sobota, 27 lipca 2013

Co nowego pojawiło się w mojej pielęgnacyjnej kosmetyczce?

Bardzo dawno nie byłam na zakupach. Po urlopie skusiłam się na kilka drobiazgów.
Część rzeczy jest typowo drogeryjnych. Inne nabyłam w aptece internetowej i salonie fryzjerskim. 


Blisko swojego domu mam w jednym budynku Biedronkę, Hebe, Rossmann i dużą aptekę.
Do Hebe poszłam słysząc o sporych wyprzedażach. Nic jednak wielce mnie nie zainteresowało. Wrzuciłam do koszyka tylko żel pod prysznic Nivea Angel Star. Kosztował po przecenie 7,49 PLN/250 ml. Lubię produkty do mycia tej marki, a tego zapachu jeszcze nie miałam. Pachnie z buteleczki pięknie malinami, ale na ciele jeszcze go nie używałam. Chyba dziś się z nim wykąpię:)


W Rossmannie zdecydowałam się na żel do mycia Isana Melon i Gruszka. Cena świetna. Aktualnie w promocji kosztuje 2,99/300 ml. Użyłam dopiero raz. Bardzo przyjemny na letni czas. Pachnie ładnie, ale woń nie utrzymuje się na ciele w ogóle. Jest też lekko podszyta chemiczną nutką.  Kosmetyk daje fajną pianę, nie wysuszył mojej skóry i wydaje się być bardzo wydajny. To mój pierwszy żel pod prysznic od Isany.


Trafiłam także na promocje masła do stóp rossmannowej marki Fuss Wohl - Fuss Butter. Jest z miętą i limonką. Lubię te niemieckie kosmetyki. Są tanie, a jakość naprawdę świetna. Tego akurat produktu jeszcze nie miałam. Od dłuższego czasu czytam o nim w zasadzie same pozytywne opinie. Była na mojej liście: "Kup jak wykończysz wszystko do stóp:)" Plan zrealizowałam, gdyż zużyłam ostatnio wszelkie mazidła do tej części nóg i pora zacząć testy nowego. Cena z rabatem: 9,29 PLN/200 ml. Dziś wieczorem pierwsza aplikacja.

W Lidlu, jeszcze przed wyjazdem wakacyjnym, kupiłam zmywacz do paznokci Cien. Ma praktyczną pompkę. Ceny nie pamiętam, ale nie był drogi. Na razie stoi nieotworzony. Nic zatem nie mogę o nim powiedzieć więcej.


W aptece internetowej, jaka prowadzi sprzedaż na Allegro, zamówiłam dla siebie 3 rzeczy.


Uriage Woda Termalna (16,40 PLN/150 ml). Chciałam ją kupić na urlop, ale za nic w swoich okolicach nigdzie nie mogłam jej spotkać. Z racji, że miałam dużą butlę wody Avene, zabrałam ją na wyjazd. Ta z Uriage czeka w kolejce, gdyż poprzedniej mam jeszcze sporo.


Skuszona filmikami KasiD na temat dermokosmetyków duńskiej marki Decubal, zdecydowałam się nabyć nawilżającą piankę do mycia twarzy Face Wash (15,90 PLN/150 ml) oraz krem pod oczy regenerujący i ujędrniający Eye Cream (16,90/15 ml).
Drugi kosmetyk użyłam dziś pierwszy raz i jak na razie mogę powiedzieć WOW. Ale to zbyt wczesny czas na wydawanie rzetelnej opinii. Choć biorąc pod uwagę, moje sceptyczne od zawsze podejście do kremów pod oczy, WOW po pierwszym razie to ogromny komplement:)
Pianka jeszcze nie poszła w ruch.


