Recenzuje pokrótce kolejne zdenkowane kosmetyki. Zapraszam do lektury.
Zrobiłam małe porządki w koszyku z lakierami. 5 z nich kupiłam wieki temu. Nie nadawały się już do nakładania.
1.2.3. - Inglot. Numery niestety się starły. Denka nie dobiły, ale zgęstniały albo się rozwarstwiły i poszły do kosza. Lubiłam je, były ze mną około 4 lat:) W tej marce kolor kolorowi nie równy jeśli chodzi o jakość. Czerwień Inglot 36, jaką pokazywałam w jednym z postów, mam ponad 8 lat i nadal jest jak nowa.
4. Oriflame Beauty. Również nie widać już numeru. Bardzo dawny zakup. Nie lubiłam go. Szybko się ścierał, kiepsko aplikował, nie podobało mi się jego wykończenie i od początku zbyt gęsta konsystencja.
5. Bell. Bardzo ładny jasny róż. Idealny do french'a. Był ok. Ale teraz już zrobił się zbyt gęsty i musiał mnie opuścić.
Calvin Klein Infinite Matte Olil-Free Foundation w kolorze Porcelain 213
Zużyty może w 1/7. Baaardzo dawno go nabyłam. Nie była to dobra decyzja. Ładne opakowanie, świetna pompka, kolor ok, ale sam produkt tworzył maskę i nie wyglądał ok na skórze. Matowienie super, ale był zbyt widoczny. Kompletnie nie chciał współgrać z moją skórą. Stał, stał, aż się przeterminował. Nie polecam kompletnie.
Schaebens Total Meer Maske Mit Algen
Dostałam ją w prezencie. Bardzo fajna. Super konsystencja, świetne nawilżenie. Ładnie pachnie. Skóra po niej wyglądała na zdrową, wypoczętą, jaśniejszą i dobrze nawodnioną. Jeśli będziecie w Niemczech, warto się zaopatrzyć.
Efectima Maseczka Oczyszczająca z Wyciągiem z Nagietka
Od lat regularnie do niej wracam. Zużyłam wiele opakowań. Jedna z lepszych masek w saszetkach. Dobrze oczyszcza, a przy tym nie wysusza skóry. Rewelacyjnie się nakłada i zmywa. Polecam bardzo.
Lirene Anty-Stres Maseczka Samowchłaniająca
Również ulubieniec od dawna. Zawsze jest w mojej łazience. Recenzja jej jest na blogu >>.
Joanna Naturia Szampon z Pokrzywą i Zieloną Herbatą
Dobry drogeryjny szampon. Miło mi się go używało. Niedawno był przeze mnie recenzowany >>
Joanna Sensual Kremowy Żel pod prysznic z olejkiem arganowym
Cudowny zapach. Żel wydajny, tani i bardzo dobry. Szczególnie polecam na czas zimy. Recenzja jego w tym miejscu >>.
Alverde Deuch-Peeling Kokosraspeln Lotusblute Peeling myjący do ciała
Obłędna woń. Sam kosmetyk ok, ale to nic nadzwyczajnego. Mocno niewydajny. Ścieranie lekkie. Podobały mi się w nim gęsto zatopione wiórki kokosowe. Relaksacyjny gadżet.
Isana Deo Spray Fresh
Kupuje zawsze te miniaturki do torebki i jestem zadowolona. Przydają się dla odświeżenia w ciągu dnia.
Bath & Body Works Forever Red
Zapach otrzymałam od marki w prezencie. Miniaturka. Wygodna do torebki. Na samym początku wydawał mi się za słodki, mocny. Ale może dlatego, że było lato. Jesienią polubiłam go bardziej. Intensywny, świetny na wieczór. Z charakterem, elegancki, trwały i wydajny. Raczej nie kupię w pełnym wymiarze, gdyż aktualnie flakoników z wodami, perfumami i mgiełkami u mnie dostatek.
Bebe Young Care Quick & Clean Waschgel & Angen Make-Up Entferner Żel do mycia twarzy
Polecam. Znalazł się w moich ulubieńcach października. Wydajny, łagodny, zmywający wszystko sprawnie i szybko.
Naturalny Olejek z Drzewa Herbacianego
Niezbędnik od lat. Dlaczego? Zobaczcie osobny post na jego temat. Moje KWC.
Yves Rocher Ming Shu L'Eue de Toilette
Sympatyczny zapach na każdą porę roku i dnia. Orzeźwiający, z nutą orientu. Pewnie kiedyś jeszcze do niego wrócę. Z YR ulubiony.
