
Ze względu na dużą skłonność do zaskórników, wszelkie maseczki mające je oczyścić zawsze budzą u mnie spore zainteresowanie.
Tą maskę mam od początku kwietnia br. Przyleciała do mnie z Londynu wraz z innymi kosmetykami tej marki, o czym pisałam w tym miejscu >>.
Soap & Glory, The Fab Pore 15 Minute Facial Peel - Maseczka oczyszczająca pory.


Dla kogo?
Ma za zadanie zmniejszyć widoczność porów i je oczyścić. Usunąć martwy naskórek, wygładzić. Posiada witaminę A i E, zapobiegające starzeniu się skóry. Zawiera kompleks PORESHRINK-R. Zalecana jest szczególnie osobom o cerze tłustej, skłonnej do zaskórników i innych zanieczyszczeń. Także do samego stosowania na strefę T w celu usunięcia sebum, zmatowienia skóry i zapobieganiu jej błyszczeniu. Producent zaleca by stosować ją 2-3 razy w tygodniu.
Skład:

Jak stosować?
Po nałożeniu na twarz zaleca się by masować delikatnie skórę opuszkami palców, do rozpuszczenia się drobnych niebieskich granulek zawartych w masce. Następnie pozostawić ją na twarzy przez 5 minut dla szybkiego odświeżającego oczyszczenia lub na 15 min. w celu gruntownego oczyszczenia. Na koniec spłukać.



Dla kogo?
Ma za zadanie zmniejszyć widoczność porów i je oczyścić. Usunąć martwy naskórek, wygładzić. Posiada witaminę A i E, zapobiegające starzeniu się skóry. Zawiera kompleks PORESHRINK-R. Zalecana jest szczególnie osobom o cerze tłustej, skłonnej do zaskórników i innych zanieczyszczeń. Także do samego stosowania na strefę T w celu usunięcia sebum, zmatowienia skóry i zapobieganiu jej błyszczeniu. Producent zaleca by stosować ją 2-3 razy w tygodniu.
Skład:

Jak stosować?
Po nałożeniu na twarz zaleca się by masować delikatnie skórę opuszkami palców, do rozpuszczenia się drobnych niebieskich granulek zawartych w masce. Następnie pozostawić ją na twarzy przez 5 minut dla szybkiego odświeżającego oczyszczenia lub na 15 min. w celu gruntownego oczyszczenia. Na koniec spłukać.

Dostępność, pojemność, cena i pakowanie.
Kosmetyk niestety nie jest do kupienia w Polsce w normalnej sprzedaży. Być może można ją dostać na Allegro, ale nie dam głowy.
W Europie wiem, że kosmetyki tej marki są dostępne powszechnie w Wielkiej Brytanii i z tego co pamiętam maska tam kosztuje 8 GBP/50 ml. Nie wiem czy w innych krajach też można ją dostać, jeśli macie na ten temat informacje dajcie znać.
Pakowana jest w plastikowy zgrabny słoiczek. Zabezpieczona jest po zdjęciu wieczka specjalną etykietą. Dodatkowo pojemnik pakowany jest w ciekawy kartonik, ale o tym później:)

Co z działaniem i czy polecam?
Po kilku miesiącach testów muszę przyznać, że maseczka jest naprawdę warta uwagi i zakupu. Działa. Zaraz po jej zmyciu skóra jest wyraźnie gładsza, pory mniej widoczne, widać oczyszczenie. Do tego jest ładnie zmatowiona, ale nie przesuszona. Sebum nie wydziela się nadmiernie. Polecam szczególnie przed ważnym wyjściem, długą imprezą itp. Makijaż po jej zastosowaniu trzyma się naprawdę super.
Na początku stosowałam ją tylko raz w tygodniu, ale powiem szczerze, że jeśli macie spory problem z widocznością porów i zanieczyszczeniami, to efekty przy tej masce widać dopiero przy regularnych 2-3 użyciach na tydzień. Moim zdaniem też 5 minutowe pozostawienie jej na twarzy nie daje za wiele. Ja zwykle trzymam ją 15 a nawet czasem 30 min.

Maska nie spowodowała, że zaskórniki zniknęły raz na zawsze. W takie rzeczy nie wierze. Pory też nie otwierają się i nie zamykają, więc produkt nie spowodował, że są niewidoczne całkowicie. Jednak dzięki regularnemu oczyszczaniu są mniej dostrzegalne i czystsze.
Wiele masek oczyszczających mocno wysusza skórę. Tu nic takiego nie zauważyłam, choć ciężko mi powiedzieć jak by miało to miejsce przy cerze suchej. Ja takiej nie posiadam. Mam zawsze po jej użyciu wręcz wrażenie, że skóra jest dobrze nawilżona i ładnie napięta.
Nigdy kosmetyk mnie nie podrażnił, nie spowodował uczulenia, żadnych skutków ubocznych.