We wspomnianej aptece kupiłam dodatkowo dwie rzeczy dla innej osoby. Za przesyłkę kurierską zapłaciłam 11,40 PLN. Wszystko dotarło do mnie w ciągu 24 h od zakupu. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona transakcją. Szczególnie, że w pudełku z zamówieniem znalazłam całą masę próbek i miniaturek. Zobaczcie sami.
Najbardziej cieszę się z kilku rodzai filtrów aptecznych marek jak Vichy, Avene, Bioderma. Wszystkie je chciałam spróbować i teraz same do mnie przyszły:)


 
 Będąc na u zaprzyjaźnionej fryzjerski, kupiłam moją ukochaną mleczną maskę do włosów Mila Crema al Latte. Nie znam lepszej. Od lat moje KWC. Za 1 litr zapłaciłam 25 PLN. Starcza mi na rok czasu. Polecam każdemu. Zapach uzależniający, jakość wysoka, cena znakomita. Czy czytaliście już jej recenzję na moim blogu? Jeśli nie. Zachęcam:) Część tego opakowania poleci aż za ocean, jak zawsze też osobny "kubek":) odleje mojej mamie, która również ją od lat preferuje.

 
Co Wy ostatnio kupiliście? Znacie zaprezentowane przeze mnie produkty? Jeśli tak, podzielcie się spostrzeżeniami.

Pozdrawiam weekendowo:)
Magda

69 komentarzy:

  1. Bardzo fajne zakupy :) Same prztdatne rzeczy, podziwiam, bo ja na pewno złapałabym jeszcze jakąś zachciewajkę ;)
    Ostatnio też kupiłam ten krem z Decubal pod oczy i jak przyszedł, strasznie się zdziwiłam miniaturowym opakowaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miniaturowym? 15 ml kremu pod oczy to standardowa wielkość. Często nawet krem pod oczy mają tubki około 8-10 ml. Mi 15 ml. kremu starcza pod oczy na kilka miesięcy. Czasem nawet ciężko mi wyrobić się przed terminem ważności:) Mam jeden krem pod oczy 50 ml i to dopiero jest pomyłka. Jak to zużyć w 6 m-cy?
      Zatem 15 ml kremu Decubal to normalna wielkość jeśli chodzi o ten rodzaj kosmetyku.

      Usuń
    2. Nie chodziło mi o pojemność, wiem, że 15 ml to standardowa ilość kremu pod oczy ;) Chdziło mi o opakowanie, które stwarza wrażenie naprawdę małego :)
      Są kremy pod oczy 50 ml? Nieźle ;)

      Usuń
    3. Rozumiem:) Yes To Carrots ma krem pod oczy 50 ml. Swoją drogą świetny. Lubię go, ale nie można go wykończyć przed terminem tylko stosując pod oczy. Ja go kiedyś dostałam i uwielbiam go, ale stosuje też na szyję i dekolt.

      Usuń
    4. orientana miała krem 40 ml pod oczy

      Usuń
    5. Zwykle kremy pod oczy mają ważność do pół roku, dlatego nie rozumiem robienia tworzenia takich pojemności. Dla mnie to bezmyślne. Chyba, że ktoś ma oczy wielkości głowy:)

      Usuń
    6. No tak, bo te serie Yes To... mają dość krótkie terminy przy niektórych produktach...
      Może zacznij smarować "na bogato" ;)

      Usuń
    7. Większość typowo drogeryjnych marek też ma na kremy pod oczy termin pół roku. Tak powinno być z kosmetykami w okolice oczu. YTC nie jest tu akurat wyjątkiem. A już typowo naturalne to do 3 -cy. Na bogato pod oczy? Ciężko będzie:) Ale nie marudzę, bo na szyję i dekolt sprawdza się świetnie, a wiadomo, że o skórę w tych miejscach my kobiety musimy wyjątkowo dbać. Poza tym zniewalająco pachnie. Także spokojnie dam radę wykończyć:)

      Usuń
  2. Bardzo podoba mi się nowy wygląd bloga. Bardzo! :)

