czwartek, 13 lutego 2014

Argan Oil Bioelixire Serum do włosów. Recenzja.



Co mówi producent i jaki jest skład produktu?
Zapraszam do poczytania informacji z kartonika. Pamiętajcie, że kosmetyk ten nie jest czystym olejkiem arganowym. To serum z tym składnikiem. Producent wyraźnie o tym informuje.


Opakowanie
Plastikowa buteleczka 20 ml z zakrętką. Całość zapakowana w mały kartonik. 
Serum jest na tyle rzadkie, że swobodnie można wszystko wydobyć do samego końca. Mały minus za duży otwór. Trzeba być ostrożnym, by olejku nie wydostało się za dużo na raz. Zdecydowanie lepsza byłaby pompka lub mały dozownik.
Wiem, że występuje też w wersji większej 50 ml i tam pompka jest dołączona.


Cena
Bez promocji 9-12 PLN/20 ml.

Gdzie kupić?
W większości drogerii typu Rossmann, Superpharm, Hebe, także w wielu kosmetycznych sklepach internetowych.

Zapach
Woń z buteleczki jest dość mocna, połączenie zapachu arganu z czymś jeszcze, ale nie do końca potrafię stwierdzić z czym. Kojarzy mi się olejkiem do ciasta. Nie jest nieprzyjemna, ale też nie jakaś zniewalająca. Po aplikacji na włosy wyczuwalna parę chwil. Potem znika.

Konsystencja
Rzadki olejek o lekko bursztynowej, jasnej barwie. Zero lepkości czy nadmiernej gęstości lub tłustości.

Wydajność
Wg mnie jest bardzo wydajny. Używam od kilku tygodni po każdym myciu, a prawie nie widać zużycia. Wszystko jednak zależy od długości naszych włosów i ich grubości. Ja aplikuje dosłownie kropelkę, czasem góra dwie od mniej więcej połowy długości. Nie radzę przesadzać, gdyż uzyskamy wtedy efekt tłustej fryzury. W takich kosmetykach liczy się minimalizm.

Moja opinia
1. Bardzo ładnie nawilża i chroni. Podczas mroźnych dni gdzie nosiłam czapkę, kaptur, komin itp., super ochronił moje włosy przed czynnikami zewnętrznymi.
2. W pełni zgadzam się z tym, że nadaje połysk i likwiduje matowość. Jak najbardziej jest to widoczne i to przez kilka godzin.
3. Włosy są miękkie, gładkie, wyglądają na zdrowe i nie puszą się.  Moje naturalne loki/fale ładnie się prezentują.
4. Kapitalnie pomaga w szybkim i łatwym rozczesaniu. Nawet jeśli wcześniej nie użyjemy żadnej odżywki czy maski.
5. Co do regeneracji czy zadbania o rozdwajające końcówki, to muszę przyznać, że ja zniszczonych włosów nie mam.
Z końcówkami też aktualnie zero problemów. Nie mogę więc tego stwierdzić. Jednak osobiście dobrze wiem, że tego typu preparaty działają tylko doraźnie i nazwijmy sobie to "wyglądowo". Nic końców włosów nam nie sklei, nie nareperuje, gdyż włos jest martwy i rozwiązaniem są tu tylko nożyczki.
6. Nie używam zwykle suszarki, ale jeśli już tak się zdarzyło, mogę powiedzieć, że serum dobrze chroni przed ciepłym powietrzem.
7. Dzięki temu, że nie jest to czysty olejek, ale posiada silikony, nie przeciąża fryzury, nie tłuści jej i nie skleja kosmyków. Pod warunkiem oczywiście nienadmiernego wylewania olejku. Umiar tu bardzo wskazany.
8. Etykieta podaje, że kosmetyk dba o skórę nawilżając ją i działając przeciwstarzeniowo. Nie nanosiłam go w ten sposób. Nie stosowałam do typowego olejowania, więc tu nic nie mogę na ten temat powiedzieć. Preferuje w takim przypadku bardziej naturalne produkty, jakie zmywam szamponem.
9. U mnie serum najlepiej sprawdziło się aplikowane na umyte włosy, ale nie mokre, tylko lekko już podsuszone, a mimo to jeszcze wilgotne. Czasem używałam go także na włosy suche dla nadania blasku i lepszego układania się.

