Czyż tak nie jest? Półki polskich drogerii i aptek uginają się od kosmetyków, a my zawsze chciałybyśmy to co mają kobiety w innych krajach:) Znowu dziewczyny spoza Polski zazdroszczą nam tego, co u nas jest łatwo dostępne...
Zresztą nie dotyczy to tylko kosmetyków. Taka już chyba człowieka natura.
Ponad 2 tygodnie temu koleżanka jadąc z Niemiec ponownie zrobiła mi niespodziankę i znając mój wielki apetyt na kosmetyki Alverde, kupiła mi kilka drobiazgów. Jeszcze nie zużyłam poprzednich tej marki, a już mam kolejne:)

Jola wybrała dla mnie sama:
- Alverde Szampon z kofeiną
- Alverde Olejek do włosów migdałowo-arganowy
- Alverde Lotion do ciała Melon+Jeżyna
- Alverde Odżywka do włosów z brzoskwinią i wanilią
- Alverde Mydło truskawkowe
- Alverde Olejek do ciała Cytryna i Rozmaryn
- Alverde Balsam do ciała Migdał+Róża.
Część z nich już używałam, ale na razie z opinią poczekam. Jedynie mogę powiedzieć, że najbardziej jak na razie jestem zachwycona odżywką do włosów, ale jeszcze muszę dłużej ją potestować by napisać rzetelną recenzję.
Dzięki Agnieszce (nieesia25) weszłam także w posiadanie szczoteczki do twarzy Clarisonic Plus. Chodziła za mną chyba 2,5 roku. W końcu się zdecydowałam i mam.
Ponad 2 tygodnie temu koleżanka jadąc z Niemiec ponownie zrobiła mi niespodziankę i znając mój wielki apetyt na kosmetyki Alverde, kupiła mi kilka drobiazgów. Jeszcze nie zużyłam poprzednich tej marki, a już mam kolejne:)

Jola wybrała dla mnie sama:
- Alverde Szampon z kofeiną
- Alverde Olejek do włosów migdałowo-arganowy
- Alverde Lotion do ciała Melon+Jeżyna
- Alverde Odżywka do włosów z brzoskwinią i wanilią
- Alverde Mydło truskawkowe
- Alverde Olejek do ciała Cytryna i Rozmaryn
- Alverde Balsam do ciała Migdał+Róża.
Część z nich już używałam, ale na razie z opinią poczekam. Jedynie mogę powiedzieć, że najbardziej jak na razie jestem zachwycona odżywką do włosów, ale jeszcze muszę dłużej ją potestować by napisać rzetelną recenzję.
Dzięki Agnieszce (nieesia25) weszłam także w posiadanie szczoteczki do twarzy Clarisonic Plus. Chodziła za mną chyba 2,5 roku. W końcu się zdecydowałam i mam.
Przy okazji kupiłam przez Agę zapas ulubionego suchego szamponu z Batiste w postaci 3 butelek. Recenzja jego jest na moim blogu w tym miejscu >>. Big & Bouncy XXL Volume jak do tej pory najbardziej przypadł mi do gustu.
Agnieszce oczywiście kolejny raz dziękuję za pomoc w zakupach.
Agnieszce oczywiście kolejny raz dziękuję za pomoc w zakupach.
Mam również wspaniałe i niezwykle serdeczne czytelniczki. Już kilka razy się o tym przekonałam. Jedna z nich Wiola jadąc do Polski na urlop, przywiozła dla mnie jedne z ulubionych kosmetyków Lush. Krem Enzymion jaki recenzowałam tu >> oraz tonik Tea Tree Water. Uwielbiam oba.


Dodatkowo Wiola zrobiła mi prezent w postaci atomizera na perfumy. Świetna rzecz do torebki.



Wioli bardzo dziękuję za zakupy, przywiezienie ich do Warszawy i podarunek.
Cieszę się, że na około mnie jest tylu życzliwych ludzi. Pamiętajmy wszyscy by zawsze takimi być dla innych!
Jutro piątek:) Trzymajcie się!
Magda
PS. Przypominam także o rozdaniu na moim blogu do 09.12.12.
Jutro piątek:) Trzymajcie się!
Magda
PS. Przypominam także o rozdaniu na moim blogu do 09.12.12.