    Zmywacz z Lidla kupuję systematycznie i bardzo sobie go chwalę.
    Właśnie w tej "niebieskiej" wersji, ta różowa jest ciut słabsza.
    Krem pod oczy z Decubal był dla mnie troszkę za słaby, ale ja mam problemową skórę pod oczami, która potrzebuje czegoś konkretnego i silnie odżywczego.
    Za to pianka sprawdziła się znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten wygląd teraz jest jak na razie przejściowy. Zamierzam zmienić wiele, ale jak na razie musi zostać tak jak jest. Muszę mieć więcej na to czasu, poduczyć się co nieco i wszystko obmyśleć. A latem w tak cudną pogodę szkoda mi czasu na siedzenie tylko przed kompem:)
      Mi zmywacz do paznokci starcza jedne na ponad pół roku, więc rzadko je kupuje. Ale to dlatego, że jestem miłośniczką hybrydy:) Ale mam nadzieję, że z tego Lidlowego będę zadowolona.
      Ja nie mam wielkich problemów ze skórą pod oczami. Specjalnie też nie wierzę w działanie odżwycze kremów na tą część twarzy, skro skóra pod oczami nie ma porów i głębsze wnikanie substancji nie ma tam miejsca, bo jest fizycznie niemożliwe. W zasadzie jesteśmy w stanie działaś tylko bardzo powierzchniowo. Jak na razie z kremu jestem bardzo zadowolona, ale jeden dzień to mao by się wymądrzać:)

      Usuń
  3. O tej masce Magdo czytałam już jakiś czas temu na Twoim blogu i jak tylko wykończę swoje zapasy to sięgnę po nią na pewno, mam ją na swojej liście.
    Żele z Isany ogólnie lubię, są niedrogie, zapachy mają ładne i nie wysuszają mi skóry. Szkoda tylko, że zapach czuć tak krótko.
    A na wodę Uriage i ja się przymierzam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię markę Isana, ale jak do tej pory jakoś na żaden żel się nie skusiłam. Pewnie od teraz się to zmieni. ten jest ok, ale wolałabym by miał jeszcze mocniejszy zapach i bardziej naturalny. Jest ok, ale jednak chemię wyczuwam.

      Usuń
    2. Jeśli chodzi o długo utrzymujący się zapach po kąpieli to ja uwielbiam żel pod prysznic z TBSu o zapachu "Satsuma". Jego czuć jeszcze długo po kąpieli w całej łazience :)

      Usuń
  4. bede czekała na wieści o zmywaczu ja używam donegal teraz moze być ale schodzi jak woda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o zmywacze to ja nie przywiązuje takiej wagi do nich, bo mi jedno opakowanie starcza na ponad pół roku. ja stosuje od lat hybrydę i dlatego zmywacze tradycyjne u mnie nie są w częstym użyciu. Choć oczywiście zawsze w domu butle jakiegoś mam:) Od kilku lat stale kupowałam zmywacz z Biedronki i go bardzo lubiłam. Teraz chyba zmienili jego opakowanie. Spontanicznie kupiłam ten z Cien.

      Usuń
  5. Bardzo polubiłam ten żel Isany. Mimo iż faktycznie zapach nie utrzymuje się długo, to i tak go uwielbiam, zdecydowanie umila szybkie prysznice w letnim okresie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za taką cenę to dobry produkt. Mógłby być bardziej naturalny, bo dla mnie ten zapach jest lekko sztuczny, ale nie marudzę:)

      Usuń
  6. Zazdroszczę takiego skupiska sklepów w jednym miejscu... toż to prawie raj ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wygodne. Jeden parking i nie trzeba w koło gdzie indziej parkować:) Do tego 2 m dalej mam stacje Orlen gdzie zawsze tankuje:) Ale czy to raj?:) Raj to dla mnie miejsce bez sklepów, cywilizacji i całego tego zgiełku. Kiedy tydzień temu pływałam na żaglowce bez zasięgu telefonu, netu. Bez makijażu, z niedbale związanymi włosami - to patrząc na jezioro, piękne niebo, kochanych przyjaciół na moim pokładzie - to wtedy pomyślałam, że to jest własnie raj:)

