Ja wiem. Całkiem niedawno było u mnie denko, a teraz znowu??? Sorry, ale tak się jakoś złożyło. Denkuje ostro i zużywam co mam. Nie mogę dopuścić do gromadzenia dziesiątek opakowań, gdyż potem tego nie ogarniam. Zebrałam więc kilka ostatnich i oto są.
Zrób Sobie Krem Hydrolat z rumianku szlachetnego
Używała głównie jako tonik. W czasie upałów również jako mgiełka do twarzy, ciała i włosów. Zawsze wszelkie toniki i hydrolaty przelewam do butelki ze sprayem i w ten sposób je aplikuje. Znaczna oszczędność, nie zużywamy wacików i o wiele przyjemniejsze nanoszenie. Ten kosmetyk jest bardzo przyjemny. Koi, wycisza skórę, lekko nawilża, delikatnie pachnie rumiankiem. Ma również działanie anseptyczne. U mnie najlepiej sprawdza się hydrolat z dzikiej róży, ale ten też był bardzo ok.
Biochemia Urody Tonik z kwasami AHA/BHA 10 %
Zużyłam go pod koniec czerwca, ale pusta butelka zapodziała mi się w szafce i jej wcześniej nie zauważyłam. Znakomity produkt, ale nie do stosowania latem. Warto rozpocząć nim kurację na jesień lub zimę. Jeśli wcześniej nie stosowaliście kwasów, radzę zacząć od mniejszego stężenia. Moja twarz od lat jest z kwasami zaprzyjaźniona, a mimo to uważam, że dla mnie 10% odmiana tego toniku była jednak za mocna. Miałam wcześniej 5% i do tego stężenia na bank wrócę. O toniku zrobię osobną recenzję. Czekałam z tym właśnie na chłodniejsze dni. Teraz już mogę powiedzieć, że kosmetyk działa i pobija ceną, jakością oraz wydajnością wiele innych produktów tego typu. Trzeba tylko używać go z głową.
Biedronka Carea Płatki kosmetyczne
Nigdy wcześniej w denkach nie pokazywałam tych płatków, a prawda jest taka, że stale je zużywam. Tą fioletową wersję lubię najbardziej. Są miękkie, nie rozdwajają się, nie mam im nic do zarzucenia. Czasem bywają na świetnej promocji w 3-paku. Wtedy kupuję i mam na kilka miesięcy. Wg mnie najlepsze.
Oriflame Discover Borneo Mydło do mycia dłoni
Uwielbiam ten zapach. Z całej serii najlepszy. Miałam też żel pod prysznic i mydło w kostce o tej woni i bardzo polecam. Odświeżający jak prawdziwa bryza. Mydło dobrze się pieni, jest wydajne, nie wysusza. Spełnia świetnie swoją rolę.
Oriflame Beauty Waterproof Top Coat do rzęs
To produkt jaki ma sprawiać, że każda zwykła maskara staje się wodoodporna. Ma szczoteczkę jak tusz. Kosmetykiem jestem rozczarowana. Choć może to wynikać z faktu, że kupiłam go na Allegro i wydaje mi się, że trafił do mnie przeterminowany. Niestety na tubce nie było żadnej daty. Użyłam go może 3-4 razy, a potem już totalnie nie można było z nim nic zdziałać. Gęsty, dziwnie pachnący, czynił grudy na rzęsach i nie dał się rozprowadzić. Po jakimś czasie z opakowania wydobywały się tylko białe "kluski". Poszedł do kosza. Z tego co wiem już chyba nie jest dostępny w ofercie, ale może tylko wygląd został zmieniony?
Bath & Body Works Coconut Lime Verbena Mydło antybakteryjne w piance
Dostałam w prezencie na otwarciu ich sklepu firmowego w Warszawie. Bardzo ładny świeży zapach. Całkiem trwały i naturalny. Latem szczególnie było miło, myć nim dłonie. Ciekawa formuła lekkiej pianki. Fajny kosmetyk, ale nie należy do super wydajnych i tanich. Warto czyhać na promocje. W standardowej cenie bym go nigdy nie kupiła. 29 PLN/259 ml to jednak przegięcie. Poza tym zdecydowanie wolę tej marki mydła w postaci musu z drobinkami peelingującymi. Są boskie! Buteleczkę zostawiłam. Dzięki ciekawemu dozownikowi w zasadzie z każdego innego mydła czy żelu, można zrobić pieniący się kosmetyk.
