Żel z olejkiem arganowym dostałam od dystrybutora marki do testów. Pisałam o tym w poście z grudnia. Używam stale od około miesiąca. Przyszła pora na recenzję.
Co mówi producent?
Skład
Opakowanie
Tuba o pojemności 250 ml. Stoi na otwarciu, dzięki czemu żel swobodnie ścieka do samego końca. Tworzywo jest miękkie i łatwo kosmetyk wycisnąć z opakowania. Podoba mi się jego elegancki wygląd. Oszczędna przemyślana grafika. Brąz i złoto pasują wybornie. Turkusowe elementy są również strzałem w dziesiątkę. Cała seria przez swój design kojarzy się z szykownością i małym luksusem.
Cena
23-25 PLN/250 ml.
Gdzie kupić?
Rossmann, Superpharm, Hebe, Natura, Laboo oraz w sklepie internetowym http://www.belisoshop.eu/.
Zapach
Elegancki, subtelny, relaksujący. Jak prawdziwy olejek arganowy. Przypomina mi dobre perfumy. Nie jest mdły, nie za bardzo kadzidlany, niesłodki. Taki akurat. Szkoda, że niestety nie utrzymuje się na ciele. Polecałabym bardziej na wieczór niż na dzień. Wyróżnia się spośród wielu innych żeli pod prysznic swą oryginalną wonią, która nie męczy i jest pozbawiona sztuczności.
W sam raz. Żel nie przelewa się przez palce. Nie jest też za gęsty. Ma złotawo-transparentny odcień. Nie pieni się wielką pianą, bardziej pod wpływem ciepłej wody tworzy na skórze przyjemny gęsty krem.
Wydajność
Określiłabym jako tradycyjną. Przy tej cenie mógłby być bardziej wydajny, ale ja mam tendencję do używania żeli w większej ilości na jeden raz, szczególnie jeśli upodobam sobie zapach. Może zatem nie do końca moja ocena zużycia jest tu super trafna.
1. Cenię go przede wszystkim za nietuzinkowy zapach. Bardzo trafia w moje gusta. Na zimowy czas jak znalazł.
2. Nie wysusza skóry, nie ściąga jej. Powiedziałabym nawet, że lekko nawilża i natłuszcza. Mam cerę normalną. Specjalnej poprawy elastyczności czy regeneracji nie zauważyłam. Myślę, że w przypadku produktów do kąpieli to ciężkie do uchwycenia.
3. Nie podrażnił mnie i nie uczulił.
4. Skóra po nim jest przyjemna w dotyku i gładka, nawet bez użycia balsamu czy masła.
5. Na mnie działa bardzo uspokajająco i pozwala wyciszyć się pod prysznicem po całym dniu bieganiny.
6. Otula podczas mycia ciało przyjemnym kremem, co także jest u mnie na plus.
7. Czy działa wielkie cuda? Nie. Ale używa się go bardzo przyjemnie. Od czasu do czasu stosuje go także w formie płynu do kąpieli. Dobrze zmiękcza wodę.
8. Cena niestety nie jest niska, ale warto pamiętać, że to marka bardziej profesjonalna niż inne drogeryjne produkty.
Osoby szukające zapachów poza tradycyjną gamą powszechnie kwiatowych, owocowych czy mydlanych - powinny tu być bardzo zadowolone.
Jeśli cenicie produkty z arganem - to coś dla Was.
Chcecie użyć czegoś bardziej luksusowego, ale jeszcze nie w cenie z kosmosu - dobrze trafiliście.
Nie macie suchej skóry, nie lubicie codziennego używania balsamów - skóra po tym żelu nie będzie o nie błagać.
Używacie pod prysznic wyłącznie kosmetyków orzeźwiających, cytrusowych, bardzo lekkich - tu możecie być rozczarowani.
Kosmetyk jak najbardziej polecam. Myślę, że warto spróbować go choć raz. Radzę polować na promocje. W grudniu np. w SuperPharm kosmetyki z tej serii były mocno przecenione. To wyższa półka produktów. Świetnie nadaje się także na prezent. Elegancki wygląd nadaje serii Argan charakteru i unikatowości.