Lady Speed Stick Stainguard Fights Yellow Stains
Antyperspirant w sztyfcie. Świetnie chroni, jestem pod wrażeniem. Zdał egzamin w upałach i dużym stresie. Pachy suche przez cały dzień. Nie brudzi ubrań - zawsze wybieram takie. Nie za bardzo podoba mi się jego zapach, taki metaliczny, ale wyczuwany tylko podczas nakładania. Nie należy też do najwydajniejszych i pod koniec zaczął się kruszyć i odpadać kawałkami, przez co mnie wkurzył. Kupię chyba kolejnym razem jego wersję żelową, gdyż jestem ciekawa jak tamten się sprawdzi.
Babydream Pflegeol
Tania i znakomita oliwka do ciała. Lubię ją stosować również do wanny podczas kąpieli. Nie mam jej nic do zarzucenia.
Dada Chusteczki Nawilżające
Kupuje zawsze najtańsze. Te z Biedronki są jak najbardziej ok.
Oriflame DermoProfessional Micro-dermabrasion Kit Zestaw do mikrodermabrazji
Nie wiem czy ten produkt jest jeszcze dostępny. Wygrzebałam go z szafki podczas porządków. Nie zużyłam do końca, przeterminował się. Dla mnie okazał się zbyt mocny. Podrażnił, szczypał i powodował zaczerwienienia oraz zbytnią aktywność naczynek. Złuszczanie ok, ale nie mogłam go aplikować za często i zraziłam się do tego typu wynalazków w domu.
Alverde Wasch-Emulsion Calendura Jede Haut Emulsja do mycia twarzy
Produkt już wycofany, szkoda gdyż znakomity. Sprawdził się u mnie wybornie. Pisałam o nim więcej w ulubieńcach października.
Lirene Aqua Głęboko Nawilżająca Maseczka Kojąca
Spełnia swoją rolę, ale trzeba ją trzymać dłużej niż zaleca producent. 15 min. to za mało. Ja stosowałam ok 30-40 min. Jedno opakowanie podzielone jest na dwa użycia. Koi, nawilża, zmiękcza skórę i rozjaśnia twarz. Nie przypadła mi do gustu forma - niebieskiego żelu, który jest lekko gumowaty i lepiący. Wolę zdecydowanie maseczki kremowe, dlatego tylko przez to jej więcej nie kupię.
Scandia Cosmetics Yerba Mate SPA Masło do ciała ze świeżym sokiem cytrynowym
Małe 50 ml opakowanie - prezent. Rewelacyjny kosmetyk! Zapach - rozkosz. Zakochałam się. Żal, że się skończył:( Pachnie jak świeżo pieczone babeczki cytrynowe. Soczyste orzeźwienie w mig. Skład znakomity. Błyskawiczne wchłanianie, świetna budyniowo-śmietanowo-musowa konsystencja. Nawilżenie, ujędrnienie, miękkość skóry - wyczuwalne od razu. Kusi mnie pełnowymiarowe opakowanie. Nie jest tanie - ok. 60 PLN, ale pojemność duża - 500 ml. Nie wiem tylko czy można go kupić w detalu, bo to produkt profesjonalny do salonów SPA.
Johnson's Baby Szampon o zapachu lawendy
Kupiłam daaaawno temu, ale do włosów u mnie się nie sprawdził. Plątał je niemiłosiernie, za nic nie chciały się potem ułożyć. Wyglądały na matowe, w ogóle nieciekawie. Tony odżywki nie pomagały. Woń za to przyjemna. Lawendę kocham. Zużyłam jako płyn do kąpieli i tu zdał egzamin na 5+.
Joanna Naturia Peeling Myjący Pomarańczowy
Przyjemny peeling. Od lat co jakiś czas kupuje inny zapach i jest bardzo ok. Ten konkretny recenzuje kilka postów wcześniej >>.
Bielenda Afrodyzjak Olejek do kąpieli Yang-Yang & Róża
Lubię te produkty. Zużyłam chyba 3-4 różne zapachy. Olejek to to nie jest. Zwyczajnie płyn do kąpieli, może też służyć pod prysznic. Połączenia zapachowe w sam raz dla mnie. Oryginalne i całkiem trwałe. Przyjemne umilacze kąpieli. Warto polować na nie w Biedronce na przecenach. Bardzo wydajne i tanie.
Coś szczególnie zainteresowało lub weszło na Waszą listę zakupową?
Trzymajcie się!
Magda
miętowy Inglot wygląda bosko !
OdpowiedzUsuńTo nie do końca była klasyczna mięta. To bardziej taki jasny niebieski.
UsuńDuuużo tego! ;) Lady Speed Stick również uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Ochrona super, ale to kruszenie się pod koniec i wypadanie z opakowania - wkurzające.
