czwartek, 6 czerwca 2013

Joanna Argan Oil. Szampon i odżywka do włosów suchych i zniszczonych. Recenzja.

Zapraszam na recenzję 2 produktów do włosów marki Joanna Argan Oil. Kosmetyki te otrzymałam do testów i używam regularnie od miesiąca.



Linia Argan Oil przeznaczona jest do włosów suchych i zniszczonych. Kosmetyki nie zawierają parabenów. W składzie mają mniej więcej w połowie olejek arganowy.
Nie mam zniszczonych włosów. Suchych także nie. Choć od czasu do czasu zdarzają mi się przesuszenia mniej więcej od połowy długości. Głównie dzieje się tak latem. Za to skóra głowy ulega u mnie szybkiemu przetłuszczaniu w zasadzie przez cały rok. 
Otrzymane kosmetyki zaczęłam stosować tuż po wakacjach w Kalifornii. Moja włosy w wyniku dużego nasłonecznienia i sporego wiatru, przesuszyły się tam i wymagały dużej dawki nawilżenia. Uznałam, że seria ta trafia zatem świetnie w moje aktualne potrzeby.

Zapach? Oba kosmetyki pachną dość silnie olejkiem arganowym. Dla wielu to zapach niezwykle przyjemny. Ja nie specjalnie jestem nim urzeczona. Ładny, ale też nic jak dla mnie zachwycającego.

     

Odżywka i szampon zapakowane są w proste butelki typowe dla marki Joanna. Funkcjonalne, łatwo się otwierają, dobrze trzymają w dłoni. Plus za to, że można bez problemu postawić je do góry nogami, tak że cała zawartość spokojnie wpływa ku dołowi. Nic się nie marnuje. 

  

Szata graficzna nie trafiła w moje gusta. Jakaś taka smutna i przygnębiająca. Moim zdaniem mało zachęcająca do wzięcia w dłoń z półki sklepowej.
Minus za ciężkie odróżnienie odżywki od szamponu. Różnią się kolorem zamknięcia, ale ja za każdym razem się myliłam. Zdecydowanie jestem za tym by odróżniać produkty serii kształtem opakowań.
Cena niezwykle przystępna. Kosmetyki kosztują mniej więcej od 6-9 PLN (w zależności od miejsca zakupu).

Szampon Joanna Argan Oil z olejkiem arganowym.

  

1. Kolor pięknie bursztynowy. Półtransparentny.
2. Konsystencja w sam raz.
3. Zawiera SLS-y, ale o dziwo u mnie nie pienił się jakoś rewelacyjnie. Aby powstała spora piana, musiałam naprawdę dużo go zaaplikować.



4. Żeby mieć poczucie dokładnie umytej głowy i włosów, potrzebowałam czasem aż trzech myć. Dwa nie wystarczały. Nie wiem czemu, ale za każdym razem stosując go miałam wrażenie, że moja głowa nie jest dokładnie umyta. Jakby nie radził sobie z szybkim i dobrym oczyszczaniem. Przez to wg mnie jest średnio wydajny.
5. Kompletnie nie podołał z zmywaniem olejów z włosów. Tu tą czynność zmuszona byłam powtarzać nawet 4 razy. Testowałam na 3 różnych olejach i za każdym razem to samo.
6. Nawet bez użycia jakiejkolwiek odżywki, włosy po nim całkiem dobrze się rozczesują. Nie plącze ich nadmiernie. Są lekkie i nie przeciążone. Przynajmniej na początku.
7. Spełniona jest obietnica braku puszenia się, a mam do tego dużą skłonność.
8. Duży plus za połysk. Naprawdę włosy po tym szamponie ładnie lśnią i jest to widoczne. Bardzo mile mnie to zaskoczyło.
9. Niestety dość szybko po jego użyciu, skóra głowy przetłuszcza się. Włosy nie są długo świeże. Pierwszy dzień jest super. Ale już na drugi nie wygląda to ciekawie.
10. Nie uczulił mnie, nie podrażnił. 
11. Czy wzmacnia, odżywia i regeneruje? Tu bym dyskutowała. Nie mam za bardzo takich problemów, więc ciężko mi na ten temat się wypowiedzieć. Ale jeśli macie bardzo zniszczoną i przesuszoną fryzurę, to nie wierzę by dokonał cudów.
12. To nie jest zły szampon, ale nie do końca dostosowany do moich potrzeb. Nie kupię go sama. Znam lepsze. Zapach mnie nie przyciąga, a do tego słabe radzenie sobie z gruntownym oczyszczaniem + szybkie przetłuszczanie się fryzury, przeważa na nie.

Odżywka Joanna Argan Oil z olejkiem arganowym.

  

1. Dobra budyniowa konsystencja. Nic nie spływa z włosów. Nie jest też za gęsta.
2. Kolor żółtawo-kremowy.
3. Zapach nie zostaje na włosach po spłukaniu.
4. Podobnie jak szampon rzeczywiście nadaje połysk i przeciwdziała puszeniu. Z tym zgodzę się jak najbardziej.
3. Włosy po niej rozczesują się ok, ale nie jest to też jakaś rewelacja. Grzebień wcale tak super gładko nie sunie po nich.
4. Żeby poczuć dobre nawilżenie, odżywki naprawdę należy zaaplikować sporo. Mała ilość nic w zasadzie nie daje. Jeśli macie duży problem z plątaniem się włosów, wg mnie nie będziecie z niej zadowoleni.

