piątek, 2 listopada 2012

Świeczkowo, kominkowo. Biedronkowe zakupy + pachnący prezent od Kasi - MakijazeKasiD.

 Pisałam już o tym dziś na FB. Jestem uzależniona od świeczek:) Olejków zapachowych, kominków itp. również...
W ogóle z tym nie walczę.
Dziś udało mi się zakupić w Biedronce 4 nowe świeczki. Zapachów było chyba ponad 10. Wąchałam wszystkie i przyznam, że niektóre pachniały koszmarnie np. jak zapach do WC, Domestos albo stara piwnica...:) Te cztery natomiast przypadły mi do gustu.


Wybrałam:
- porzeczka + figa
- pomarańcza + kokos
- słodkie inspiracje
- drzewo sandałowe + mahoń


Ważą 400 g. Koszt to 10,99 PLN/słoik. Podobno mają się palić 65-75 h.

Informacja z etykiety:


Zapakowane są w bardzo ładne słoiki z wieczkiem. W sumie identyczne jak świeczki Yankee Candle. Od razu widać ściągnięcie pomysłu:)


Można po wykończeniu wosku opakowania spokojnie użyć go do przechowywania różnych rzeczy. Tak zamierzam zrobić. Wyglądają bardzo efektownie. Informacja na etykiecie mówi, że wyprodukowano je w Indiach.


Wieczka szklane mają silikonowe zabezpieczenia. Dzięki temu po zamknięciu wosk jest dobrze zabezpieczony i zapach nie wietrzeje. Dokładnie jak YC. Potem można je łatwo usunąć.
Ja już mam plan jak wykorzystam puste słoiczki. Bardzo podoba mi się kształt i między innymi także dlatego je kupiłam, a cena atrakcyjna.

Myślę też, że z racji zapasu świeczek jaki mam jedną lub dwie podaruje mojej mamie.



Tu możecie zobaczyć porównanie wyglądowe świeczki z Biedronki i Yankee Candle.
Ta druga waży lekko więcej 411 g.



YC mają też łatwo zdejmowane etykiety z folii i zamknięcie jest sygnowane tłoczonym logo.

Co do zapachu i jego intensywności, to oczywiście nie mam złudzeń.



Biorąc choćby pod uwagę rozpiętość cenową nie spodziewam się, że Biedronka je pobije. Ale testy przede mną i dam znać. Jak do tej pory biedronkowe zwykłe świeczki dostępne w regularnej sprzedaży bardzo dobrze u mnie wypadają (zdecydowanie lepiej niż Ikea), choć YC jeszcze żadna marka świeczkowa nie pobiła. Wiadomo jednak, że to inna półka cenowa.

Skusiłam się jeszcze na zestaw z kominkiem. Mam już jeden kominek w sypialni, ale chciałam mieć drugi w salonie. Do tej pory wszystkie wydawały mi się brzydalne:) i nie pasujące do miejsca gdzie chce go postawić. Ten jest bardzo ok.


W zestawie kominek, 4 podgrzewacze, olejek. Był jeszcze drugi rodzaj kominka do wyboru.



Kosztują 13,99 PLN/zestaw.
Mój olejek to orzeźwienie. Nie wiem czy inne zestawy miały olejki o różnych zapachach.
   

Pudełko "po" można wykorzystać na trzymanie różnych drobiazgów w szafce czy szufladzie. Jest bardzo solidne.


Tak prezentuje się kominek już w użyciu.


W nim jednak nie zagościł na pierwszy rzut zapach z zestawu, ale prezent od kochanej Kasi - MakijazeKasiD, którą wszyscy znamy. Kasia oprócz fenomenalnego kanału na YT prowadzi także bloga. Serdecznie zapraszam do zajrzenia.
Dostałam od niej z TBS olejek Sandalwood & Ginger, mase próbek, kosmetyczkę i cudną kartkę. Bardzo Kasiu dziękuję!


Woń tego olejku jest cudowna. Wypełniła błyskawicznie cały mój salon i pisząc tego posta właśnie się nim rozkoszuję.


Jeszcze wracając do zakupów z Biedronki to wrzuciłam do koszyka pomadkę Ochronną Oeparol. Kupuje je od lat w aptece. Ale do tej pory w wersji podstawowej. Teraz widzę, że marka rozszerzyła linię o zapachy. Wybrałam mango. Były jeszcze malina i owoce leśne.


Cena pomadki: 5,99 PLN.


