Nadeszła dziś pora na recenzję pierwszego produktu
marki Pat&Rub jaki kupiłam.
Pat&Rub Rewitalizujący Scrub / Peeling Cukrowy do ciała. Żurawina i Cytryna.
Co nam o kosmetyku mówi producent?
Pat&Rub Rewitalizujący Scrub / Peeling Cukrowy do ciała. Żurawina i Cytryna.
Co nam o kosmetyku mówi producent?
Seria Rewitalizująca jest pogotowiem ratunkowym dla
przesuszonej i wymagającej nawilżenia skóry. Kosmetyki z tej linii
zawierają ekstrakt z żurawiny, która ma działanie anti aging. Pachną przyjemnie i orzeźwiająco cytryną.
Rewitalizujący Cukrowy Scrub do Ciała
delikatnie złuszcza, ekspresowo nawilża i poprawia wygląd skóry. Skóra staje
się gładka i ujędrniona. Pięknie wygląda i pachnie.
Cytrynowy ekoaromat Rewitalizujacego Scrubu do Ciała przyjemnie odświeża zmysły i dodaje energii. Żurawina zwalcza objawy starzenia się skóry, regeneruje i wzmacnia. Olejek cytrynowy poprawia wygląd skóry: wygładza i oczyszcza. Kosmetyk ekologiczny, zawiera naturalny filtr UV.
Cytrynowy ekoaromat Rewitalizujacego Scrubu do Ciała przyjemnie odświeża zmysły i dodaje energii. Żurawina zwalcza objawy starzenia się skóry, regeneruje i wzmacnia. Olejek cytrynowy poprawia wygląd skóry: wygładza i oczyszcza. Kosmetyk ekologiczny, zawiera naturalny filtr UV.
Po użyciu Scrubu skóra nie potrzebuje dodatkowo
balsamu lub masła po kąpieli.
Kompozycja:
- kryształki cukru trzcinowego* – złuszczają martwy naskórek i wygładzają skórę
- żurawina* – zwalcza wolne rodniki, regeneruje, wzmacnia
-olejek cytrynowy – odświeża umysł, poprawia wygląd skóry: wygładza i oczyszcza - oliwa i masło z oliwek* – wygładza i koi
- masło shea* – nawilża i zmiękcza
- olej babassu* – uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV
- olej jojoba* – wzmacnia skórę i dodaje jej sprężystości
- masło z awokado * – natłuszcza i regeneruje, chroni przed czynnikami zewnętrznymi, w tym promieniami słonecznymi
- masło kakaowe* – uelastycznia i koi podrażnienia
- wosk pszczeli – uelastycznia i zmiękcza
- naturalna witamina E* - wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
-inne substancje roślinne nawilżające i natłuszczające*
* surowce naturalne z certyfikatem ekologicznym
Sposób użycia: Zwilżoną
skórę ciała masuj koliście drobinkami pilingu aż poczujesz, że kryształy cukru
się rozpuszczają. Dla mocniejszego efektu złuszczania można spilingować suchą
skórę ciała. Zabieg warto zakończyć 15 minutową kąpielą, aby skóra mogła
wchłonąć więcej cennych składników odżywczych z olejków i maseł, które zawiera
scrub. Do stosowania 2-3 razy w tygodniu.
Cena: 79 PLN/450 ml w Sephora. Dostępny także online.
Ja kupiłam go w kwietniu br. w ramach akcji 25% rabatu na wszystkie kosmetyki do pielęgnacji w salonach Sephora. Dodatkowo płacąc kartę Millenium miałam jeszcze 5% rabatu od ceny na paragonie. W sumie zatem zapłaciłam 56,30 PLN/450 ml.
Cena: 79 PLN/450 ml w Sephora. Dostępny także online.
Ja kupiłam go w kwietniu br. w ramach akcji 25% rabatu na wszystkie kosmetyki do pielęgnacji w salonach Sephora. Dodatkowo płacąc kartę Millenium miałam jeszcze 5% rabatu od ceny na paragonie. W sumie zatem zapłaciłam 56,30 PLN/450 ml.
Moja
opinia?
Jak do tej pory nie miałam lepszego gotowego peelingu. Prawdą jest, że też wcześniej nie kupowałam peelingów do ciała z wyższej półki cenowej. Ten jest moim najdroższym na ten moment. Nie mogę zatem go porównać z innymi kosmetykami tego typu w podobnej cenie. Mam jedynie odniesienie do popularnych peelingów drogeryjnych w cenie do max 35 PLN, ale zwykle za 200-250 ml.