 

 5. Moje włosy bardzo obciąża. Już po paru godzinach są oklapnięte, nieświeże (nakładam ją zawsze od połowy długości). Muszę jednak zaznaczyć, że wiele tego typu kosmetyków działa tak na moje włosy. Nie jest to zatem wyjątek. U mnie sprawdzają się tylko bardzo lekkie produkty.
6. Nie poprawiła naturalnego skrętu loków.
7. Nie zauważyłam nawilżenia włosów. Wzmocnienia także nie. Nie poradzi sobie moim zdaniem z problematycznymi włosami.
8. Zero uczulenia czy podrażnienia.
9. Tania, ale też średnio wydajna.
10. Zużyję do końca, ale nie kupię sama. Nie zauważyłam jakiś wielkich pozytywnych rezultatów w jej działaniu, a duże obciążenie mojej fryzury jakie funduje mi za każdym razem, totalnie mnie zniechęca.  

Bardzo lubię markę Joanna, ale te dwa kosmetyki nie spełniły moich oczekiwań. Myślę, że może to być głównie kwestia innych preferencji.

Miałyście do czynienia z tymi produktami? Podzielcie się proszę opinią.
Magda

39 komentarzy:

  1. niestety,szampon okazał sie u mnie kompletną klapą:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie może klapa nie, ale więcej minusów niż plusów.

      Usuń
  2. Mnie jakoś ta seria z Joanny nie kusi, mimo, że lubię działanie olejku arganowego na moje włosy.
    Dużo jest na temat tej serii negatywnych opinii albo neutralnych, z pozytywnymi dość rzadko się spotykam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyny chwalą inne produkty z tej serii, ale ja otrzymałam tylko te dwa. Reszt mimo wszystko nie kusi.

      Usuń
  3. Jak przetłuszczają i obciążają to nie jest to produkt dla mnie. Miałam z tej serii serum do włosów i też średnio się sprawdziło, więc wnioskuję że trochę nie udała im się ta seria. Chociaż zwolenników też pewnie znajdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noe niestety obciążenie włosów u mnie duże.

      Usuń
  4. Mimo, że moje włosy lubią olej arganowy, to ta seria nie kusi mnie wcale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba lepiej aplikować na włosy czysty olejek arganowy.

      Usuń
  5. Jakoś nie miałam na nie ochoty, kiedy się pokazały, teraz też nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja polubilam i szampon i odzywke, chociaz faktycznie wlosy nie sa dlugo swieze po umyciu :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mie uzywalam tej serii ale skusze sie po przeczyaniu

    OdpowiedzUsuń
  8. Sporo ostatnio postówno tej serii.
    Szkoda, że nie dla mnie, ale myślę, że te produkty znajdą też swoich zwolenników.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że będą osoby z nich zadowolone. Nie wszystko dla wszystkich.

      Usuń
  9. Lubię Twoje recenzje, zawsze są rzetelne :)
    Szampon powoduje, że włosy szybciej się przetłuszczają, więc u mnie na pewno się nie sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za słowa uznania. Staram się pisać rzetelnie i uczciwie.

      Usuń
  10. Ja na razie używam tylko szamponu, ale szału nie ma. CO prawda ładnie pachnie i sprawia, że włosy pięknie się błyszczą, ale strasznie mi się po nim puszą i są oporne na prostowanie ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie po nim kompletnie nie ma puszenia i to na plus, ale zbyt dużo innych minusów. Co do prostowania to nie wiem, bo jestem tego przeciwniczką.

      Usuń
  11. Poluję na tę odżywkę, ale jeszcze nigdzie jej nie spotkałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie niestety bardzo rozczarowały te kosmetyki...

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie przepadam za ich kosmetykami do włosów..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niektóre lubię bardzo, ale wszystkich też nie miałam okazji poznać. Ta seria mi nie podeszła.

      Usuń
  14. Kiedy tylko te kosmetyki weszły na rynek, miałam ochotę je wypróbować. Dobrze, że się wstrzymałam, bo po tylu negatywnych opiniach na yt i w blogosferze chyba sobie daruję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie dobrze, że takie recenzje są, bo pomagają w wyborze:)

      Usuń
    2. miałam dokładnie tak samo ;)

      Usuń
  15. Oj, to chyba nie dla mnie...Zawiera SLSy, a więc pewnie przesuszyłby moją skórę głowy, do tego moje włosy bardzo łatwo obciążyć, więc to kompletnie nie dla mnie. Jak dotąd nie trafiłam na nic ciekawego do włosów z tej firmy, za to uwielbiam ich peelingi Z Apteczki Babuni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie SLSy nie działają jakoś niekorzystnie. Ale seria bardzo mi obciążyła włosy i dlatego jestem na nie.

      Usuń
  16. Nie miałam z nimi do czynienia ale chyba pora się skusic :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam już kilka niezbyt przychylnych opinii na temat tej serii, więc nie mam zamiaru testować. Chociaż firmę Joanna lubię :) Co jakiś czas wracam do ich balsamów z serii Z Apteczki Babuni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seria Z Apteczki Babuni jest fajna. Miałam kilka rzeczy i byłam zadowolona.

      Usuń
  18. Szamponu nie miałam, natomiast odżywkę tak i była beznadziejna. Nie zrobiła zupełnie nic :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Zamierzałam kupić kilka produktów z tej linii, ale właśnie zastanawiałam się, czy przypadkiem nie obciążają włosów i teraz mam dylemat, czy postawić na szampon, czy na odżywkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie polecam ani tego ani tego. Obciążają moje włosy. A teraz przy końcu butelek zauważyłam też, że włosy po tych produktach nadmiernie zaczęły mi wypadać, więc w ogóle kipesko.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie reklamowanie w komentarzach swoich stron, blogów, sklepów itp. Będę wdzięczna za nie linkowanie i uszanowanie tego. W innym przypadku będę je natychmiast kasować.
Magdalena