Blisko mnie niedawno otworzyli Pepco. Do tej pory miałam go w sporej odległości, teraz mam praktycznie pod nosem. Zaglądam tam od czasu do czasu, ale jak do tej pory skusiłam się tylko na 4 drobiazgi do domu. Wszystkie sercowe:)
Drewniane wieszaczki w bieli. Wrzuciłam do koszyka 2 szt. Cena to 4,99 PLN/szt.
Metalowe białe serducho na łańcuszku. Kosztowała z tego co pamiętam 6,90 PLN/szt. lub coś koło tego. Kolejne wiklinowe ze wstążką zadomowiło się na ramie łóżka w sypialni. Cena? OK. ok. 9,90 PLN/szt. Poniżej możecie zobaczyć je z bliska.
Ten kubek z Biedronki mają chyba wszystkie blogerki. Przynajmniej z tego co widziałam na Instagramie:) Nie pamiętam ile za niego zapłaciłam, ale nie był drogi. Miły wiosenny akcent. Jedynie szkoda, że nie jest czysto biały. Na zdjęciach taki wychodzi, ale tak naprawdę to ecru.
W Rossmannie "wyczaiłam" około 2 tyg. temu świetny bidon/shaker. Ma pojemność 700 ml. Wyposażony jest w świetnie zamknięcie, "dziubek" do wygodnego picia i praktyczne sitko. Cena: 9,90 PLN/szt. Więcej o nim opowiem w ulubieńcach niekosmetycznych kwietnia (post w tym tyg.) oraz o napojach jakie w nim noszę. Odkąd go mam, stał się gadżetem codziennym i wręcz niezbędnikiem.
Teraz coś z biżu. W sklepie Diva, który bardzo lubię, często można natknąć się na świetne promocje i wyprzedaże (polecam salon w warszawskiej Promenadzie). Raz trafiłam na dzień, kiedy to cały asortyment kosztował 6 PLN.
Wybrałam delikatną bransoletkę. Połączenie koloru złota i fioletu złamanego różem. Przed przeceną kosztowała 25 PLN i za taką kwotę bym jej nie kupiła, ale 6 PLN jest w sam raz.
W tej samej cenie zdecydowałam się zabrać do domu zestaw 4 sznurkowych bransoletek w różnych kolorach. Są znakomite! Za taką cenę świetnie wykonane.
Szczególnie upodobałam sobie czerwoną i różową. W secie jest też niebieska i limonkowa.
Podoba mi się malutkie serduszko przy zapięciu, możliwość regulacji i ich skromność. Często goszczą na moim nadgarstku. 4 w cenie 6 PLN - lubię takie okazje:)
Jeszcze odnośnie bransoletek. Czy ma ktoś z Was biżuterię marki Ania Kruk? To już oczywiście zupełnie inna półka cenowa. Jestem ciekawa opinii. Polecacie? Co ze stosunkiem jakości do ceny?
W Empiku kupiłam ostatnią płytę ukochanego przeze mnie artysty Leszka Możdżera. Posiadam wszystkie jego krążki. "Polska" to album doskonały. Byłam w Fabryce Trzciny w Wawie na koncercie w ramach trasy promującej to dzieło. Uskrzydlające przeżycie!
Nabyłam także drugą jazzową płytę "A Touch of Light" Chris Rafael Wnuk. Artystka jak do tej pory mi nieznany. Klimat cudownie miękki....
W końcu zdecydowałam się na posiadanie Kindle. Podstawowa wersja. Chodziłam koło niego z 3 lata. Jest ze mną około 3 m-ce. Czy w 100% zdobył moje serce? Powiem szczerze, że na razie nie. Oswajam się z nim. Wiem jedno, że nie zastąpi mi prawdziwej książki i nadal takie będę kupować. Inwestycji jednak nie żałuję. Poużywam jeszcze trochę i przedstawię Wam moją szczegółową opinię.
Na koniec torebka. Konkretnie kopertówka. W sumie spontaniczny zakup w Top Secret. Całkiem duża. Spokojnie zmieścimy w niej nawet sporą książkę. Ciekawa faktura. Jest miękka i można ją nosić do ręki, na krótkiej rączce (na przegub dłoni) lub normalnie na ramieniu, gdyż ma też długi odpinany pasek. Zapinana na zatrzask. Wewnątrz ma dodatkowo suwak. Podoba mi się w niej również dodatkowa kieszeń zewnętrzna tylna i jedna środkowa (wszystkie na suwak).
W kwietniu 4 wieczory spędziłam w teatrze i za każdym razem była ze mną. Pasuje do wielu stylizacji i bardzo ją polubiłam. Klasyka jaka zawsze się broni! Cena standardowa to 79,90 PLN/szt. (kolor czarny). Płaciłam kartą mBanku, dlatego otrzymałam na nią 15% rabatu.
W Top Secret upolowałam również fajne topy na ramiączka w cenie 14,90 i 19,90 PLN/szt. Akurat się piorą. Zdjęć zatem brak, ale polecam. Zwykłe niby, ale dobrze uszyte, przyjemne w dotyku. Wybrałam dwie czarne, białą i fiolet - zwykłe i bokserki. Takich koszulek nigdy za dużo!