      Usuń
  7. Z Isany tym razem skusiłam się na żel o zapachu kokosowym, subtelny ale bardzo mi się podoba :) Miałam to masełko Fusswohl, ale nie zaskoczyło mnie niczym pozytywnym. Ot zwykły krem.
    Ze zmywacza Cien byłam zadowolona i nic nie mogę mu zarzucić, tak samo termalowi Uriage. Z maski Mila też byłam zadowolona, ale jednak ta pojemność mnie przytłoczyła, mimo że połowę rozdałam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ten kokosowy wąchałam w sklepie, ale niestety aż mnie odrzuciło. Jak dla mnie tragicznie chemiczny. Niestety jeśli chodzi o kokos to bardzo ciężko większości firm uchwycić jego prawdziwą naturalną nutę. A ja mam strasznie na to czuły nos:) Ale jak widać każdy z nas odczuwa zapachy inaczej.
      Ja z zużyciem maski Mila nie mam problemu. Zawsze dziele się z mamą, bratową, koleżanką. Używam jako odżywki po myciu, albo maski czasem nawet ca całą noc. Zdradzam ją z innymi oczywiście, ale potem i tak wracam, bo okazuje się dla moich włosów najlepsza. A zapach nigdy mi się nie nudzi.
      Zobaczymy jak to masło do stóp się u mnie sprawdzi. Do tej pory kremy tej marki były dla mnie super i pobijały w działaniu nawet te 4-5 razy droższe.

      Usuń
  8. mam tę maskę z mila:) ma cudowny zapach

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze możliwości używania kremów firmy Decubal, ale myślałam, że są droższe. A MILĘ tez kiedyś bardzo lubiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba w aptekach internetowych taniej te kosmetyki wychodzą, ale nie wiem dokładnie. Nie widziałam ich gdzieś koło siebie więc nie mam porównania.

      Usuń
  10. Mam wielka ochote na ten krem pod oczy Decubal :) A woda Uriage byla niedawno w bardzo podobnej cenie w SuperPharm, chyba teraz wszedzie jest na nia promocja.
    Co do zeli z Isany - mam z nimi tak samo, ze niby na poczatku ladnie pachna, ale potem wylazi z nich "chemia" i zaczynaja meczyc ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już chyba z pół roku nie byłam w SP:) Jakoś mi nie jest po drodze do niej, a ostatnio nie chadzam po centrach handlowych. Szukałam tej wody przed urlopem w kilku aptekach koło siebie ale na próżno. Ani w promocji, ani w ogóle jej nie było. W necie za to cena super.
      Za 3 PLN nie oczekuje od żelu cudu. Na razie ok, ale zobaczę czy mnie z czasem nie zmęczy:)

      Usuń
  11. żel do mycia Isana Melon i Gruszka- bubel! maxymalny wysuszacz skory, doslownie sypalo mi sie z nog-tak ja wysuszyl. a tylko 3 razy uzylam-odpuscilam sobie go jak zobaczylam jak mnie skrzywdzil. jakis super nawilzajacy balsam bedzie Ci na pewno potrzebny. ja sie ratowalam neutrogena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Użyłam go przed chwilą drugi raz i nie widzę totalnie wysuszenia. A nawet nie posmarowałam ciała niczym, bo jest taki upał u mnie, że darowałam sobie. Moja skóra generalnie nie jest podatna na takie problemy. Mnie w sumie nigdy chyba żaden żel nie wysuszył. Czytałam też wiele o nim opinii i nie spotkałam się z tym by ktoś miał taki problem jak Ty. Być może akurat Twoja skóra tak się po nim zachowuje. On nie ma cudownego składu. Może tak reagujesz na SLSy? Jak na razie u mnie jest ok.

      Usuń
    2. szczesciara, u mnie on stoi prawie pelny i nie mam omyslu co z nim zrobic. kazdy ma inna skore i inaczej reaguje. u mnie on jest w kategorii buble kosmetyczne

      Usuń
    3. Możesz żel komuś oddać. Z tego co słyszę w sumie większość osób je lubi. Poza tym zawsze możesz używać go jako mydło do rąk.

      Usuń
  12. Ostatnio zakupiłam właśnie żel do mycia Isana Melon i Gruszka, pierwszy żel z zapachem od kilku lat, ponieważ używam "myjadeł" do skóry wrażliwej i suchej, najczęściej aptecznych lub dla dzieci i niemowląt, a te są najczęściej bez zapachu. Jestem zaskoczona, ponieważ spodziewałam się, że żel podrażni mnie po pierwszym użyciu lub wysuszy po kilku, ale tak się nie stało. Dzisiaj odebrała w aptece moją kolejną butelkę wody Uriage, zamawiam na DOZ.pl, kosztuje 22,50.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to moja woda wyszła taniej:)
      Ja nie mam problemów z suchością skóry. Na całe szczęście, ale powiem szczerze, że od czasu do czasu bardzo lubię sobie kupić jakiś żel do mycia typowo apteczny bez zapachu.

