoś czasu (mam już drugie opakowanie na wykończeniu) i u mnie poprawnie się spisuje. Może nie rzuca na kolana, ale od rana do późnego popołudnia wygląda niezmiennie, dotychczas nie miałam z nim problemów. Kreski wychodzą takie, jakie powinny (w przeciwieństwie do kolegi z Miss Sporty). Nie zachwycił mnie jednak szczególnie i mam zamiar teraz upolować na promocji eyeliner w żelu z Maybelline ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tego podkładu nie jestem w stanie zużyć. Kilka aplikacji i mam dość. Nie ma szansy żebym go dalej używała.
      Co do eyelinera najgorszy jaki miałam, nigdy nie udało mi się z nim wyjść poza dom, bo wszystko musiałam zmywać, nie dało się wyjść do ludzi i ten koszmar szczypania. Cieszę się, że mam kreski permanentne, więc już eyelinerów nie szukam i mam spokój:)

      Usuń
  33. Mam takie samo zdanie na temat tego eyelinera z Wibo;/ Też strasznie mnie piekł i długo zastygał. Polecam jednak wodoodporną wersję tego produktu;) Cena ta sama a sto razy lepiej się go używa;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tym eyelinerze co miałam pisało, że jest wodoodporny. Niestety u mnie nie był odporny na nic. Choć fakt, że ja mam wymagające powieki. Opadające i tłuste.

      Usuń
  34. Nie miałam żadnego z opisywanych przez Ciebie Magdo kosmetyków, aczkolwiek kiedyś zastanawiałam się nad pudrem z Rimmela. Cieszę się jednak, że go nie kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam bez podkładu jest w miarę ok, ale w minimalnej ilości. Na podkład to już słabo, bardzo widoczny i to ciemnienie...

      Usuń
  35. A jak dla mnie ten eyeliner z Wibo jest bardzo dobry, to był mój pierwszy eyeliner, wygodnie się nim maluje i trzyma się cały dzień, na pewno teraz dokupię czarny i niebieski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się nim wygodnie malowało, ale za każdym razem przed wyjściem musiałam go zmywać, żeby nie straszyć ludzi pandą:) Żaden ten eyeliner mnie nie podrażnił, a miałam ich kilkanaście.

      Usuń
  36. ja uwielbiam ten eye-liner, nigdy nie odbił mi się na powiece :) co do podkładu Affinitone, pudru z Rimmela i tego dziwadła do brwi z Delii, zgadzam się w 100 procentach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba się zapiszę do klubu osób z dziwnymi powiekami:) Ja z tym eyelinerem nigdy nie mogłam wyjść z domu.

      Usuń
  37. o Affinitone także nie mam dobrego zdania, nie mogę przekonać się do jego wodnistej konsystencji, dodatkowo praktyczny brak krycia od razu go zdyskwalifikował :/

    OdpowiedzUsuń
  38. mnie wciaz kusi ten Affiniton, ale boje sie jak u mnie sie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie polecam, ale są też zwolennicy. Znam dużo lepsze podkłady w podobnej cenie.

      Usuń
  39. jeszcze nie miałam żadnego z tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie reklamowanie w komentarzach swoich stron, blogów, sklepów itp. Będę wdzięczna za nie linkowanie i uszanowanie tego. W innym przypadku będę je natychmiast kasować.
Magdalena