To żadna filozofia, ale danie jest pyszne i szybkie w wykonaniu. W sam raz, kiedy nie macie czasu na przygotowanie bardziej czasochłonnych posiłków. Znakomite także dla jaroszy.

Potrzebujemy
- makaron np. penne
- bakłażan
- cukinia
- pomidory krojone w zalewie np. z puszki
- czosnek
- bazylia, tymianek - najlepiej świeże
- sól, pieprz
- starty parmezan
- łyżka gęstej śmietany
- odrobina oliwy z oliwek

Wykonanie
1. Makaron gotujemy al dente. Pamiętajcie by nie przelewać go wodą i nie dodawać za nic do garnka oliwy! Włosi by nas za to poćwiartowali:)
2. Na oliwie lekko podsmażam plastry ząbków czosnku.
3. Dorzucam bakłażan pokrojony w sporą kostkę. Po chwili również cukinię w półplasterkach.
4. Duszę parę chwil i dodaje pomidory. Przyprawiam.

5. Na koniec łyżka śmietany (jeśli jesteście jej wrogiem, możecie zrezygnować), parmezan i "poszarpane" zioła. Polecam dużo świeżej bazylii.
6. Pamiętajcie by sosu nie gotować długo, gdyż nie ma takiej konieczności, a uciekną nam wtedy wszystkie smaki.
7. Penne łączymy z sosem. Pozwalamy by dobrze oblepił makaron. Podajemy z świeżo mielonym pieprzem i odrobiną parmezanu na wierzchu.
8. Całość przygotowania zajmuje dosłownie kilkanaście minut.

Danie można zabrać na lunch do pracy, błyskawicznie przygotować kiedy zmierzają do Nas niespodziewani goście lub wtedy gdy nie mamy ochoty na mięso, nie jemy go lub nie chcemy długo stać w kuchni:)
Smacznego!
Magda