Moja mama wróciła właśnie z urlopu nad naszym polskim morzem.
Odwiedziła mnie i obdarowała kilkoma podarunkami znad Bałtyku.
Odwiedziła mnie i obdarowała kilkoma podarunkami znad Bałtyku.
Bransoletka z różnokolorowymi bursztynami.
Bursztyn to zdecydowanie mój kamień. Jako typowa rudowłosa jesień wyjątkowo dobrze się z nim czuje.
Mama kupiła dla mnie też cudne kolczyki.
Bardzo mi się podobają. Bursztyn budzi we mnie ogromny sentyment. Jako dziecko co roku jeździłam z rodzicami na wakacje nad morze. Prawie co wieczór chodziliśmy na spacery brzegiem wody i zbieraliśmy malutkie bursztyny. Czasami było ich tam mnóstwo. Do dziś je mam. Sporo również kupowaliśmy biżuterii z tym kamieniem w małych butikach z tysiącem drobiazgów. To były piękne czasy...Nadmorskie kurorty znana dziś w sezonie z tłumów ludzi, były wówczas spokojnymi wioskami z małą ilością sklepów, smażalni i czasem tylko jedną lodziarnią. Było klimatycznie i cudnie. Miało się naprawdę poczucie, że jedzie się nad morze, a nie do całonocnej dyskoteki:) Ryba była zawsze świeża z rannego połowu, lody robiono na prawdziwej śmietanie, nie wodzie, a gofry pachniały przez pół miasta i nie leciały proszkiem...
Kto jest z mojego pokolenia i pamięta tą piosenkę?:) Może kojarzycie także jedyną i najlepszą "okrągłą" lodziarnię - drewnianą budkę na środku skweru/parku w Łebie? I smażalnie w niebieskim wystroju położoną przy samym porcie? Jak jeszcze znacie jedyny wtedy w Łebie sklep z pamiątkami o nazwie "1001 drobiazgów" to już Was kocham:)
Mama zaopatrzyła mnie jeszcze w pyszne herbatki i kawę.
Czarna z mango. Egzotyczna zielona.
Czarna z mango. Egzotyczna zielona.
Podarunki bardzo mnie cieszą. Mamy są kochane:)
Ściskam Was!
Magda
A ja się nigdy w bursztynach nie czułam.
OdpowiedzUsuńKolczyki mi się podobają :)
Bo to kamień dla rudowłosych piegusek, czyli dokładnie jak dla mnie:) Poza tym do niego trzeba mieć sentyment...Niesamowicie jest jako dziecko zbierać go samemu w piasku morza, grzebiąc patykiem i ciesząc się z każdej drobinki. Tak się rodzi miłość do bursztyna.
UsuńUczyli mnie tej piosenki w przedszkolu ^^ Bursztyny bardzo kojarzą mi się z moją mamą :)
OdpowiedzUsuńTeż ją znam z przedszkola.
Usuńbardzo ładne kolczyki, a na herbatę z mango mam teraz ochotę:)
OdpowiedzUsuńMango to w herbacie super sprawa.
UsuńMam długi sznur bursztynowych korali, które moja babcia przywiozła ok. 30 lat temu z nad morza :)
OdpowiedzUsuńJa takich korali mam całe szuflady:)
UsuńTak przy okazji bursztynu :) Nalewka bursztynowa (bursztyn zalewa się małą ilością spirytusu lub kupuje gotową :) jest świetnym lekiem na ból głowy. Nie pije się jej jednak tylko naciera się nią skronie. sposób mojej mamy - znad morza :)
OdpowiedzUsuńZnam tą metodę. Moja babcia od zawsze tak robiła. Zbierałyśmy nad morzem bursztyny i część z nich zalewałyśmy spirytusem. na ból głowy super, ale też moja babcia stosowała taką wcierkę na zmęczone nogi. Bursztyn ma całą masę dobrych właściwości.
UsuńJa, ja znam piosenkę Fasolek... i właśnie teraz sobie ją nucę :)
OdpowiedzUsuńPiękne i pyszne prezenty zrobiła Mama.
:)
UsuńNie przepadam za biżuterią z bursztynami, ale te kolczyki bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńBursztyn ostatnio nie jest modny. Ale dla mnie to kamień wyjątkowy.
Usuńheh ja trzymam gdzieś swoje bursztynki znalezione na plaży :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze!
Usuńkolczyki super, ja też lubię brsztyn
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo.
Usuńfajne prezenciki:))
OdpowiedzUsuńja mam bursztyn z którego można zrobić nalewkę;))
pozdrawiam
Moja mama też robi z bursztynu nalewkę. Przepis jeszcze od mojej prababci, przechodzi u nas w rodzinie z pokolenia na pokolenie:)
Usuńśliczna biżuteria, ja swoją kupiłam 4 lata temu w Sopocie, do dziś mi się nie znudziła, są w niej bursztynki w różnych kolorach :)
OdpowiedzUsuńBursztyn to niesamowity kamień. Odcieni ma miliony.
Usuńniestety nie jestem Twoim rocznikiem i nie miałam przyjemności zakosztować tych widoków, smaków i zapachów, jednakże Twój opis bardzo mi je przybliżył :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękny komentarz. Bardzo mi miło.
UsuńBursztyny kojarzą mi się z babcią. Gdy byłam mała, podkradałam jej taki piękny naszyjnik i w nim paradowałam po domu :D
OdpowiedzUsuńMoja babcia także kochała bursztyny. U nas na miłość jest rodzinna.
UsuńTak, piosenka z mojego dzieciństwa, sentyment do bursztynów i morze nasze morze( to se ne wrati)- jestem chyba w podobnym wieku do Ciebie Magda:))))
OdpowiedzUsuńRocznik 79 - najlepszy!:)
UsuńJa jestem z 75:) powiem Ci, że też niezły, w każdym razie to samo pokolenie;))
UsuńCunde :)
OdpowiedzUsuńBursztyn to zdecydowanie moj kamien :)
To jest nas już dwie.
UsuńPiękne kolczyki :)
OdpowiedzUsuń