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Dla mnie oprócz maski Mila to też wszystko nowość.

      Usuń
  14. Koniecznie muszę kupić sobie tą wodę Uriage :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbiera dobre opinie. Zobaczymy czy pobije moją ukochaną wodę z Avene.

      Usuń
  15. Oba produkty decubal sa świetne, akurat ich używam. I żele od NIVEA (diamond) kupuje regularnie. Świetnie się u mnie sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też żeli Nivea miałam już bardzo dużo. Świetne są.

      Usuń
  16. Też niedawno kupiłam ten żel z Isany, właściwie olejek;p . Wzięłaś najładniejszy zapach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację to nazywa się olejek, choć nie wiem czy w ogóle ma coś z olejkiem wspólnego:) Zapach ładny:)

      Usuń
  17. Isana-świetny wybór,wszystkie uwielbiam.
    Zmywacz cień-super produkt,podobny ma Rossmann tez Isany ,ale już nie jest tak dobry jak ten z Lidla.
    Madziu ,czy mogłabys podac link do tego sklepu ,zainteresował mnie ten krem pod oczy,męczę jeszcze swój Floslek 30 ml:/ ale juz rozgladam się za czymś innym,tym bardziej ,że cena jaką napisałaś jest atrakcyjna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu napisz do mnie maila, wyślę linka do sprzedawcy.

      Usuń
  18. super zakupy! :) uwielbiam żele do mycia Isana :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja jeszcze nie miałam nigdy żelu Isany, muszę się skusić jak wykończę zapasy ;D I na to masło do stóp też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masła użyłam wczoraj na wieczór i dziś rano i jak na razie jest bardzo ok, ale zobaczymy co dalej.

      Usuń
  20. Ja bardzo lubię żele z Isany i kupuję je praktycznie zawsze, gdy są w promocji. Wodę termalną z Uriage też mam zamiar kupić, więc z niecierpliwością będę czekać na Twoją recenzję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Recenzja będzie za spory czas. Mam dużą butlę wody Avene i pewnie szybko tej z Uriage nie otworzę.

      Usuń
  21. Żele z Isany bardzo lubię choć nie wszystkie zapachy ;) A tego masełka nie widziałam do stóp muszę następnym razem go poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pokaźne zakupy.Bardzo kusi mnie żel pod prysznic od Nivea.Uwielbiam kosmetyki tej firmy.;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Poproszę o link do apteki ;) Jeżeli mogła byś mi dać był bym bardzo Ci wdzięczna ;*
    Mój mail : ola1woch@gmail.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Sporo tych nowości , słyszałam że ten zmywacz z Cien jest dobry jak skończę obecny to być może się na niego zdecyduje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4 miesiące nic nie kupowałam, więc jestem bardzo dzielna:)

      Usuń
  25. Pianka z Decubal jest genialna, absolutnie ją uwielbiam. Krem pod oczy muszę wypróbować, jesienią go nabędę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy tą piankę chwalą. Jeszcze nie otworzyłam, ale mam nadzieję, że też będę zadowolona.

      Usuń
  26. Bardzo lubię żele pod prysznic z Isany, szczególnie limitowanki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może ja też zarażę się miłością do nich, na razie to mój pierwszy.

      Usuń
  27. Lubię ten zmywacz z Lidla, jest praktyczny i do tego ładnie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. witam!czy mogłabym prosić link do apteki? z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie. mój mail: monika21p@vp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mail do mnie jest na blogu podany. Wystarczy napisać.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie reklamowanie w komentarzach swoich stron, blogów, sklepów itp. Będę wdzięczna za nie linkowanie i uszanowanie tego. W innym przypadku będę je natychmiast kasować.
Magdalena