sobota, 24 listopada 2012

Uległam. 40% rabatu na kolorówkę w Rossmann.

Poszłam tylko zobaczyć inne kolory pomadki Kate Moss, ponieważ jedną mam i zakochałam się. Niestety w dwóch Rossmannach koło mnie w ogóle w szafach Rimmel'a nie ma tych szminek:(

Wstąpiłam zatem po jedną rzecz a wyszłam z...? Sześcioma. O losie!!!
5 rzeczy ze znanej już chyba wszystkim 40% promocji na kolorówkę jaka trwa do 28.11.12, jedna - bez rabatu.


Puder Rimmel Match Perfection w kolorze 103 True Ivory. Cena: 18,59 PLN/8,5 g.
Mam korektor z tej serii i podkład i jestem zadowolona. Ten puder chodził za mną od sporego czasu, ale powiedziałam sobie, że kupię go tylko wtedy jak będzie w promocji. Akurat też dziś rano do cna wykończyłam ukochany puder z Maca, więc jak znalazł.


Pomadka L'Oreal ROUGE CARESSE w numerze 301 Dating Coral. Cena: 26,99 PLN.

 

Pomadka Maybelline Color Senstational 160 Cosmo Pink. Cena: 16,89 PLN.



Tu swatche tych 2 pomadek, choć zdjęcia przyznam nie do końca oddają rzeczywiste kolory:(
Dziś aparat i światło za nic nie chciały ze mną współpracować. Wydają się bardzo podobne, jednak wcale tak nie jest.
Są żywsze.




W ogóle to mam wrażenie, że ja w koło kupuje pomadki o bardzo zbliżonych jak nie takich samych odcieniach:) Oczywiście dopiero w domu to stwierdzam:) W sklepie zawsze mi się wydaje, że właśnie ta jest bardziej w "beżyk" niż ta ostatnia, a ta kolejna bardziej w róż, a ta trzecia daje inną poświatę czyli jest jednak bardzo inna:)...itd...Jak nie świeczkowe uzależnienie to choroba szminkowa...echhhh:) Powidzcie proszę, że też tak macie...


Tusz Wibo Extreme Lashes Volume Mascara - pogrubiająca.

Mam zieloną tej marki i bardzo lubię za efekt jaki daje, ale u mnie cały dzień niestety nie jest w stanie ona przetrwać. Po jakimś czasie się osypuje i to mnie mocno denerwuje, choć znalazłam na nią pewien sposób.
Czytałam, że ta różowa podobno tego nie robi. Zobaczymy. Kosztowała 5,49 PLN, więc jak się nie sprawdzi, to nie będę płakać. Albo oddam mamie, dla której każdy tusz jest super byleby był czarny:)
Na razie nie otwieram jej, bo wykańczam inny.



Kolejna mascara to Maybelline Volum Express Curver Brush. Ma pogrubiać i podkręcać. Od chyba 2 lat słyszę zewsząd zachwyty nad tym tuszem, ale jak do tej pory nigdy jakoś nie miałam okazji jej kupić. Założyłam sobie, że nie jest to mój must have, ale jak kiedyś będzie w promocji to wezmę i sprawdzę czy taka dobra. Nigdy na żaden rabat dla niej nie trafiałam, aż do dziś. Cena to 12,89 PLN/10 ml. Także musi poczekać na odkręcenie jej.


Ostatni rzecz to szczoteczka do rzęs For Your Beauty. Konkretnie to u mnie będzie do brwi. Nie była w promocji i kosztowała 5,49 PLN. Ostatnia mi się złamała, a służyła mi chyba z 10 lat, musiałam kupić nową. Takie gadżety nigdy nie kupuje z wyższej półki, gdyż nie widzę sensu.


To co jeszcze mogę polecić z szaf w Rossmann:
- Maybelline - Dream Mousse Blush, róże w musie w słoiczkach, mam dwa kolory kupione kilka miesięcy temu i jestem w nich zakochana

- Maybelline - pomadki z serii Hydra Extreme - w czerwonych opakowaniach i wybrane w brązowych, także mam 2 kolory i są super nawilżające, a przy tym świetnie napigmentowane; polecała je również na swoim blogu i kanale YT Kasia - MakijazeKasiD

- Astor - błyszczyki Liquid Care w takich "kwadratowych" opakowaniach - znakomite, mam 2 szt. i polecam je bardzo

- Wibo - zielony tusz do rzęs, tani a wydłuża i rozdziela rzęsy znakomicie jak wysokopółkowa mascara, efekt piękny; jedynie pod koniec dnia się osypuje, ale jak nakładam na serum do rzęs z Eveline trzyma się ok; niektórzy mówią nawet, że u nich nie rozmazuje się wcale, pewnie zależy od osoby...

