Dziś odcinek nr 2:)
Pierwszy spontaniczny dodany 2 sierpnia br., nie wiedział wtedy jeszcze, że będzie początkiem cyklu na moim blogu.
GlossyBox nadal wysoko plasuje się w mojej piątce. Inne słowa i wyrażenia wymienione w odcinku-pilocie - już mnie nie męczą:)
Za to dołączają nowe: Perfekcyjna Pani Domu - zdecydowane pierwsze miejsce!
Potem długo długo nic i kolejno: poród, jesienna pogoda i wspomniany GB. Tym razem piątego brak:) To w sumie chyba dobrze. Jak zawsze interpretacje pozostawiam Wam.
Do Perfekcyjnej Pani Domu jednak muszę się odnieść, bo....nie wytrzymam:)
Żeby nie było, że nie mam telewizora, nie widziałam, a krytykuje. Widziałam - jeden odcinek w internecie. Wszędzie słyszę w koło o tym programie, jestem maniaczką porządku, więc musiałam obejrzeć, żeby choć odrobinę być na bieżąco ze światem mediów:)
Pierwszy spontaniczny dodany 2 sierpnia br., nie wiedział wtedy jeszcze, że będzie początkiem cyklu na moim blogu.
GlossyBox nadal wysoko plasuje się w mojej piątce. Inne słowa i wyrażenia wymienione w odcinku-pilocie - już mnie nie męczą:)
Za to dołączają nowe: Perfekcyjna Pani Domu - zdecydowane pierwsze miejsce!
Potem długo długo nic i kolejno: poród, jesienna pogoda i wspomniany GB. Tym razem piątego brak:) To w sumie chyba dobrze. Jak zawsze interpretacje pozostawiam Wam.
Do Perfekcyjnej Pani Domu jednak muszę się odnieść, bo....nie wytrzymam:)
Żeby nie było, że nie mam telewizora, nie widziałam, a krytykuje. Widziałam - jeden odcinek w internecie. Wszędzie słyszę w koło o tym programie, jestem maniaczką porządku, więc musiałam obejrzeć, żeby choć odrobinę być na bieżąco ze światem mediów:)
Po pięciu minutach w głowie miałam tylko jedno pytanie: O co k..... tu chodzi i co to ma być?
20 kolejnych minut obejrzałam na "przewijaku" (zaleta internetu pod tym względem jest ogromna!). Końcówka mnie rozwaliła. Do pokoju zamkowego wchodzi "Barbie" w idealnie dopasowanej sukience, szpileczkach i eleganckim koku. Wręczanie szarfy i czegoś tam na różowej poduszce (nie pamiętam co) - wywołało u mnie salwę śmiechu połączoną z kolejnym pytaniem w głowie: Madzia co Ty oglądasz?????
Kilkadziesiąt minut wyjętych z życiorysu. Czułam intelektualnie zjechana, jakby traktor przejechał mi mózg, zawrócił i przejechał ponownie!
Żeby nie było....była też refleksja. Nie wiem jak do tej pory mogłam przed włożeniem prania do pralki, nie segregować odzieży w 7 (a może ich było 6?) osobnych wielkich koszach równo ustawionych na wielkim stole! Co za przeoczenie!:)
Teraz wiecie dlaczego nie mamy w domu telewizora?:)
Zmieniając temat pochwalę się Wam moim nowym kuchennym nabytkiem, jaki już pokazałam na Facebook-u i wczoraj na Twitterze. Nazbierało mi się punktów PAYBACK i postanowiłam wymienić je właśnie na taki toster Russell Hobbs, ponieważ do tej pory miałam tylko płaski opiekacz do kanapek.

Ma ciekawy design. Podoba mi się. A Wam?
Można w nim opiekać tradycyjne pieczywo tostowe, ale też bułki, bajgle. Ma również funkcję rozmrażania i 6-stopniową regulację poziomu opiekania.
Dziś tosty na śniadanie z samym masełkiem były jak marzenie!
Cieszę się, że nie musiałam zapłacić za niego czystą gotówką. Jednak te punkty PAYBACK czasem się na coś przydają. Zbieracie także?
Dziś był piękny dzień, zupełnie letni, a nie jesienny. Słońce cudowne i temperatura ponad 27 stopni. Sporo czasu spędziłam spacerując po parku.
Teraz uciekam do kina w moje ulubione miejsce - Kinokawiarnia na dawnej Stacji PKP - Stacja Falenica.
Polecam to miejsce bardzo! Połączenie klimatycznego kina, kawiarni i księgarni. Wnętrze ciekawe i bardzo stylowe.




Zdjęcie pochodzą ze strony http://stacjafalenica.pl
Ogląda się film przy stoliku, gdzie można popijać kawę lub herbatę (polecam wyjątkowe red cappuccino), zajadać pyszne rzeczy, a obsługują nas przemiłe kelnerki i kelnerzy. Cudne i wyjątkowe miejsce. Daleko tej sali kinowej do "zimnych" i "bezpłciowych" sal w multipleksach i dobrze! Natomiast oczywiście jakość odtwarzanego filmu i dźwięk na jak najlepszym poziomie!
Osobno też jest część kawiarniana bez kina połączona z czytelnią i księgarnią.
Bardzo dużo też atrakcji dla dzieci - głównie w soboty. Często szczególnie w weekendy, odbywają się tu także różne ciekawe kameralne koncerty, wystawy, kabarety i inne imprezy jak spotkania z podróżnikami, reżyserami, aktorami czy pisarzami.
Dziś "Nietykalni". Pewnie wszyscy już ten film widzieli, ale ja nie.
Jak Wy spędziliście ten słoneczny dzień?
Jutro wieczorem lecę natomiast na przedpremierowe otwarcie salonu Bath & Body Works w Złotych Tarasach. Dostałam zaproszenie i bardzo się cieszę. Spotkam tam wiele blogerek i mam nadzieję, że będę mogła opowiedzieć Wam później o moich wrażeniach i samej marce.
Zapraszam także do wzięcia udziału w ankiecie znajdującej się w prawym panelu bocznym na moim blogu. Chętnie dowiem się: Jakich tematów najbardziej oczekujecie na moim blogu? Z góry dziękuję za każdy głos.
Korzystajcie koniecznie z pięknej pogody! Spacery to aktualnie Wasz obowiązek!:)
Magda