Nie przepadam za TAG'ami. Ale 7 prawd o sobie mogę w końcu Wam zdradzić, prawda?:)
1. Nie mam telewizora. Nie odczuwam kompletnie potrzeby jego posiadania. Kiedy czasem przy okazji u kogoś oglądam telewizję choćby 5 min. denerwuje mnie, szokuje jej poziom i utwierdzam się wtedy jeszcze bardziej w przekonaniu, że nie ma w niej nic wartościowego dla mnie. Urządzając moje mieszkanie nawet nie planowałam miejsca na ten sprzęt. Plazma na głównej ścianie salonu wielka niczym bilbord, burzy moje wewnętrzne poczucie estetyki i to kompletnie nie mój klimat:) Przyzwyczaiłam się już do częstego zdziwienia osób, które pierwszy raz mnie odwiedzają i na wejściu pytają: A gdzie Ty masz Madzia telewizor???:)
2. Uwielbiam jeździć samochodem. Prawo jazdy zrobiłam zaraz po ukończeniu 17 roku życia (wtedy jeszcze można było od tego wieku:)). Auto daje ogromne poczucie wolności. Jazda samochodem potrafi mnie niesamowicie zrelaksować, a kiedy trzeba naładować energią. Często kiedy muszę coś przemyśleć, wsiadam do samochodu i zwyczajnie jadę przed siebie. Podobnie jest gdy mam sporego "nerwa". Na co dzień muszę poruszać się po zatłoczonej stolicy, ale jeśli wyjeżdzam poza miasto na trasę...czuję się bosko i wiem, że mogłabym tak jechać na koniec świata! Zresztą już kiedyś napisałam o tym spontaniczny post >>:)
3. Nie przepadam za słodyczami. Generalnie mogłyby dla mnie nie istnieć. Nie jestem fanką lodów. Oczywiście od czasu do czasu z miłą chęcią zjadam, ale głównie dla towarzystwa. Ciasta też zwykle piekę dla wszystkich poza mną:) Nie słodzę od dziecka. Nie przepadam za dżemami, kompotami itp. Mam czasem ochotę na czekoladę czy ciasto marchewkowe:), ale dzieje się to sporadycznie i na długo zaspakaja moją chęć na cukier. Zawsze powtarzam, że ze słodyczy najbardziej lubię śledzie i golonkę:)
4. Kocham jazz i muzykę filmową. Oczywiście też starego dobrego rock'a np. Pink Floyd to zespół dla mnie kultowy i ukochany. Ale od około 3 lat głównie słucham twórczości Leszka Możdżera i jestem absolutnie zafascynowana tym artystą. Jego płyty są cudowne, a koncerty z jego udziałem to jedne z najpiękniejszych chwil w moim życiu. W samochodzie natomiast znajdziecie u mnie stosy płyt z muzyką do przeróżnych filmów. Świetnie mi się przy niej jeździ. Od dłuższego czasu męczą mnie w muzyce teksty....chcę słuchać bardziej samej kompozycji i nut!
5. Nie istnieje bez książek. Czytam dużo i tak było już od dziecka. Mam dość sporą biblioteczkę urządzoną prawie tak jak zawsze chciałam. Choć zaczyna się ona wymykać spod kontroli, a mieszkanie jakoś dziwnie nie chce być z gumy...Książki miały ogromny wpływ na moje życie i to kim dziś jestem. Z całą pewnością ukształtowały moją wrażliwość, wyobraźnie, tożsamość i pokazały, że tylko postęp i bycie otwartym, bez tworzenia sobie niepotrzebnych ograniczeń, daje nam satysfakcję z życia, wewnętrzny spokój i prawdziwą wolność.
6. Nie cierpię "babskich" gazet. Przez ostatnie lata nie kupiłam żadnej. Ostatnio w czerwcu przed podróżą pociągiem do Poznania na stoisku "peronowym" z tanią prasą, skusiłam się na jedną. Przeczytałam może dwa artykuły, przejrzałam całą i przekonałam się kolejny raz po latach, że za te 4 PLN (po zniżce, normalnie w cenie 8 PLN:)) to już wolę wypić nawet średniej jakości piwo. Poszła do kosza.
7. Jestem ogromnym śpiochem. Głównie niestety rano:( Mój typ to zdecydowanie sowa. W nocy mogę pracować, sprzątać, czytać, oglądać filmy, gotować, prać, gadać i generalnie jestem pełna życia. Czasem tylko zwycięża rozsądek...Ale za to rano? Rano potrafię zabić za obudzenie:) Jestem zła, że muszę wstać. Generalnie nie znam pojęcia wyspania, bo ja spać kocham i mogę spać nawet do południa i dalej. Jak nie muszę to nie wstaje:) Dawniej nawet biłam w spaniu istne rekordy: 16-18 h non stop...aż wstyd się przyznać:) Niestety życie dorosłe niesie z sobą masę obowiązków, więc wiadomo, że rzadko sobie na to pozwalam. Poza tym szkoda dnia! Ale i tak spanie to jedna z moich ulubionych czynności i nic na to nie poradzę.
Miało być 7, więc jest dokładnie tyle. Choć jeszcze wiele prawd o mnie można by napisać. Te są pierwszymi myślami, jakie aktualnie przyszły mi na głowy na istnym spontanie.
Kto ma ochotę napisać taki post - zachęcam. Chętnie poczytam prawdy o Was.
Kto ma ochotę napisać taki post - zachęcam. Chętnie poczytam prawdy o Was.
Jeśli nie blogujecie - napiszcie w komentarzu coś o sobie. Bardzo będzie mi miło poznać moich czytelników.
;)
;)
Magda