- Wibo - pomadki nawilżające, takie granatowe, mam 3 i szczególnie polecam kolor 06, piękny; bardzo kremowe i mają cudne kolory; za tą cenę są moim zdaniem super, jedynie tandetne jest opakowanie

Rimmel - w zasadzie każde ich pomadki są bardzo dobre, mam ich sporo i każde lubię; ostatnio jak wspomniałam na wstępie jestem zakochana szczególnie w pięknej różowej pomadce z czerwonej serii Kate Moss - 102, jaką dostałam w prezencie na zlocie warszawskich blogerek

Rimmel - podkład i korektor z serii Match Perfection - bardzo dobre produkty, korektor pięknie rozświetla okolice pod oczami, podkład - doczekał się masy pozytywnych recenzji na blogach, ja także jestem za

L'Oreal - puder prasowany True Match; miałam go kiedyś, świetnie matowi, choć chyba teraz zmieniono opakowanie i nie wiem czy zawartość jest nadal ta sama

L'Oreal - pomadki Colour Riche w złotych opakowaniach, tu wybór kolorów jest ogromny, choć nie wiem czy aktualnie pełen w Rossmannach; mam ich kilka i cenię od lat

Pewnie o czymś zapomniałam, ale to akurat na teraz przyszło mi do głowy.

Chętnie poczytam co Wy upolowałyście?

Magda

49 komentarzy:

  1. widzę, że nie tylko ja kupiłam aż dwa tusze...:) szminka z Loreal bardzo ładna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na ustach jeszcze ładniejsza:) Dziś już na wieczór ją odziałam:)

      Usuń
  2. hehe ja właśnie produkuję swoją notkę o zdobyczach z Rossmana ;P też uległam, póki co zapraszam na notkę o Yankee ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoją drogą to nie dziwię się że Kate Moss tak szybko "wyszła z szafy" bo jest na prawdę cudowna, sama mam aż 3 szminki z tej kolekcji, w tym jedna wczorajsza ^^ :)

      Usuń
    2. U mnie one z szafy nie wyszły. Niestety w niektórych R. w ogóle ta kolekcja nie jest tam dostarczana:( Nie było ich nawet przed promocją. Nie wiem czemu tak jest ale pani pow. że do nich nie dostarczają:(

      Usuń
    3. U mnie one z szafy nie wyszły. Niestety w niektórych R. w ogóle ta kolekcja nie jest tam dostarczana:( Nie było ich nawet przed promocją. Nie wiem czemu tak jest ale pani pow. że do nich nie dostarczają:(

      Usuń
  3. Ja skusiłam się na cztery pomadki od Kate, z czego 3 są w różnych odcieniach różu, więc tak - ja też ciągle kupuję podobne kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaszalałaś:) Ja muszę upolować Kate, ale koło mnie w ogóle w szafach ich nie ma i będę musiała poszukać w innych Rossmannach.

      Usuń
  4. na pomadkę L'Oreala chyba też się skuszę :DD tylko w jakimś iście różowym kolorze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opłaca się teraz, bo bez promocji jak dla mnie cena powala.

      Usuń
  5. Puder i pomadki z Rimmel mam również n swojej liście :)
    Pewne jeszcze wrzucę do koszyka jakiś podkład i tusz.
    Tego nigdy nie za wiele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tuszy tak:) Ja jeszcze myślę o zakupie podkładu z Max Factor, ale zobaczę czy kolor będzie ok. Już chyba z dwa lata nie kupowałam drogeryjnego podkładu.

      Usuń
  6. Ta pomadka z maybelline będzie super trwała, przynajmniej u mnie tak jest :) godna polecenia

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba kupie Maybelline maskare :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno jest świetna, no ale ja nie wiem bo pierwszy raz ją kupiłam.

      Usuń
  8. Ile dobroci! Ja nie skusiłam się na nic, wolę teraz omijać Rossmana szerokim łukiem ;) Ale zainteresowałaś mnie szminkę L'Oreal:) Piękna jest na zdjęciu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z wszystkich kolorów ten wydaje mi się najładniejszy.