UsuńNic z Twoich zużyć nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNa nic nie skusiłam?:)
UsuńMasło wpadło mi w oko :) O ile widziałam jest możliwość zakupu na stronie producenta :) 500ml to na prawdę sporo i jeżeli jest tak dobre jak opisujesz to opłaca się kupić. Na długo ci starczyło to małe opakowanie?
OdpowiedzUsuńProducent ma swój skleo online, ale ja tam tego masła nie widzę by można było je kupić. 50 ml starczyło mi naprawdę na długo, ale też nie smarowałam się nim każdego dnia, trochę z oszczędności:)
Usuńspodobało mi sie to masło Yerba Mate..uwielbiam świeży, cytrynowy zapach w kosmetykach..co do podkłądu CK- tez sie zgadzam i w ogole uwazam ,ze ich seria kosmetyczna pozostawia wiele do życzenia..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Na szczęście kupiłam go dość tanio, więc aż tak nie żałuję kasy, ale jednak zawsze to jakaś strata.
UsuńGratuluję denka, sporo tego i szkoda, że podkład był niewypałem.
OdpowiedzUsuńKocham ten balsam Yerba Mate. Tez mam tę miniaturkę.
OdpowiedzUsuńBędę chciała go kupić w pełnym wymiarze, ale pewnie za kilka m-cy dopiero bo maseł i balsamów mam pod dostatkiem.
UsuńWow! Niezłe denko! Ja kiedyś zastanawiałam się nad tym podkładem z calvin klein i teraz widzę, że dobrze, że go nie kupiłam:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie polecam tego podkładu. Zresztą chyba już nie ma go w sprzedaży.
UsuńJa także Magdo bardzo lubię te 'olejki' do kąpieli z Bielendy. Tak samo jak i sole do kąpieli z tej samej serii :)
OdpowiedzUsuńPoza tym widzę moje ulubione maseczki: Schaebens i Efektima, oraz wycofaną emulsję nagietkową z Alverde. Mam jeszcze jedno opakowanie tej emulsji w zapasie, ale zostawiam ją na czarną godzinę ;)
Szczęściara:)
UsuńUzbierało Ci się spore denko :) Olejki z Bieledy są świetne, chusteczki z Dada też polubiłam :) Olejku z drzewa herbacianego wykorzystałam już parę buteleczek i towarzyszy mi od lat. Zużyłam również kilka opakowań Lady Speed Stick w sztyfcie, ale niestety nie zachwycił mnie szczególnie - działanie ma dobre, ale zapach mnie denerwuje i u mnie zdarza się, że pozostawia ślady na ubraniach. Masło do ciała, bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńJa mam tą wersję LSS nie brudzącą ubrań i jest ok, zawsze kupuje takie. Nie wiem jak sprawdzają się inne, bo ta marka ma kilka rodzai tych produktów.
Usuńlakier nr 3 na zdjęcie to chyba moja ukochana odżywka wybielająca płytkę paznokcia :D mam już chyba setne opakowanie :) bez niej ani rusz :)
OdpowiedzUsuńTo dokładnie ta odżywka. Też ją lubię bardzo. Zużyłam chyba z 3-4 opakowania.
UsuńUwielbiałam tą nagietkową emulsję z Alverde.
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że została wycofana.
Ja bardzo lubię lakiery z Inglota są długo wieczne i nigdy się nie rozczarowałam,mam nadzieję że tak zostanie:)
OdpowiedzUsuńMaseczka z EFEKTIMY to dla mnie porażka, nawe nie chcę sobie przypominać mojej twarzy po jej użyciu.
OdpowiedzUsuńPs. zapraszam do mnie, tym razem wszystko o podkładach plus moja kolekcja tych produktów :)
Pozdrawiam :)
Kolejny dowód, że każda cera jest inna. Ja tą maseczkę uwielbiam.
UsuńJestem w szoku, że zużyłaś aż tyle produktów ;). Ciekawi mnie peeling myjący z joanny :)
OdpowiedzUsuńAle przecież ja je zużywałam kilka m-cy, a lakiery to nawet lata.
Usuńspore denko :)
OdpowiedzUsuńIngloty do frencha są świetne i nie zastąpione jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Miałam kilka odcieni i zawsze sobie chwalę.
UsuńU mnie Lady Speed Stick w ogóle się nie sprawdził:/
OdpowiedzUsuńDla mnie jest bardzo ok, ale każdy ma inne potrzeby.
UsuńJa jakiś czas temu robiłam porządki w lakierach i zostawiłam tylko te, które często używam.
OdpowiedzUsuńJa to kupuje 1-2 lakiery na rok więc u mnie wielkiej kolekcji nie ma:)
Usuń