1. Co Cię skłoniło do założenia tego miejsca i co Cię motywuje do regularnego pisania?
Byłam przez długi bardzo czas aktywną widzką kanałów urodowych/lifestalowych na YT. Do kręcenia filmów sama nie przekonałam się, ale pomyślałam, że blog to może być "jakieś" rozwiązanie:)
Uznałam, że mogę podzielić się niemałym już doświadczeniem życiowym, kosmetycznym, kulinarnym...Bo 17 lat to ja skończyłam dawno temu:)
"Kopa" dały mi też zachęty innych dziewczyn, głównie z kanałów urodowych na YT, bym sama się zajęła się tworzeniem tego typu filmów lub "choć' założeniem bloga.
Poza tym lubię pisać, lubiłam od dziecka. To świetna odskocznia od codziennego życia, pracy zawodowej, innych zajęć.
Z całą pewnością wpływ miała silna od zawsze potrzeba pomagania innym. Niektórzy znajomi mówią na mnie: Madzia - Polski Czerwony Krzyż:)
To wszystko w połączeniu z pasją do kosmetyków, nowinek na tym obszarze i długoletnie doświadczenie, powiedziało mi: Załóż bloga, bo czemu nie?:)
Jeśli chodzi o regularne pisanie, to bywa u mnie z tym różnie. Blog nie jest najważniejszą rzeczą w moim życiu. Są sprawy ważne i mniej ważne. Mam szeroką gamę zainteresowań i bardzo staram się by moje życie nie koncentrowało się na internecie, siedzeniu w domu przed monitorem i myśleniu tylko o nowych postach. Pracuję, prowadzę dom, często wyjeżdżam i spędzam czas na innych rozrywkach. Staram się pamiętać, że bezpośredni kontakt z bliskimi i przyjaciółmi to coś absolutnie priorytetowego i dbam mocno o te relacje. Internet to mimo wszystko złudzenie. Najważniejsze jest prawdziwe życie.
Gdybym zaczęła koncentrować się tylko na świecie wirtualnym, blogu i wszystkim z nim związanym, zaczęłabym się o siebie martwić. Jak dla mnie ważny jest tu dystans, zachowanie odpowiednich proporcji i nie zwariowanie na punkcie tego, że muszę być najlepszą blogerką, piszącą każdego dnia notkę. Bo? Bo ja nic nie muszę, mogę jedynie chcieć:)
Motywację do pisania dają mi oczywiście czytelnicy. Prywatne maile, komentarze, aktywność Was na moich profilach społecznościowych...Wszystko to pokazuje, że to co czynię kogoś interesuje i okazuje się pomocne. Motywacją są w pewnym stopniu statystyki wejść na określone notatki czy zwiększająca się liczba czytelników. Nie będę ukrywać, że nie. Oczywiście jednak zdaje sobie sprawę, że w jakiejś mierze to zakrzywiony obraz.
Przez blog poznałam kilka ciekawych osób, którzy z czytelników stali się moimi kolegami/koleżankami. To dla mnie niesamowite i również motywujące.
2. Piękna zmiana bloga. Sama robiłaś czy masz kogoś godnego polecenia?
Ogólny zarys szablonu znalazłam w sieci. Potem dostosowałam go do swoich potrzeb już sama.
3. Z którego wpisu jesteś najbardziej dumna, a z którego wręcz jesteś zdziwiona, ze w ogóle go opublikowałaś (jeśli oczywiście taki w ogóle istnieje)?
Ciekawe pytanie. Myślałam nad nim długo i w sumie chyba ciężko wybrać mi jeden konkretny post. Jedne są bardziej ambitne, inne dość przyziemne:) Chyba lubię najbardziej grupę postów na tema ukochanych filmów. Poza tym na myśl przychodzi mi notka na temat manicur'u hybrydowego - rady, zalety, wady itp.
Czy jakiegoś wpisu się wstydzę? Nie. Początki były trudne. Kiedy czytam swoje pierwsze notki, to śmieje się z sama z siebie. Ale ja nie miałam pojęcia wtedy o prowadzeniu bloga. Mało też blogów czytałam. W zasadzie wcale. Tekst średni, zdjęcia słabe...Ale nie wstydzę się ich. Nie kasuje, nie zmieniam. Tak było kiedyś, teraz jest inaczej i mam nadzieję, że nadal będę się rozwijać, nie udając, że zawsze byłam perfekcyjna:)
4. Najmilsze wspomnienie związane z blogowaniem?
Poznanie przez bloga czytelniczki, jaka jest obecnie moją koleżanką i tak wartościową osobą, jaką szukać ze świecą!
5. Co ci sprawia największa frajdę w pisaniu? Jaka tematyka?
Tematy związane z podróżami. Również kino. Lubię bardzo pisać posty o ulubieńcach miesiąca.
6. Co robisz zawodowo?
Jestem sobie sterem i okrętem. Prowadzę własną firmę.
7. Jakie książki lubisz czytać?
Interesuje mnie bardzo klasyka. Uwielbiam dramaty, książki psychologiczne, podróżnicze, biografie. Jestem wielką fanką literatury rosyjskiej. W książkach cenię nie tylko treść, ale w dużej mierze język i sposób pisania. Pod tym względem jestem bardzo wymagająca i wybredna.
