Kilka dni temu pisałam o prezentach kosmetycznych jakie koleżanka niespodziewanie przywiozła mi z Niemiec (tu>>).
Dziś ponownie notka o niemieckich zakupach jakie już dużo wcześniej zamówiłam.
Kobieta Anioł czyli kochana Agnieszka 82Inez pomogła mi zdobyć te dobroci, a na dodatek przywiozła je z sobą do Polski.
Bardzo Ci Agnieszko jeszcze raz za to dziękuję. Szczególnie w obliczu bardzo intensywnego aktualnie czasu u Ciebie.
Zawartość paki:

Dwa szampony z Balea. Malinowy + do włosów brązowych.

Balsam po kąpielach słonecznych Sun Dance. Co prawda nadchodzi jesień ale Agnieszka w swoich filmach bardzo go polecała. Poza tym ja mam takie doświadczenie, że tego typu balsamy są świetnymi nawilżaczami przez cały rok i zwykle szybko się wchłaniają - a dla mnie to priorytet.
Masło do ciała Alverde. Zapach werbeny + trawy cytrynowej. Jeszcze nie otwierałam. Zużywam inne. Ale bardzo ciekawa jestem zapachu.

Krem do rąk Balea - malinowy. Mam z tej serii Wanilię z orzechami i jest świetna.
Emulsja nagietkowa do mycia twarzy z Alverde. Bardzo już słynna i często polecana. Musiałam ją mieć:)
Alverde, Mascara Lash Repair. Odżywka do rzęs. Także kupiłam ją z polecenia Agnieszki.
Alverde cień do powiek. Kolor: 08 Golden Chestnut.
Emulsja nagietkowa do mycia twarzy z Alverde. Bardzo już słynna i często polecana. Musiałam ją mieć:)
Alverde, Mascara Lash Repair. Odżywka do rzęs. Także kupiłam ją z polecenia Agnieszki.


Alverde cień do powiek. Kolor: 08 Golden Chestnut.



Kolor spodobał mi się na blogowych swatchach. Rzeczywiście jest piękny i do tego super się rozciera. Ma jakby lekko kremową konsystencje i satynowe wykończenie. Uwielbiam takie cienie!

Oprócz wybranych przeze mnie kosmetyków, Agnieszka zrobiła mi kilka prezentów. Do paczki dołączyła:

Miniaturka balsamu Balea do ciała.
Tej samej marki mini żel z olejkiem pomarańczy. Ten drugi już testowałam. Woń niezwykle energetyzująca.
Serum ochronne Origins A Perfect World White Tea Skin Guardian. Zużywam aktualnie podarowaną próbkę i jestem oczarowana tym zapachem białej herbaty.
Lakier do paznokci P2. Przecudny kolor. 541 Night Out. Fiolet jakby połączona z szarością i granatem. Niespotykany. Na bank pomaluje niedługo nim pazurki i pokażę jak się prezentuje.


Prezentem były też dwie maseczki.
Balea - relaksująca-kojąca.
Schaebens - liftingująca.

Dostałam także próbkę od Nivea. Pure Effect, All - in - 1: Żel/ peeling/maska.
Agnieszce dziękuję za życzliwość, pomoc oraz podarunki.
Chyba teraz w domu mam najwięcej właśnie kosmetyków z Niemiec. Oj nazbierało się...:)
Znacie któryś z produktów? Jakie wrażenia?
Udanego tygodnia dla Was. Ze szczególnym pozdrowieniem dla wszystkich jeszcze uczących się:) Pamiętajcie zaraz będzie grudzień i wolne, a potem ferie... Zleeeeci:)
Oj co ja bym dała by ponownie siedzieć w ławce...:)
Magda
Udanego tygodnia dla Was. Ze szczególnym pozdrowieniem dla wszystkich jeszcze uczących się:) Pamiętajcie zaraz będzie grudzień i wolne, a potem ferie... Zleeeeci:)
Oj co ja bym dała by ponownie siedzieć w ławce...:)
Magda