czwartek, 20 września 2012

Dzieje się. Co porabiam i jakie mam plany na najbliższe dni?

Co u mnie słychać?

W zeszły piątek bawiłam się na babskim wieczorze w pobliskiej knajpce. Było nas około 20 świetnych babeczek w wieku 20-70 lat. Znakomite kobiety! Każda wyjątkowa i z cudnym poczuciem humoru. Wiek nie miał znaczenia. Uśmiałam się za wszystkie czasy. Najadłam zresztą też:) Najpyszniejsza natomiast była nalewka znajomej z przepisu: 200 wiśni + 200 liści z wiśni i spirytus. Pychota!

Sobota i niedziela to kręgle i gokarty. W tych ostatnich jestem zakochana od 2 m-cy i chyba mogłabym na tor chodzić każdego dnia...Jeśli oczywiście byłoby to z lekka tańsze.

Wczoraj - fryzjer. Drastycznej zmiany nie ma. Zafundowałam sobie podcięcie włosów + jak zawsze zabieg jonizacji czyli włosowe SPA. Fryzjerka namówiła mnie także na podrasowanie mojego naturalnego rudego. Także drugi raz w życiu mam farbę na włosach:) Mocna, intensywna rudość. Jak na razie się przyzwyczajam....Zrobię zdjęcia, ale dziś nie miałam na to szans, z powodu pogody i późnego powrotu do domu.

Trzy dni temu w Douglas wymieniłam zużyte opakowanie po maskarze Max Factor na tusz Clinique. Świetna promocja! Biegnijcie do salonów Douglas jeśli chcecie skorzystać, bo wiem że maskary rozchodzą się błyskawicznie. Ja wybrałam High Impact Mascara, ponieważ tej jeszcze nie miałam.



Dostałam od sprzedawczyni także miniaturkę peelingu do ciała Kanebo. Sprawdzimy, zobaczymy.

Namówiono mnie również na wzięcie udziału w zabawie - Sesja Piękna.



Polega ona na tym, że wizażyści i styliści jednej z wybranych firm wykonują nam makijaż, fryzurę i całą stylizację. Następnie bierzemy udział w profesjonalnej sesji fotograficznej i na pamiątkę możemy wybrać jedno zdjęcie. Reszta niestety jest płatna i kosztuje 40 zł/zdjęcie (lekka zgroza!). Dodatkowo otrzymujemy indywidualne specjalnie dla nas rady i wskazówki na temat makijażu, pielęgnacji itd.

Tyle z obietnic. Zobaczymy jak będzie w praktyce.
Panie w salonie Douglas zapewniały, że to świetna zabawa. Skusiłam się i jutro będę bawić się w modelkę:)

Koszt to 99 PLN. W tym jednak dostajemy bony 2 x 25 = 50 PLN na zakupy w Douglas do wykorzystanie bezterminowo. Czyli w sumie "impreza" kosztuje nas 49 PLN.

Z tego co wiem takie Sesje Piękna odbywają się kilka razy w roku w wybranych sklepach w Polsce. Są skierowane do posiadaczek kart Douglas. Wymagany jest wcześniejszy zapis na godzinę i dzień.

Więcej na ten temat możecie poczytać w tym miejscu >>

Zdam oczywiście relacje po jak wszystko przebiegało i czy polecam wziąć udział czy też nie.
_________________________________

Kilka dni temu zrobiłam sobie też z pudełka Glossy Box "stojak" na pomadki. Wszystko zajęło mi 10 min. Koszt - 2,20 PLN:) Można go spokojnie zamknąć wieczkiem.



Nie jest doskonały i niestety nie pomieścił moich wszystkich szminek, ale zawsze mogą zrobić sobie jeszcze jeden. Pracuje jeszcze nad jego udoskonaleniem i mam w głowie pomysł na kolejne wykonanie czegoś podobnego i może nawet lepszego.



Dajcie znać jeśli chcecie wiedzieć jak takie pudełko przygotować.

Dziś byłam na wieczorze podróżniczym w pobliskim Domu Kultury. Cudownie spędzone 1,30 h za 8 PLN:) Slajdy, filmy, opowiadania zapalonego podróżnika. Tematem tego wieczoru był Londyn. Jednak nie podróżowaliśmy po znanych z przewodników czy pocztówek miejscach. Raczej po dzielnicach, uliczkach i zakątkach mało znanych turystom, a także ciekawych i niezwykłych. 7 m-cy temu byłam w stolicy UK i ponownie bardzo chcę tam znowu zawitać. Mam nadzieję, że uda się na wiosnę 2013. Przynajmniej takie są plany.

W piątek planuję udać się do sklepu Pandora w Promenadzie. Jest fajna promocja. Słyszałyście o niej?
Z okazji urodzin sklepów PANDORA w CH Promenada i CH Klif Gdynia, w dniach 21-23 września przy zakupie dwóch charmsów trzeci otrzymacie w prezencie. Ja na bank skorzystam.


A co w sobotę?
W sobotę idę na imprezę z tematem przewodnim - lata 70-te. Ubieram się zatem dzwony, kolorową kwiaciastą tunikę, buty na koturnie, wielkie białe okulary i opaskę w kwiaty na czoło:) Oj będzie się działo....:)

Niedziela - kręgle wieczorem, a w ciągu dnia, chyba błogie lenistwo, choć to akurat może się zmienić:)

Jak Wy cię macie? Co planujecie na najbliższe dni?