Ostatnio mam bzika na punkcie twórczości Twardocha. Na blogu w prawym dolnym rogu zawsze znajduje się informacja o tym, co aktualnie czytam + lista ostatnio przestudiowanych pozycji. Zapraszam do zajrzenia.
8. Na zdjęciu Twój kolor włosów jest w 100% naturalny, czy po farbowaniu?
Kolor jest naturalny. Zero farby. Włosy natomiast są wyprostowane przez fryzjera. Naturalnie mam włosy kręcone/falowane. Nigdy nie są proste.
9. Super zmiana bloga, sama ją robiłaś czy ktoś Ci pomagał?
Odpowiedź w pytaniu nr 2.
10. Jaki kierunek obierasz na kolejny wyjazd wakacyjny? Plan już jest? Jak przygotowujesz się do takiego wyjazdu? Przeszukujesz fora internetowe czy przewodniki? Na urlopie wolisz zobaczyć jak najwięcej czy bliższy jest Ci sposób podróżowania wolniejszy a dokładniejszy?
Najbliższe plany zagraniczne to Francja. Głównie rejon Szampanii - Ardeny i jej winnice.
Wcześniej jeśli chodzi o Polskę, z dłuższych niż tylko weekendowe wyjazdy - Mazury. Mikołajki i okolice.
Maniakalnie czytam przewodniki. To moje hobby. Poza tym blogi i fora, gazety o tej tematyce również. Robię ogromną liczbę notatek. Rozmawiam z przyjaciółmi, znajomymi, jeśli akurat dane miejsce zwiedzili. Pytam, notuję, chłonę. Często uczestniczę w spotkaniach znanych podróżników, gdzie wiedza jaką udostępniają jest bezcenna.
W mojej walizce czy plecaku jest zawsze miejsce na przewodniki z danego regionu, masa luźnych kartek, rysunków, notes z milionem zapisków, mapy + wgrana w smartphona mapa GPS, rozkład autobusów/pociągów/metra danego miasta/kraju i obowiązkowo nr telefonu konsulatu polskiego na danym terytorium.
Czy lubię zwiedzać wolniej czy szybko? Preferuje dokładne zobaczenie wszystkiego. Po łebkach i tylko by "zaliczyć" mało mnie interesuje. Nie o to chodzi. Jednak zawsze też mam pragnienie zobaczenia jak najwięcej. Dużo zależy od czasu jakim akurat dysponujemy czy miejsca, gdzie jesteśmy. Nie ukrywajmy - finansów także. Uważam, że wszystko można pogodzić, tak by urlop był satysfakcjonujący.
Jak patrzę na inne blogi to moim zdaniem u mnie banerów jest bardzo mało. Ale oczywiście każdego odbiór może być inny. Na razie tak jest i jak dla mnie jest ok. Może z czasem się to zmieni. Ale kiedy i czy w ogóle? Nie mogę zapewnić.
To wszystkie pytania. Nie było ich dużo, ale za wszystkie jestem wdzięczna. Obiecałam, że wśród zainteresowanych wylosuję 2 osoby, jakie otrzymają ode mnie drobne nagrody niespodzianki.
Maszyna wybrała: Monikqq i Różowa Klara. Gratulacje!
Dziewczyny wyślijcie proszę do mnie maila z adresem. Czekam do 5 dni.
Nagroda to kosmetyki marki Mythos + kilka innych drobiazgów nie tylko kosmetycznych.
Jeśli macie ochotę na podobną zabawę z pytaniami i drobnymi nagrodami, dajcie znać.
Akcję mogę powtórzyć:) Jeśli zrodziły się Wam jeszcze jakieś inne pytania, śmiało zadawajcie je w komentarzach na dole.
Buziaki!
Fajny blog, trafiłam za rudzielcem ;) jeśli pozwolisz, będę podczytywać :D
OdpowiedzUsuń:) Zapraszam do zaglądania stałego:)
UsuńGdybym miała taki naturalny kolor, to moje włosy nigdy nie doświadczyłyby farbowania, jest super :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam się odnieść do 6 pytania, co rano, kiedy wstaję cieszę się, że od kilku lat mam ten komfort i sama sobie jestem szefem :)
UsuńDzięki wirginio. Niestety siwizna powoli i na moją głowę wchodzi:) Niedługo pewnie będę musiała jednak zaprzyjaźnić się z farbą:)
UsuńJa 3 miesiące temu przestałam farbować z myślą o powrocie do naturalnego koloru i teraz kiedy odrost już spory zaczęłam zauważać siwe włosy, na szczęście pojedyncze przypadki :)
UsuńFajnie, że przybliżyłaś nam odrobinę siebie. Takie wpisy personalizują blog i nadają charakteru. Wpadasz wtedy na stronę (jakkolwiek by to nie zabrzmiało :)) do konkretnej osoby, a nie przeczytać anonimowy post. Co do samozatrudnienia zazdroszczę, ja niestety nie mam tego komfortu :) Generalnie kolorowa z ciebie osóbka, z bogatym wachlarzem zainteresowań. To lubię. Jak już dotrzesz do Szampanii to napstrykaj fotek ile wlezie, pooglądamy :)
OdpowiedzUsuńDo wyjazdy jeszcze spory czas, ale zdjęcia będę robić oczywiście.
UsuńZleci :) Ja już myślami jestem na wakacjach :)
Usuń