To tyle na dziś. Wypoczywajcie!
Magda

PS1. Przepraszam za jakość zdjęć, ale o tej porze roku ciężko ze światłem, a mój sprzęt i umiejętności pozostawiają wiele do życzenia...

PS2. Obiecałam recenzję olejku z kocanki, ale tak jak podałam na Facebook, świadomie postanowiłam ją odłożyć na minimum 2 tyg. Aby recenzja była rzetelna muszę go jeszcze przetestować i sprawdzić czy nie ma u mnie efektu zapychania. Serum z granatu tak mnie dokumentnie zapchało, że muszę sprawdzić czy kocanka jest do końca ok:) Bądźcie cierpliwi, post będzie:)

69 komentarzy:

  1. widzę zakupy udane;) też zastanawiałam się nad tym kominkiem- nie kupiłam a po powrocie do domu swój stary zbiłam;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wąchałam dziś świece w Biedronce i nie podobały mi się. Mają za to ciekawą fakturę wosku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja otwierałam wszystkie zapachy jak leci i niektóre rzeczywiście tragedia, ale te mi się spodobały.

      Usuń
  3. Ja w ogóle nie jestem świeczkową dziewczyną :) Nigdy nie przepadałam, nie kupowałam - jakoś mnie do świeczek i tego typu rzeczy nie ciągnęło, ale czytając Twój post pomyślałam, że w tym roku się chyba na coś skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to jestem maniaczką totalną. Lubię zapachy i generalnie widok płomienia:)

      Usuń
  4. Napaliłam się na te świeczki jak szczerbaty na suchary.... Ale po wizycie w biedronce i powąchaniu, podziękowałam.
    Napisz jak pachną podczas palenia, może jeszcze warto po nie wrócić =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba zależy od zapachu. Mnie jak wąchałam inne w sklepie od razu odrzuciło. Niektóre pachniały jak domestos:) Ale te przypadły mi do gustu. Poza tym ja już wiem jak wykorzystam ich słoiczku po zużyciu i dlatego też to mnie skusiło.

      Usuń
  5. Kurde, a ja nic o nich nie wiedziałam! Muszę na nie zapolować, może jeszcze załapię się na jakieś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też jestem uzależniona od świeczek:) Kupuję, ustawiam kolejne na półkach ale ich w ogóle nie zapalam - bo mi szkoda;) Miałam skusić się na te biedronkowe, już trzymałam je w ręce ale ... może pojadę po nie dzisiaj:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi nie szkoda, bo kocham zapalone świeczki w domu:)

      Usuń
  7. Też jestem maniaczką świeczek i wciąż czekam na Twój post o posiadanej przez Ciebie kolekcji ;)

    Nie miałam pojęcia, że Biedronka wypuściła nową serię świeczek, faktycznie opakowania zgapione od YC, które wg mnie są faworytem wśród wszystkich świeczek ;)

    Już dawno planowałam zakup kominka więc jeśli go dzisiaj zastanę to na pewno go zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. moim zdaniem w dobrej jakości masz zdjęcia, w moim biedronkowym kominku był jeszcze zapach czekoladowy:) a zaraz zamowie yc do kominków:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja wzięłam tylko słodkie impresje bo reszta nie przypadła mi do gustu.. :P jeszcze muszę wrócić po kominek ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kupiłam swieczke Yankee Candle Black Cherry i jestem bardzo nia rozczarowana.Wszyscy "rozplywaja" sie nad jej roznoszacym sie po calym mieszkaniu zapachem ,moja zeby poczuc to trzeba nos w sloik wsadzic :-( Zaplacilam za nia 27e i byly to najgorzej zainwestowane pieniadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego zapachu z YC nie miałam, więc nie wiem. Ale miałam jak do tej pory 6 dużych świeczek i 4 małe i wszystkie pachniały znakomicie. Zapach roznosił się nie tylko po pokoju ale całym domu. Czasem nawet gaszę je po jakimś czasie bo woń jest aż za mocna. A po zgaszeniu jeszcze długo pokój pachnie przepięknie. Jednak słyszałam, że czasem jak się kupuje te świeczki na Allegro czy np. w TK Maxx to ludzie są rozczarowani bo świeczki tam są zwietrzałe. Nie wiem, bo ja zawsze kupowałam w sklepach firmowych. Jak do tej pory na zapachach jakie miałam nie zawiodłam się.

      Usuń
  11. To samo co napisałaś, pomyślałam jak tylko zobaczyłam te świece - że wyglądają praktycznie tak samo jak YC:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super świeczki!