Cieszy mnie, że jest cukrowy, a nie solny. Za tymi drugimi nie przepadam.
Muszę przyznać, że w sumie wszystkie obietnice producenta spełniają się.
Scrub świetnie ściera martwy naskórek, ale nie powoduje podrażnienia czy uczucia wręcz swędzenia, co w przypadku mojej bardzo cienkiej i naczynkowej skóry dość często się zdarza.
Ciało jest znakomicie wypeelingowane, ale nie mam uczucia, że zrobiłam mu krzywdę. Kosmetyk świetnie nawilża i natłuszcza. Nie ma powodów by nakładać po nim lotion, masło, oliwkę czy inny tego typu produkt. Jest miękkie, bardzo gładkie i niesamowicie przyjemne w dotyku jakbyśmy nałożyli na niego super ekskluzywny balsam, dosłownie wrażenie dotykania jedwabiu. Dodatkowo bardzo ukojone, czego ja stale w kosmetykach poszukuję.
Peeling zostawia przyjemną warstwę, która absolutnie nie klei się i nie brudzi ubrań. Nie jest to też efekt parafiny, ale naturalnych olejków.
Przy regularnym stosowaniu można wyczuć ujędrnienie i poprawienie kondycji skóry. Jest gładsza, bardziej sprężysta i elastyczna. Widać także poprawę nawilżenia. Odkąd go używam nie mam problemów z suchością skóry w żadnym miejscu na ciele.
Jedynie jeśli chodzi o spowalnianie objawów starzenia się skóry, ciężko to w tym momencie mi zauważyć:) To trudne do sprawdzenia. Pozostaje wierzyć:)
Oczywiście Pat&Rub słynie z rewelacyjnych składów. Tu także jest on wyborny. W plastikowym dużym słoiku mamy 100% natury i za to ogromny plus.
Nie sposób także nie opowiedzieć o doznaniach zapachowych. Po otworzeniu opakowani,a od razu czuć niesamowicie energetyczną woń. Jest to prawdziwa świeżość cytryny! Zero sztuczności czy chemii. Samo wąchanie niesamowicie pobudza.
Używanie tego peelingu pod prysznicem to naprawdę rozkosz! Nie pamiętam żeby jakiś kosmetyk pachniał tak świeżo i pobudzająco. Do tego zapach ten jeszcze długo pozostaje w łazience, a na ciele utrzymuje się do kolejnego mycia. Nie nudzi się jednak, nie jest ciężki i naprawdę działa pozytywnie na psychikę i emocje.
Po ciężkim dniu - nie ma nic lepszego!
Aplikacja jest prosta. Ja zawsze wcierałam go w zwilżoną skórę, choć dla zwiększenia efektu producent radzi, że można to robić także na suchą. Skrub świetnie się rozciera. Nie przepływa między palcami. Nie spada do prysznica czy wanny. Nie potrzeba go dużo, by dobrze spełnił swoje zadanie. Zmywa się także bardzo dobrze. Jest niesamowicie wydajny.
Używam go od 2 m-cy, bo choć zakupiłam w kwietniu, czekał na swoją kolej. Jest ważny 6 m-cy od otwarcia. Ze względu na wielkość opakowania nie ma co go oszczędzać, żeby nie okazał się przeterminowany.
Etykieta podaje, że zaleca się go używać 2-3 razy na tydzień. Ja zwykle robię to 1 raz na 7-10 dni. Teraz jesienią chyba częstotliwość zwiększę:)
Jak do tej pory nie miałam lepszego gotowego peelingu. Prawdą jest, że też wcześniej nie kupowałam peelingów do ciała z wyższej półki cenowej. Ten jest moim najdroższym na ten moment. Nie mogę zatem go porównać z innymi kosmetykami tego typu w podobnej cenie. Mam jedynie odniesienie do popularnych peelingów drogeryjnych w cenie do max 35 PLN, ale zwykle za 200-250 ml.
Cieszy mnie, że jest cukrowy, a nie solny. Za tymi drugimi nie przepadam.
Muszę przyznać, że w sumie wszystkie obietnice producenta spełniają się.
Scrub świetnie ściera martwy naskórek, ale nie powoduje podrażnienia czy uczucia wręcz swędzenia, co w przypadku mojej bardzo cienkiej i naczynkowej skóry dość często się zdarza.