Buziaki:)
Magda

48 komentarzy:

  1. Tak, liście wiśni dodają niesamowitego smaku. Tak, ta promocja w Douglas jest bardzo udana. Też pisałam o niej na blogu :)
    W takim razie życzę powodzenia w byciu modelką i mam nadzieję, że zaprezentujesz nam jakieś ładne zdjęcie ;)
    Super, że o tym napiszesz, bo też zastanawiam się czy nie wziąć udziału w takiej sesji :)
    ale fajny pomysł z tym pudełkiem GB.
    Ja planuję przygotować moją szafę na sezon jesienno-zimowy :) stąd na blogu pojawiły się prezentacje nowych kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sesję polecam. Już jestem po i jestem bardzo zadowolona.

      Usuń
  2. nalewka hm... byle spirytusik sprawdzony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzony jak najbardziej. Wszyscy żyją i mają się dobrze:)

      Usuń
  3. Niestety, w "moim" Douglasie maskar już nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też wymieniłam zużyty tusz na tę właśnie maskarę :)

    Kochana, ja bardzo bym chciała wiedzieć jak się takie pudełeczko na szminki przygotowuje, bardzo bardzo :))

    OdpowiedzUsuń
  5. stojak wyszedł Ci genialny :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy to nie wkładka do zlewy ten stojak na szminki ?

    OdpowiedzUsuń
  7. wow, faktycznie dzieje się sporo :) Tak trzymać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi niestety nie udało się wymienić tuszu, rozeszły się w ciągu 1 dnia. Stojak na szminki bardzo ciekawy :)) Ja właśnie skończyłam porządkować swoje kosmetyki, posegregowałam je do pudełeczek po lodach ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rany, ale fajne dni miałaś/masz! Ja niestety siedzę w domu chora by wykurować się na wyjazd jutro, więc nie pobiegnę wymienić tuszu:( Fajny pomysł z Sesją piękna, moja koleżanka była w zeszłym roku i miała naprawdę świetny makijaż i sesję zdjęciową, także pewnie będziesz zadowolona :)
    Ja jestem chętna na sposób zrobienia tego stojaka! Choć, chyba się domyślam w jaki sposób go stworzyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i ja już od dawna wybieram się na gokarty, ale ciągle coś mi wypada... Ale nie odpuszczę!:D

      Usuń
    2. Gokarty polecam. Niestety nie tania impreza i dlatego za często nie da się korzystać. Choć ja się lekko uzależniłam:)

      Usuń
  10. Faktycznie się dzieje! JEstem bardzo ciekawa Twojej douglasowej przemiany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemiana była, ale raczej nie za duża. To znaczy jestem bardzo zadowolona głównie z makijażu. Ale nie jest tak, że nie mogę się poznać:)

      Usuń
  11. bardzo pomysłowe to na szminki he ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. no i dobrze, że się dzieje :)
    ciekawa jestem co tam w Pandorze upolujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba raczej nic odkrywczego. Zobaczymy ale nie specjalnie lubię kolorowe więc chyba będą tylko czysto srebrne i małe:)

      Usuń

  13. Fajny ten Twój tydzień . Ta impreza z lat 70-tych, uwielbiam takie – zazdroszczę. A w stojaczku na szminki nie umieściłaś czasem kratki do zlewu? Czekam na relacje z sesji w Douglasie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny pomysł miałaś na zrobienie stojaka na szminki :) Ja niestety mam tylko 3, więc nie muszę ich aż tak segregować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam ich masę, jestem uzależniona od kupowania pomadek. 3 to jest akurat i w sam raz!:)

      Usuń
  15. koniecznie pokaż jak zrobiłaś ten stojaczek:P

    OdpowiedzUsuń
  16. W moim Douglasie miniaturki rozeszły się w 2 dni :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze tak z tymi promocjami, że jak w komunie trzeba stać przed drzwiami sklepu w pierwszy dzień zanim otworzą:)

      Usuń
  17. Witaj kochana! Uwielbiam twojego bloga więc zostałaś przeze mnie oTAGowana jako jedna z pierwszych w moim nowym TAG-u "Fashion na tak i na nie". Zapraszam na:
    http://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/2012/09/tag-fashion-na-tak-i-na-nie-by.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi. Postaram się zrobić ten tag w najbliższym czasie.

      Usuń
  18. ciekawy zrobiłaś sobie ten stojak na pomadki :D
    fajna sprawa nawet z tą sesją ;))

    OdpowiedzUsuń
  19. Też chętnie chodzę na podróżnicze wieczory, tylko że w Krakowie organizuje się ich mnóstwo i to za darmo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Wawie też często takie wieczory są za darmo i bardzo chętnie w nich uczestniczę. Ale raz na jakiś czas niestety są płatne - to wszystko zależy od miejsca. Nigdy jednak nie więcej niż 10 PLN. Kocham takie spotkania i uczęszczam namiętnie.

      Usuń
  20. Pomysłowy ten stojaczek! Ja też tak chcę ! Wrzuć no post lalcia jak to zrobiłaś :D:D
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  21. bardzo pomysłowy stojaczek! ale szminek to masz zaskakującą ilość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ich dwa razy więcej. Niestety tu się wszystkie nie zmieściły:(

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie reklamowanie w komentarzach swoich stron, blogów, sklepów itp. Będę wdzięczna za nie linkowanie i uszanowanie tego. W innym przypadku będę je natychmiast kasować.
Magdalena