    Uwielbiam olejki zapachowe. Także mam kominek, z którego korzystam co dziennie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekam na więcej o świecach, bo sama się nad nimi zastanawiam :) Też mam 2 kominki już;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak do tej pory paliłam dwie Słodkie Impresje pachną super. Cały pokój pachnie karmelem:) Nie pobija zapachu świeczki z YC - ciasteczkowej jaką kocham, ale ta z Biedronki daje radę i zapach jest.
      Drugą testowałam porzeczka + figa. Zapach jest ładny ale subtelniejszy. Myślałam, że będzie pachnieć mocniej. Potrzeba czasu by zapach się rozprzestrzenił. Nie żałuję, ale mogłaby pachnieć mocniej. Innych jeszcze nie testowałam.

      Usuń
  14. Muszę się wybrać do Biedronki, podobają mi się te świece :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jaka piękna dekoracja;) super! ostatnio Biedronka ma taki fajny asortyment - powiedziałabym że na świąteczna prezenty;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja dzisiaj trafiłam już tylko na zapachy Domestosa i starej piwnicy... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. A te świeczki są w biedronce w jakiejś przejściowej kolekcji, czy na stałe? Nie wiem na ile się spieszyć z zakupem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To raczej tymczasowa akcja i nie będzie ich w stałej sprzedaży jak takie mniejsze

      Usuń
    2. Jak napisała Monia to chyba taki rzut tych świeczek, ale z Biedronką nic nie wiadomo, czasem akcje powtarzają. Ale w stałej ofercie mają też bardzo dobre mniejsze świeczki.

      Usuń
    3. Byłam w biedronce i zostały już same z popękanym szkłem, jedyna jaka była cała to cytrusy&jaśmin, zapach mi się spodobał więc wzięłam :) Jutro chyba przejdę się po wszystkich okolicznych biedronkach w poszukiwaniu resztek, może gdzieś się coś jeszcze uchowało, bo przyznam, że naprawdę podobają mi się te świeczki :)

      Usuń
  18. ja powachalam jeden, zrazilam sie i reszty nie wachalam, moze szkoda:-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie byłabym sobą jakbym nie otworzyła każdej:)

      Usuń
  19. Kupiłam tylko pomarańczową jedyna która mi pasowała, zastanawiałam się jeszcze nad tą karmelową ale uznałam że zapach może być za słodki jak dla mnie. Z Yankee nie mam porównania ale ta z biedronki bardzo mi się podoba.Zapach przy paleniu naprawdę czuć.Jasne zawsze może być intensywniejszy ale też nie ma co przesadzać mi tyle wystarcza :) No no tak się nie zapędzaj z tym zagospodarowaniem słoika po wypaleniu bo ona będzie się dlugo palić chyba że chcesz cały dzień ją męczyć żeby jak najszybciej się zużyła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Męczyć nie będę, ale u mnie w tym okresie jesieni i zimy jak tylko zapada zmrok i jestem w domu świeczki od razu idą w ruch:)

      Usuń
  20. kuszą mnie te świeczki... :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak pięknie i klimatycznie :)
    Uwielbiam świeczki :)
    Często kupuję w Biedronce te marki LaRissa.
    Są tanie i wyjątkowo pachną.
    Tym, które pokazujesz dzisiaj, na pewno się przyjrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te ze stałej oferty też kupuje i bardzo lubię.

      Usuń
  22. Też się zaopatrzyłam w kominek tylko w tą drugą wersję i w dodatkowe olejki :) Plus wzięłam jedną świecę - wanilia i dąb, bo wg mnie tylko ta się nadaje do zapalenia - reszta pachnie jak paskudne kostki toaletowe (no może jeszcze słodkie impresje były ok).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słodkie Impresje pachną super! Delektuje się właśnie nimi:) Widzisz odbieranie zapachów jest bardzo subiektywne. Ja powąchałam wanilię i dąb o miałam skojarzenie ze starą piwnicą/zapyziałym strychem:) Od razu odrzuciłam. Może też dlatego, że ja za czystą postacią wanillii nie przepadam. Jako domieszka tak, ale jako główna woń zdecydowanie nie.