      Usuń
  9. Ja kupiłam podkład Max Factor 3w1, 2 paletki cieni Wibo i Lovely, pomadkę Rimmel by Kate moss, pomadkę Wibo Eliksir, kredkę do oczu Lovely i lakier 60s z Rimmela :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślę o tym podkładzie, zobaczę jak z kolorami. Cienie i lakiery jakoś aktualnie totalnie mnie nie kuszą.

      Usuń
  10. też bym poleciała od razu, ale nie mam rossmanna :/
    puder wygląda zachęcająco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i dobrze, że nie masz. Promocje to zło!:)

      Usuń
  11. ja na polowania dopiero sie wybieram;d
    ale Twoje skarby swietne;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mój ukochany tusz do rzęs! Koniecznie muszę wybrać się do Rossmanna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też muszę kupić tusze do rzęs.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. też kupiłam ten różowy tusz Wibo :) Ale jeszcze jutro wybiorę się po inne rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń
  15. ja też się skusiłam na zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Puder w kamieniu Rimmel'a mam i sobie chwalę - chyba najlepszy z tej półki cenowej. Jestem zaskoczona, że matuje moją skórę na długie godziny, a przecież matujący nie jest. Co do promocji w Rossie to i ja jednak uległam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że u mnie się sprawdzi również.

      Usuń
  17. A ja miałam nic nie kupować, ale jak tak patrzę na te Wasze zakupy to nie wiem czy będę mogła się opanować i nie zajrzeć do Rossmanna ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. wybrałam identyczny kolor L'Oreal ROUGE CARESSE :>
    śliczny jest

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej, wróciłam dzisiaj z zielonym tuszem wibo, wypróbowałam i się zaczął osypywać po 3 godzinach... Mogłabyś zdradzić jak go okiełznać :D? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak jak napisałam o tym w poście. U mnie on trzyma się bez zarzutu ok. 8-9 h kiedy pod niego nałożę serum do rzęs z Eveline. W ogóle każdy tusz lepiej wygląda na tym serum i polecam ten sposób. Niestety 12 h bez zarzutu ten tusz na serum u mnie nie wytrzymuje, choć to też zależy od dnia, wilgotności np. powietrza, ale 8 h tak. Bez serum tak samo jak u Ciebie po 2-3 h osypuje się co doprowadzało mnie do szału. Zauważyłam też, że w miarę używania osypuje się mniej, na początku bardzo, teraz po pewnym czasie stał się lepszy. Troszkę zgęstniał i pewnie dlatego.

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, przeczytałam całą notkę, ale jakoś nie skojarzyłam, że to o to chodzi :) Mam to serum, ale jest otwarte już prawie rok i trochę się boję czy mi nic nie zrobi... Ale zobaczymy jak sobie poradzi pod tusz :)

      Usuń
  20. Ja mam ten tusz z maybelline i sądzę że jest dobry :)
    Zapraszam na mój blog jeśli masz ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wybieram się jutro na polowanie: cosmo pink musi być moja! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. miałam ten puder i mi jak najbardziej odpowiadał :) potem niestety zaczął ciemnieć, tak mniej więcej w połowie opakowania. a że jestem bladziochem, to było to niestety widoczne... pomadkę l'oreal też kupiłam, bo żal było nie spróbować - warto było.
    co do choroby szminkowej - ja tego wirusa podłapałam w zeszłym roku i metoda na pozbycie się dziada jest jedna. przy każdym zakupie wywalaj z szufladki wszystko co masz na stół i sprawdzaj ile "tych w beżyk" i "tych w różyk" tak naprawdę masz - mnie takie oszołomienie skutecznie, acz pomału ozdrawiało :P
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na razie jestem z pudru bardzo zadowolona. Jestem zaskoczona, że świetnie na długo matuje, a wcale tego nie obiecuje producent. Ale z tym ciemnieniem to mnie nie pocieszyłaś. Zobaczymy.
      Dzięki za rady w sprawie szminek. Masz rację, trzeba będzie to jakoś opanować.

      Usuń
  23. kurcze a mnie ominęło ;) szkoda . ale szminki świetne ;) a cena - 40% bardzo kusząca.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie reklamowanie w komentarzach swoich stron, blogów, sklepów itp. Będę wdzięczna za nie linkowanie i uszanowanie tego. W innym przypadku będę je natychmiast kasować.
Magdalena