Ciało jest znakomicie wypeelingowane, ale nie mam uczucia, że zrobiłam mu krzywdę. Kosmetyk świetnie nawilża i natłuszcza. Nie ma powodów by nakładać po nim lotion, masło, oliwkę czy inny tego typu produkt. Jest miękkie, bardzo gładkie i niesamowicie przyjemne w dotyku jakbyśmy nałożyli na niego super ekskluzywny balsam, dosłownie wrażenie dotykania jedwabiu. Dodatkowo bardzo ukojone, czego ja stale w kosmetykach poszukuję.
Peeling zostawia przyjemną warstwę, która absolutnie nie klei się i nie brudzi ubrań. Nie jest to też efekt parafiny, ale naturalnych olejków.
Przy regularnym stosowaniu można wyczuć ujędrnienie i poprawienie kondycji skóry. Jest gładsza, bardziej sprężysta i elastyczna. Widać także poprawę nawilżenia. Odkąd go używam nie mam problemów z suchością skóry w żadnym miejscu na ciele.
Jedynie jeśli chodzi o spowalnianie objawów starzenia się skóry, ciężko to w tym momencie mi zauważyć:) To trudne do sprawdzenia. Pozostaje wierzyć:)
Oczywiście Pat&Rub słynie z rewelacyjnych składów. Tu także jest on wyborny. W plastikowym dużym słoiku mamy 100% natury i za to ogromny plus.
Nie sposób także nie opowiedzieć o doznaniach zapachowych. Po otworzeniu opakowani,a od razu czuć niesamowicie energetyczną woń. Jest to prawdziwa świeżość cytryny! Zero sztuczności czy chemii. Samo wąchanie niesamowicie pobudza.
Używanie tego peelingu pod prysznicem to naprawdę rozkosz! Nie pamiętam żeby jakiś kosmetyk pachniał tak świeżo i pobudzająco. Do tego zapach ten jeszcze długo pozostaje w łazience, a na ciele utrzymuje się do kolejnego mycia. Nie nudzi się jednak, nie jest ciężki i naprawdę działa pozytywnie na psychikę i emocje.
Po ciężkim dniu - nie ma nic lepszego!
Aplikacja jest prosta. Ja zawsze wcierałam go w zwilżoną skórę, choć dla zwiększenia efektu producent radzi, że można to robić także na suchą. Skrub świetnie się rozciera. Nie przepływa między palcami. Nie spada do prysznica czy wanny. Nie potrzeba go dużo, by dobrze spełnił swoje zadanie. Zmywa się także bardzo dobrze. Jest niesamowicie wydajny.
Używam go od 2 m-cy, bo choć zakupiłam w kwietniu, czekał na swoją kolej. Jest ważny 6 m-cy od otwarcia. Ze względu na wielkość opakowania nie ma co go oszczędzać, żeby nie okazał się przeterminowany.
Etykieta podaje, że zaleca się go używać 2-3 razy na tydzień. Ja zwykle robię to 1 raz na 7-10 dni. Teraz jesienią chyba częstotliwość zwiększę:)
Konsystencja jest znakomita, taka akurat. Gęsta ale swobodnie wydobywa się ze słoiczka. Opakowanie bardzo poręczne. Wszystko do końca można wygrzebać. Jego wygląd w sensie grafiki, informacji - bardzo ładny i przejrzysty. Na etykiecie bardzo dużo przydatnych i ważnych informacji dla nas Klientów.
Ze względu na więcej czasu zwykle aplikuję go wieczorem, ale kilka dni temu użyłam go rano i miałam energii na cały dzień, a zapach świeżej cytryny z nutą żurawiny był ze mną do wieczora. Czułam się wspaniale!
Jakiś czas temu też przed całodzienną podróżą samochodem na drugi koniec Polski, także o świcie ten scrub znalazł się na moim ciele i obudziłam się w mgnieniu oku, mimo że była 4 rano, a wstawanie o takiej porze jest dla mnie gwałtem na prawach człowieka:)
Bardzo produkt polecam. Patrząc już na samą pojemność uważam, że cena nie jest tak wysoka jakby można było sądzić.
Myślę, że choć raz warto się na niego skusić. Polecam jednak czekać na promocje w ramach dni VIP w Sephora czy innych akcji. Ja bez promocji na pewno go nie kupię. Nie ma co przepłacać:) To ciekawy też pomysł na prezent.
W ofercie Pat&Rub ma jeszcze z peelingów do ciała:
- Relaksujący - z trawą cytrynową i kokosem,
- Hipoalergiczny - pachnie zielenią i wiosną,
-Stymulujący - rozmarynowo-cytrusowy,
- Rozgrzewający - z cynamonem, pomarańczą i imbirem.