      Usuń
  23. Ładny kominek, ja też właśnie poszukuję jakiegoś pasującego do mojego mieszkania :)

    OdpowiedzUsuń
  24. dla mnie te świeczki walą, choć u mnie w Biedrze było mocno przebrane a kominek miałam w łapkach i odłożyłam ;/ na woski YC chyba za mały...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słodkie Impresje cudnie pachną, serio:) Cały pokój karmelowo.
      tart z YC nie miałam jak do tej pory, tylko świeczki więc nie wiem czy one by pasowały do tego kominka. Ja w sumie do kominków preferuje olejki.

      Usuń
  25. Ja zakupiłam Słodkie Impresje :) inne dla mnie śmierdziały ;p szkoda, że nie było już kominka bo mam ochotę na coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chyba będę musiała się wybrać po świeczki, bo wyglądają zachęcająco i są taniutkie. :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam 2 zapachy. Jedną już wypróbowałam i po 20 minutach palenia pękło szkło. Dam radę ją jeszcze wykorzystać ale muszę na nią uważać. Pieknie pachną i fajnie wyglądają, mam nadzieje że z drugą tak się nie zrobi :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to dziwne bo moja pali się już długo łacznie będzie z 5 godz i nic złego się nie stało

      Usuń
    2. Ojoj to trzeba uważać. Ja dwie jak do tej pory paliłam po około 3 h i wszystko ok. Teraz zapaliłam trzecią ale z 20 min. temu i jak na razie też w porządku.

      Usuń
    3. może była nieco uszkodzona a ja nie zauważyłam...

      Usuń
  28. Kocham wszystko co pachnie i nadaje wnętrzu niepowtarzalny "smak". Wszelkie kadzidełka, świeczki olejki eteryczne i odświeżacze powietrza są moimi towarzyszami od lat. Zazdroszczę świeczuszek!

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam YC, świeczki są świetne, ale wg mnie nic nie dorówna woskom. Może to dlatego że jestem mega fankom kominów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wosków nie miałam, mam tyle świeczek że muszę je najpierw zużyć:) Ale olejki do kominków kocham!

      Usuń
  30. Jakiś czas temu kupiłam biedronkową La Rissę koloru pomarańczowego,nie wiem co prawda jaki zapach, bo wyrzuciłam etykietę, ale myślę, że pewnie miał naśladować właśnie ten cytrus. Niestety jedyne co mi się podoba, to szklany słoiczek, do którego planuję wrzucać drobne, po wypaleniu świeczki... Sama świeczka zapach ma mocno przeciętny. Wąchałam ją oczywiście przed kupnem, więc nie mam prawa marudzić, ale po cichu liczyłam, że aromat się będzie ładnie rozwijał. Ja czuje tylko sztuczność:/ Ciekawe czy ta wersja Oriental Spa jest lepsza gatunkowo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy zapach tych świeczek ma inną intensywność. Ja La Rissa bardzo polubiłam, choć wszystkich zapachów nie miałam.

      Usuń
    2. Co do tego czy lepsze te nowe gatunkowo? Jeszcze muszę mieć czas na ich testowanie. Większa liczba zapachów to na bank. Do tej pory paliłam 3 z 4 zakupionych. Najbardziej intensywnie pachną Słodkie Impresje. Cały pokój pachnie karmelem:) Trochę za mało mocno pachnie ta porzeczkowa - czuć, ale mogłaby pachnieć lepiej. Pomarańcz z kokosem pachnie dla mnie pomarańczą cudnie + wanilią, kokosa prawie wcale nie czuję. 4 jeszcze nie używałam.

      Usuń
  31. Oj stosowałam tą pomadkę z Oeparol i strasznie się zawiodłam na niej,jeśli jesteś ciekawa mojej opinii na jej temat to zapraszam na recenzje na moim blogu. Zdecydowanie nigdy jej nie kupie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pomadki Oeparol zwykłej nie smakowej używam stale od 4-5 lat. Uwielbiam. Jedna z najlepszych jak dla mnie. Świetnie chroni usta i dla mnie to must have. Do tego super przeciwdziała opryszczce i jest tania. Ta teraz kupiona smakowa jest ok, choć wrócę następnym razem do standardowej, bo taką wolę.

      Usuń
  32. Dopadłam te swieczki z biedronki w promocji za 5,99 :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Jakie świetne! Mam nadzieję, że biedronka w tym roku również wprowadzi taką kolekcję, bo chętnie przetestuję! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że coś tam pewnie na czas grudniowy wymyślą:)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie reklamowanie w komentarzach swoich stron, blogów, sklepów itp. Będę wdzięczna za nie linkowanie i uszanowanie tego. W innym przypadku będę je natychmiast kasować.
Magdalena