Moja pierwsza pasta naturalna. Do tej pory zawsze skupiała się na typowych drogeryjnych produktach myjących zęby lub tych, jakie można kupić w gabinetach stomatologicznych.
Postanowiłam sięgnąć po pastę rosyjską o dobrym składzie z czystej ciekawości i zachęcona wieloma wpisami na blogach.
Wybrałam Organic People Bezpieczne Wybielanie. Tubka w 99,33% zawiera składniki naturalne. Nie posiada SLS, SLES, antybiotyków, sztucznych barwników, chlorohexydyny.
Skład: Glycerin*, Aqua, Silica, Xylitol, Sodium Coco-Sulfate, Citric Acid, Xanthan Gum, Potassium Hydroxide, Citrus Medica Limonum Peel Oil*), Zinc Citrate, Papain, Kaolin, Organic Mentha Piperita Essential Flower-Leaf-Stem Oil*, Menthol, Aroma, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, CI 77891, Sodium Citrate, Limonene**.
* Składniki organiczne
Więcej słów od producenta przeczytacie na poniższej etykiecie.
Pasta ma pojemność 100 ml. Tubka jest matowa, miękka, bardzo elastyczna. Pozwala z łatwością wyciskać zawartość do ostatniej kropli. Całość umieszczona jest w kartoniku. Plus za zamknięcie. Nie ma odkręcanego korka, ale praktyczne clic-clac.
Z łatwością też można ją postawić na półce czy umywalce otworem do dołu.
Z łatwością też można ją postawić na półce czy umywalce otworem do dołu.
Jak na pastę bez SLS całkiem dobrze się pieni. Myje skutecznie i bardzo przyjemnie. Ma dość silny zapach i smak. Trochę ziołowy, trochę miętowy. Ciężki do sprecyzowania. Dla mnie w porządku. Na długi czas pozostawia w buzi przyjemne orzeźwienie i uczucie czystości. Ja zdecydowanie preferuje mocne pasty i mi to bardzo odpowiada.
Jednocześnie jest delikatna. Zero szczypania, mrowienia, zaczerwienienia dziąseł itp. Nie podrażnia zębów i nie powoduje ich nadwrażliwości. Nic takiego nie zanotowałam.
Jak z wybieleniem? Tu niestety wielkich efektów nie zauważyłam. Wg mnie lekko rozjaśnia, odświeża, ale o wybieleniu nie może być mowy. Używałam ją od ponad 3 miesięcy czasem raz (na zmianę z inną pastą), czasem dwa razy dziennie. Wczoraj wykończyłam całkowicie. Skłamałabym mówiąc, że mam aktualnie rewelacyjnie wybielone zęby. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że pastą nie uzyskamy efektu jak w gabinecie dentystycznym, ale jednak znam pasty, po których efekt wybielenia jest widoczny.
Nie mogę jednak powiedzieć, że pasta jest zła. Lubiłam ją. Znakomita do codziennego używania. Myślę, że sprawdzi się super u wrażliwców podatnych na krwawienia dziąseł i inne problemy w jamie ustanej.
Duży plus za wydajność i skład. Świadomość, że aplikujemy na zęby coś naturalnego, a nie czystą chemię, daje poczucie komfortu. Szczerze to odczuwałam. Myślę, że jeszcze sięgnę po pasty naturalne, choć nie wiem czy przerzucę się tylko na nie. Na tą chwilę mam plan by stosować je zamiennie z pastami drogeryjnymi.
Tę pastę jak i inne rodzaje past naturalnych kupicie online w sklepie Kalina. Obecnie produkt kosztuje 16 PLN/100 ml.
Nie mam jak jest porównać z innymi pastami tego typu. To mój debiut w tej kwestii, ale z całą pewnością sięgnę po inne rodzaje.
Co myślicie o naturalnych pastach? Polecacie jakieś szczególnie?
Wygląda na przyjemniaczka:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie znam, chyba nie miałam z żadna taką do czynienia.
OdpowiedzUsuńTe pasty są mało znane i dostępne głównie online, ale moim zdaniem warte uwagi.
UsuńNigdy nie widziałam jej wcześniej, ale ja nie mogę używać wybielających bo żeby mnie bolą.
OdpowiedzUsuńZapraszam do przeczytania posta. W nim wyraźnie podaje, że to pasta naturalna, bez czynników drażniących.
Usuńjeszcze nie trafiłam na pastę, które rzeczywiście wybieliła by zęby, raczej większość z nim podtrzymuje wcześniej wybielone kły ;) ja ostatnio stosowałam pastę "wybielającą" z Signala i była super, oczywiście nie wybieliła, ale spełniała wystarczająco dobrze swoje podstawowe funkcje :)
OdpowiedzUsuńOd pasty niestety ciężko oczekiwać spektakularnego działania wybielającego, ale ja od lat często używam pasty Opalescence. Nie jest to pasta naturalna i dostępna online lub w gabinetach dentystycznych. Znakomita! Widzę po nich wybielenie i ogólnie zęby są w lepszej kondycji. Jeszcze żadna pasta jej nie pobiła. Polecam. Zużyłam wiele tubek.
UsuńCena jak na lepszą pastę jest przystępna moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńWg mnie też jest bardzo ok.
UsuńNa pewno jest świetna, ale po kawie lubię wybielającą Blanx :)
OdpowiedzUsuńMiałam jedną Blanx i byłam rozczarowana. Ceną, wydajnością i zupełnym u mnie brakiem działania. Choć wiem, że jest kilka jej rodzai.
UsuńPróbowałam w Japonii, ale zupełnie się nie pieniła. Teraz testuje Darlie
OdpowiedzUsuńU mnie pienienie tej pasty było bardzo ok.
UsuńJa do tej pory miałam od Babuszki Agafii i choc jest bardzo delikatna, niezwykle przypadła mi do gustu. Więc pewnie i po tę któregoś dnia sięgnę :)
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie. Za jakiś czas chyba skuszę się na markę o której piszesz.
Usuńnigdy nie miałam takiej pasty;)
OdpowiedzUsuńWarto może choć raz spróbować?
UsuńWłaśnie przechodziłam koło stoiska z tymi produktami i zastanawiałam się nad kupnem, może następnym razem się skuszę i wypróbuję. Tylko szkoda, że wszystkie zawierają benzoesan sodu, których staram się unikać.
OdpowiedzUsuńJa przyznam, że jeśli chodzi o składy past do zębów mam tu małą wiedzę. Muszę zgłębić temat.
UsuńNaturalnych past jeszcze nie próbowałam. Bardziej mnie interesowało jak się spisze w kwestii wybielenia, ale widzę, że bez szału.
OdpowiedzUsuńCoś czuje, że te naturalne pasty z wybielaniem jednak mają problem.
UsuńSkoro jest naturalna, to dlaczego ma czarny pasek na tubce. Więcej z pewnością jej nie kupię
OdpowiedzUsuńNikt nikogo do kupowania nie zmusza.
Usuń