Na zimę kusi mnie ten ostatni. Będąc ostatnio w Sephora jednak go nie wiedziałam. Liczę, że pojawi się może bliżej grudnia.
Zastanawia mnie wiele innych produktów tej marki, ale jak na razie wykańczam zapasy i nie daje się zwieść żadnym nowym zakupom kosmetyków jakie mam.
Peeling z Pat&Rub zajął obecnie moje pierwsze miejsce w rankingu scrubów do ciała! Nie znaczy jednak, że nie będę kupować już tańszych.
Doznania jednak jakie daje ten produkt i jego jakość są rewelacyjne. Dodatkowo ta świadomość, że używa się 100% natury! To jest coś czego długo szukałam i cieszę się, że w jednym produkcie jest spełnienie większości moich oczekiwań. Choć oczywiście gdyby był tańszy, byłoby jeszcze lepiej.
Inne kosmetyki tej marki też są tak rewelacyjne? Kupujecie je? Chętnie poznam Wasze opinie. Ja jeszcze posiadam od nich tylko jeden - Balsam do rąk z trawą cytrynową + kokos i też go uwielbiam.
Wierze, że wszyscy będziemy mieli udany tydzień! Tego Wam i sobie życzę:)
Magda
nie kuś:))
OdpowiedzUsuńCo ja zrobię jak jest cudny:) Zresztą masz ten drugi, więc wiesz sama:)
UsuńDrogi, ale rozgrzewający mnie też kusi ;D
OdpowiedzUsuńJa na bank go kupię jak tylko się pojawi i będą promocje:)
UsuńPosiadam z tej samej serii zapachowej co Ty balsam do stóp i jest to zdecydowanie najlepsze smarowidło do stóp jakie do tej pory miałam. Stopy są miękkie, gładkie i naprawdę dobrze nawilżone a pachnie tak cudownie, że można oszaleć :) Na ten scrub na pewno się też skuszę.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o wersję rozgrzewającą to u mnie w Sephorze powiedzieli, że nawet o takiej nie słyszeli.
Mi na balsam do stóp jakoś szkoda tyle kasy:) Ale z całą pewnością skuszę się na jeszcze jeden peeling rozgrzewający jak tylko będzie jakaś promocja.
UsuńMam co raz większą ochotę na coś od P&R :D
OdpowiedzUsuńLinia rozgrzewająca jest dostępna tylko w sklepie internetowym Pat&Rub. Ja osobiście polecam serię Trawa cytrynowa i kokos (nieziemski zapach)i Home Spa (niesamowite działanie nawilżające, szczególnie scrub i balsam od stóp).
OdpowiedzUsuńTrawa cytrynowa i kokos - wąchałam, ale jakoś mnie nie przekonał do końca:) Rozgrzewający na bank kupię. Dzięki za polecenie Home Spa! Może też się kiedyś skuszę:)
Usuńteż go mam i bardzo się lubimy.. z każdym kolejnym użyciem coraz bardziej :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę warstewkę jaką zostawia na skórze.. co dla mnie lenia balsamowego jest ogromnym plusem :)
O ja też jestem leniem pod tym względem:)
Usuńa oddam ten komentarz :) ja liczę na to samo :) zapowiada się ciekawie i zapewne tak tu będzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Zapraszam częściej:)
Usuńbrzmi zachęcająco tylko ta cena :/
OdpowiedzUsuńKalkulując jego pojemność i wydajność to nie wychodzi drogo. Mi peeling drogeryjny np. z Perfecta starcza na 1 -1,5 m-ca. Ten używam 3 miesiące i jestem w połowie:) No i balsamu po nim kłaść nie trzeba:)
Usuńpotwierdzam u mnie mija już pół roku od otwarcia peelingu a mam go jeszcze na około 2 razy ;/
UsuńJa też go miałam i darzyłam równie głębokim uczuciem :D Jest wspaniały i przy najbliższej okazji, (gdy skończy się to, co mam + napotkam na miłą promocję), z całą pewnością, kupię sobie kolejny :)
OdpowiedzUsuńJa też pewnie jeszcze nie raz po niego sięgnę.
UsuńKocham ten scrub! Mam z serii trawa cytrynowa i kokos,obledny zapach..Peeling ciala z tym cudem to czysta przyjemnosc :-) Jestem jego posiadaczka zaledwie od dwoch tygodni i nie moge go przestac zachwalac :-) Pozdrowienia ze Szwecji.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Polska pozdrawia Szwecję:)
Usuńto będę wypatrywać na promo, może w niedzielę :)
OdpowiedzUsuńJak coś tu służę zniżką:)
Usuń