Bałam się, że przez to iż mam skórę mocno naczynkową, rozcieranie jej na twarzy w początkowej fazie "zabiegu" - spowoduje podrażnienie, głównie przez granulki w niej zawarte. Nic jednak takiego się nie dzieje. Drobne kuleczki rozpuszczają się błyskawicznie na twarzy i nie drażnią.
Jedynie zaraz po aplikacji czuć przez może pół minuty lekkie mrowienie. To nie jest szczypanie czy ból. Ale właśnie takie uczucie wnikania jej w skórę. Czuć, że działa. Potem zupełnie to mija i przychodzi na twarz przyjemny chłód.

Maska nie spowodowała, że zaskórniki zniknęły raz na zawsze. W takie rzeczy nie wierze. Pory też nie otwierają się i nie zamykają, więc produkt nie spowodował, że są niewidoczne całkowicie. Jednak dzięki regularnemu oczyszczaniu są mniej dostrzegalne i czystsze.
Wiele masek oczyszczających mocno wysusza skórę. Tu nic takiego nie zauważyłam, choć ciężko mi powiedzieć jak by miało to miejsce przy cerze suchej. Ja takiej nie posiadam. Mam zawsze po jej użyciu wręcz wrażenie, że skóra jest dobrze nawilżona i ładnie napięta.
Nigdy kosmetyk mnie nie podrażnił, nie spowodował uczulenia, żadnych skutków ubocznych.

Bałam się, że przez to iż mam skórę mocno naczynkową, rozcieranie jej na twarzy w początkowej fazie "zabiegu" - spowoduje podrażnienie, głównie przez granulki w niej zawarte. Nic jednak takiego się nie dzieje. Drobne kuleczki rozpuszczają się błyskawicznie na twarzy i nie drażnią.
Jedynie zaraz po aplikacji czuć przez może pół minuty lekkie mrowienie. To nie jest szczypanie czy ból. Ale właśnie takie uczucie wnikania jej w skórę. Czuć, że działa. Potem zupełnie to mija i przychodzi na twarz przyjemny chłód.
Po zmyciu maski czuję zawsze miłe uczucie dobrego oczyszczenia + ukojenie skóry. Widać też, że jest bardziej promienna i jaśniejsza.
To jedna z lepszych masek oczyszczających jakie stosowałam.
Zapach?
Dla mnie jest to połączenie mięty z lekkimi kwiatowymi perfumami. Uwielbiam tą woń. Niezwykle odpręża. Szczególnie latem w upały maska fajnie chłodzi, a mięta super relaksuje. Zapach dla mnie w maskach jest ważny. Kiedy ładnie pachną zawsze przyjemniej mi się po nie regularnie sięga. A wiadomo, że regularność wpływa na wyniki w działaniu!
Konsystencja, nakładanie, zmywanie?
Aplikacja jest przyjemna i bezproblemowa. Kosmetyk jest jak masło, niezwykle kremowy. Świetnie się rozprowadza palcami i nie ma też kłopotów z jego zmyciem.

Wydajność?
Stosuje w miarę regularnie od pół roku i mam jeszcze z 1/4 opakowania. Nie potrzeba jej kłaść dużo, wystarczy cienka warstwa. Moim zdaniem jest zatem bardzo wydajna.
Jakieś minusy?
Szkoda, że nie jest dostępna w Polsce. Nie mogę też powiedzieć, że raz na zawsze oczyściła mi twarz ze wszystkich wągrów. Wiele z nich niestety trzeba usuwać mechanicznie i tu nie ma na to innej rady.
Minus może też taki, że jednak potrzeba ją dość często aplikować by zauważyć namacalne efekty, ale opłaca się.
Design opakowania.
Minus może też taki, że jednak potrzeba ją dość często aplikować by zauważyć namacalne efekty, ale opłaca się.
Design opakowania.


Nawiązują do stylu retro. Bardzo moje klimaty. Cieszą oko. Nie przepadam za kolorem różowym:), ale tu wyjątkowo w tej marce go lubię. Pomysł promowania marki m.in poprzez ciekawy wygląd kosmetyków + odpowiednią do tego całą idee - super trafiony!
Przepraszam za stan kartonika na zdjęciach, ale leciał z Londynu w walizce i miał prawo tak wyglądać, po podróży:)
Maskę polecam szczególnie osobom ze skórą tłustą lub do stosowania tylko na strefę T.
Przy pobycie w UK warto o niej pamiętać:)
Trzymajcie się,
Magda
Trzymajcie się,
Magda