W skład serii wchodzą jeszcze:
- balsam do ciała
- masło do ciała (posiadam, testuje i niedługo napiszę recenzję)
- eliksir do ciała
- szampon
- odżywka
- maska do włosów
- serum do włosów
Jeśli macie chęć sami spróbować tego żelu + masła, zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu. Wygrywają 3 osoby. Macie czas do końca stycznia'14.
Lubicie kosmetyki z modnym ostatnio olejkiem arganowym? Może używałyście konkretnie tego żelu? Miło mi będzie poznać Waszą opinię.
Pozdrawiam ciepło!
Uwielbiam wszystko co ma ten olejek. :)) Muszę sobie sprawić. :)
OdpowiedzUsuńJak lubisz zapach arganu, będziesz zadowolona:)
UsuńUwielbiam masło z tej serii, najlepsze jakie miałam! Na przyszły sezon grzewczy zaopatrzę się w nie ponownie + ten żel :)
OdpowiedzUsuńJa także jak do tej pory z masła jestem zadowolona, ale testuje nadal.
UsuńJeśli chodzi o szampony do włosów i odżywki z firmy CeCe to niestety mnie one uczulały i wywoływały okropne swędzenie.
OdpowiedzUsuńNatomiast z serią przeznaczoną do ciała nie miałam do czynienia, ale Twój opis bardzo mnie zachęca do wypróbowania tego produktu :)
Mnie chyba z produktów do włosów jeszcze nic nie uczuliło. Chyba nie mam podatnej skóry głowy na to.
UsuńMam ochotę na masło i balsam do ciała z tej serii.
OdpowiedzUsuńJuż mogę powiedzieć, że masło jest super. Balsamu nie miałam.
UsuńSam olej arganowy nie zrobił na mnie ogromnego wrażenia, mam kilka olejków "mniej sławnych", które dużo lepiej się u mnie sprawdziły. Chyba przez to, ta seria nie kusi mnie jakoś specjalnie :)
OdpowiedzUsuńJa olej arganowy kocham. Świetnie chyba jako jedyny sprawdza się u mnie na twarzy zamiast kremu. Ale musi być to czysty 100% argan, bez żadnych ulepszaczy.
UsuńNa chwilę obecną mam taki zapas kosmetyków kąpielowych, że zakupów długo nie będzie.
OdpowiedzUsuńJa również ostatnio nie kupuje nic do kąpieli.
Usuńkilka dni temu po raz pierwszy użyłam odżywki do włosów z tej serii i byłam oczarowana - dawno nic tak pięknie ich nie zmiękczyło ;)) zobaczymy, jak będzie się sprawować przy dalszym używaniu :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa recenzji masła do ciała, bo je mam, ale jeszcze czeka na swoją kolej ;))
Ja jestem pod dużym wrażeniem kosmetyków Cece.
UsuńDo kosmetyków z olejkiem arganowym mam słabość, podobnie jak do samego olejku. Reszta oferty firmy z tej serii też jest ciekawa,.
OdpowiedzUsuńMarka godna uwagi.
Usuńostatnio w SP dostałąm próbki szamponu wiśniowego z cece i od tej pory mam ochotę na więcej kosmetyków tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńSzampon wiśniowy? A pachnie wiśniami? Kocham wszystko co wiśniowe. Chętnie bym go kupiła.
UsuńRzeczywiście, modny się zrobił olej arganowy w kosmetykach. Dziś na blogach mam wrażenie, że rządzi - w opisywanych kosmetykach. :-)
OdpowiedzUsuńWspólnie z kwasem hialuronowym.
Moda modą, ale rzeczywiście argan to olejek znakomity. Jeden z najlepszych na świecie. Niestety często w obecnych kosmetykach używa się go mało w składzie, a trąbi się, że to podstawa danego produktu. Najlepszy jest czysty olejek arganowy z Maroka - cudo!
UsuńDokładnie - również słyszałam że olejek prosto z Maroka to istny eliksir młodości :)
UsuńMiałam kilka razy i potwierdzam:)
UsuńCudowne opakowanie. Olejek arganowy ostatnio jest bardzo popularny. Mi to bardzo pasuje lubię go za działanie i zapach :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo go cenię.
Usuń