Dla kogo szczególnie? 
Dla osób z kosmykami cienkimi, podatnymi na obciążenie. Dbających o ochronę końcówek. 
Jeśli Wasze włosy są matowe, pozbawione blasku czy ulegają puszeniu, myślę że serum powinno spełniać dobrze rolę.
Często się spieszycie, jesteście zabiegani, nie macie czasu lub/i ochoty na aplikacje masek, odżywek? Będzie zadowoleni. Wcieracie delikatnie serum. 1-2 sekundy i gotowe! 
Na już potrzebujecie by wasze włosy wyglądały na zdrowe i cudnie się prezentowały (a wcale w rzeczywistości tak nie jest)? Tym serum możecie oszukać każdego, przynajmniej na pewien czas:)

Podsumowanie
Nie mam w zasadzie nic mu do zarzucenia i mogę polecić. Cena i rezultat jaki otrzymujemy, idą z sobą w parze. Robi to co ma robić i jest bardzo ok. Cenię go za brak przeciążenia włosów, blask jaki daje mojemu naturalnemu kolorowi, ochronę, miękkość i walkę z puszeniem się. Czysty olejek arganowy polecam do olejowania, ale do stylizacji średnio. Chyba, że macie naprawdę bardzo grube lub/i suche włosy. To wtedy może tak.
Duży plus za cenę, łatwą dostępność i małe opakowanie jakie pozwala przetestować produkt i nie stoi nam wiecznie na półce w łazience, bo nie da się go zużyć w terminie. Będzie również wygodny w podróży. Ja lubię jeszcze jak tego typu olejki długo ładnie pachną. Tu tego mi troszkę brakuje, ale nie jest wielkie "ale".


Napiszcie czy serum jest Wam znane i co o nim myślicie?

28 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie tym serum ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam nie jestem przeciwniczką silikonów. Moje włosy je lubią, szczególnie zimą. A to serum wpadło mi w oko w Rossmanie, ale póki co muszę wykończyć to co mam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam to serum i jestem zachwycona zapachem jak działaniem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie zapach jest zupełnie nie trwały, ale działanie lubię.

      Usuń
  4. oo coś nowego może się skuszę i wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam te serum i u mnie się on spisał:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam i bardzo je lubie! :))
    Ja nakładam na końcówki, a Ty na całe włosy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W poście wyraźnie napisałam, że od połowy długości.

      Usuń
  7. Brzmi ciekawie. Czysty olejek arganowy mi się kończy wiec się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak czysty argan a to serum to trochę dwie inne bajki:)

      Usuń
  8. Jeżeli kiedyś uda mi się wykończyć serum Biovax A+E, to chcę kupić właśnie Bioelixire. Znając wydajność takich produktów i mają "regularność" w stosowaniu, to szybko nie nastąpi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tego typu kosmetyki też są i są, jakby się nigdy nie kończyły.

      Usuń
  9. przydałby się bo nie mam aktualnie serum do zabezpieczania...

    OdpowiedzUsuń
  10. olejek arganowy stosuję i na włosy do do twarzy, kilka kropel do maski i działa cuda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od lat stosuje olejek arganowy czysty na twarz i uwielbiam. Także do olejowania włosów raz na jakiś czas, ale gdy próbowałam bez zmywania nawet miniaturkową kroplę, zbyt szybko moje włosy były tłuste.

      Usuń
  11. Fajne serum, na razie jednak mam Oil Mythic, Loreala. Też polecam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejków do włosów to aktualnie mam tyle, że nie skuszę się na kolejne przez najbliższe z 4-5 lat:)

      Usuń
  12. Nie mam tego serum, ale chyba się skuszę, bo mój jedwab Green Pharmacy właśnie się kończy. Ciekawe jak się sprawdzi na moich bardzo suchych końcach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego jedwabiu nie miałam, ale ja jakoś za jedwabiami nie przepadam. Wolę zdecydowanie tego typu olejki.

      Usuń
  13. Moim włosom olejek arganowy zupełnie nie służy, niestety.
    Za serum podziękuję zatem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja argan kocham, ale głównie ten oryginalny z Maroka. Niestety drogi:(

      Usuń
  14. Znaczy sie to silikon pod nazwa olejku arganowego :) Mi silikony nie przeszkadzaja, ale nie ma sie co na to 'serum' napalac, bo to w sumie to samo co 'jedwab' pod inna nazwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nigdzie nie podaje, że to jest olejek arganowy. Widać też wyraźnie skład. Miałam 3 różne jedwabie i mają zupełnie inną konsystencję. Zdecydowanie na gęstą i oblepiającą. U mnie powodowały efekt ciężkości włosów na końcach, czego nie znoszę, a po jakimś czasie przesuszenia i zwykłego siana. Nie lubię i nigdy nie kupię. Takie serum czy olejek u mnie sprawdza się o wiele lepiej. Nadaje też połysk, a przy jedwabiu żadnym tego nie zauważyłam. O regeneracji mowy być niże może w obu produktach. Włos jest martwy i jak chcemy na niego działać to tylko na skórę i cebulki. Nie ma mowy i regeneracji włosów na długości. Chyba, że tylko wyglądowo:)

      Usuń
    2. Ty nie :) ale producent wali wielki napis 'Argan Oil' - 90% konsumentow skladu nie czyta :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie reklamowanie w komentarzach swoich stron, blogów, sklepów itp. Będę wdzięczna za nie linkowanie i uszanowanie tego. W innym przypadku będę je natychmiast kasować.
Magdalena