Niedługo post z zakupami kosmetycznymi. Nie ma tego dużo, gdyż totalnie nie szaleję w drogeriach, ale coś tam się wiadomo nazbierało:)
Buziaki!
Fajne zakupy. :) Tego kubka jeszcze nie mam, pewnie przegapiłam. :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze się pojawią.
UsuńKusi mnie zainestować w Kindle...
OdpowiedzUsuńWarto zastanowić się, czy naprawdę jest Ci potrzebny:)
UsuńCzekam na więcej info o bidonie :)
OdpowiedzUsuńOk, ok:)
UsuńKopertówka bardzo w moim guście.
OdpowiedzUsuńJa cały czas szukam czegoś klasycznego.
Biżuterii na rękach żadnej nie noszę ( za wyjątkiem zegarka), więc wszelkie bransoletki są nie dla mnie.
Kindle mam dostać w prezencie imieninowym, ale cały czas się zastanawiam czy na pewno chcę :)
Też kiedyś zupełnie na ręku nic nie nosiłam, potem mi się odmieniło:)
UsuńTorebka i kubeczek bardzo mi się podobają :-) Choć biedroneczkę mam za rogiem, to jakoś rzadko tam bywam i tyle przechodzi mi fajnego koło nosa :-)
OdpowiedzUsuńTen kubek to taki w sumie zwyklak:)
UsuńRównież posiadam te drewniane wieszaczki :)
OdpowiedzUsuńKlimatyczne:)
UsuńFajne gadżety. Te białe serca są urocze :)))
OdpowiedzUsuńTeż mam taki wieszaczek a jeszcze się nie doczekał powieszenia :)
U mnie też jak na razie wieszaczki nie wiszą:)
UsuńOo a ja nie mam tego pięknego kubeczka :( Przegapiłam najwidoczniej, bo często w Biedronce nie jestem.
OdpowiedzUsuńJa dość regularnie.
UsuńTorebka bardzo mi się podoba, ten bidon też ciekawy :)
OdpowiedzUsuńBidon okazał się niezwykle praktyczny.
UsuńJa koło Pepco nie potrafię przejść obojętnie ;) Zawsze znajdę coś fajnego :)
OdpowiedzUsuńJakbym urządzała dopiero dom to pewnie sporo bym tak kupiła. Teraz w sumie wszystko mam, a nie lubię zbyt dużego natłoku szpargałów, ale mam słabość do kupowania rzeczy do kuchni:)
UsuńJa w sumie też wszystko mam a zawsze jakiś drobiazg kupię ;)
UsuńJa nie widziałam tych kubeczków w Biedronce :( Nie widziałam w Rossie tych bidonów,a szkoda bo za taką cene to aż żal nie kupić ,u mnie są jakieś ale po dwadzieścia parę złoty a jakością nie zachwyca
OdpowiedzUsuńChyba nie we wszystkich Rossmannach one były.
Usuńwidzę, że woda zrobiona "na szavkę" :)
OdpowiedzUsuńTrochę nie rozumiem?
UsuńSwietne zakupy .....serduszka sa przesliczne. Ja tez mysle od jakiegos czasu nad kindle, ale nie jestesm jeszcze do konca zdecydowana. Daj znac jak Ci sie bedzie sprawowal?
OdpowiedzUsuńZrobię recenzję czytnika, ale za jakiś czas.
Usuńserduszka bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńi bransoletki, jak za 6 zł to super :)
Bardzo te bransoletki polubiłam.
UsuńO ja też sie zastanawiałam nad tym shakerem z Rossmanna. Czy jest szczelny? Nie przecieka przez to zamknięcie?
OdpowiedzUsuńUżywam od 3 tyg. i jak do tej pory super. Nic nie przecieka. Trzeba tylko dobrze i mocno zakręcić wieczko. Żadna jak do tej pory kropla mi nie wyleciała, a już sporo przeszedł. Zobaczymy jak będzie dalej, Tylko trzeba pamiętać, że nie myjemy go w zmywarce.
UsuńKindle to swietna inwestycja:)
OdpowiedzUsuńA u mnie coś nie widać tych bidonów w Rossmannach, trzeba będzie poszukać czegoś podobnego....
OdpowiedzUsuńJa przypadkiem się na nie natknęłam z 3 tyg. temu. Teraz też już nie widzę ich.
UsuńJa też widziałam ok. 3 tygodnie temu, później już nie. Możliwe, że to była jednorazowa akcja :)
UsuńMam ten shaker i jedyne, co mnie w nim wkurza to ten cały pasek przy zamknięciu, który nie służy chyba do niczego innego niż zrobienia sobie dziury w czole:]
OdpowiedzUsuńDla mnie właśnie ten pasek jest super! Przede wszystkim pozwala łatwo przenosić shaker, łatwo za niego złapać i trzymać w dłoni. Poza tym w czasie picia opieram głowę o niego i super pozwala dozować picie bez niepotrzebnego zachłyśnięcia się. Jak oprę głowę o niego to dokładnie dozuje mi się tyle napoju ile chce i bardzo wygodnie pije.
UsuńBardzo ciekawe te 4 delikatne bransoletki
OdpowiedzUsuńLubię je baaaardzo:)
Usuń