Intimea Chusteczki rumiankowe do higieny intymnej z Biedronki
Już wiele razy je przedstawiałam. Stale kupuje. Są świetne i najlepsze. Coś jednak ostatnio za nic nie mogę ich dostać:(
Bella Happy Chusteczki mokre dla niemowląt
Podarowała mi je kiedyś znajoma. Używam do przetarcia rąk w czasie/po makijażu. Służą mi również do dłoni. Nawet do sprzątania toaletki, czyszczenia opakowań kosmetycznych itp. Nie wykonuje nimi demakijażu. Sprawdzają się na wyjazdach, w aucie, gdzieś poza domem. Marka w sumie nie ma tu znaczenia.
School Antybakteryjne chusteczki do dłoni o zapachu melona
Kupiłam w jakimś spożywczaku przed wyjazdem na urlop. Skusił mnie zapach melona. Niestety zupełnie nie pachną tym owocem.
W ogóle woń jest taka dziwna. Były spoko, ale nic nadzwyczajnego. Kosztowały coś ok. 2,20-2,40 PLN. O wiele lepsze tego typu są chusteczki z Lidla. Cena poniżej 1 PLN i pachną znakomicie.
W ogóle woń jest taka dziwna. Były spoko, ale nic nadzwyczajnego. Kosztowały coś ok. 2,20-2,40 PLN. O wiele lepsze tego typu są chusteczki z Lidla. Cena poniżej 1 PLN i pachną znakomicie.
Korres Wild Rose
Instant Brightening & Illuminating Vitamin C Mask
Próbka. Miałam już tą maskę kiedyś w miniaturce 20 ml.
Wystąpiła w denku tu >>. Dodatkowo zużyłam kilka jej próbek. Kosmetyk
cudo. Świetny skład. Dokładnie robi to, co obiecuje producent. Uwielbiam ją.
Jedna z najlepszych masek jakie znam. Rozjaśnienie, rozświetlenie, nawilżenie -
wspaniałe. Niestety droga w PL, ale wydajna bardzo.
Fruit Coctail Refreshing Care Mydło w kostce z Lidl'a
Może to dziwne, że pokazuje tu opakowanie zwykłego mydła, ale...To naprawdę świetny produkt, a kosztuje tylko 0,99 PLN. Jest bardzo kremowe, cudnie pachnące świeżo owocami. Wydajne i niewysuszające. Nie ustępuje jakością innym droższym mydłom tego typu. Myje nim dłonie, ale także od lat to mój podstawowy specyfik do mycia pędzli, Beauty Blendera czy innych gąbeczek do twarzy. Zmywa wszystko, sprawnie i szybko oraz po taniości:)
Może to dziwne, że pokazuje tu opakowanie zwykłego mydła, ale...To naprawdę świetny produkt, a kosztuje tylko 0,99 PLN. Jest bardzo kremowe, cudnie pachnące świeżo owocami. Wydajne i niewysuszające. Nie ustępuje jakością innym droższym mydłom tego typu. Myje nim dłonie, ale także od lat to mój podstawowy specyfik do mycia pędzli, Beauty Blendera czy innych gąbeczek do twarzy. Zmywa wszystko, sprawnie i szybko oraz po taniości:)
Inglot Cuticle Oil Oliwka do pielęgnacji skórek przy paznokciach
Miałam ją chyba z 2 lata. Wydajna bardzo. Stosowałam tylko na noc i nie robiłam tego regularnie. Moim zdaniem marka nie ma tu znaczenia. Oliwka jak każda inna. Była ok, ale nie wiem czy kupowanie specjalnie oddzielnej oliwki do paznokci ma jakiś sens. Spokojnie nada się każda inna, jaką stosujecie na ciało, twarz czy włosy. Nawet oliwa z oliwek. Regularna aplikacja naprawdę daje rezultaty.
Bielenda Afrodyzjak Love Olejek do kąpieli Piżmo&Jaśmin
Dobry kosmetyk do kąpieli. Powiedziałabym, że raczej płyn niż olejek. W składzie nawet nie ma grama żadnego olejku:) Przyjemny, relaksacyjny. Można go wlewać do wanny lub stosować bezpośrednio na ciało pod prysznicem. Dobrze się pieni, na długo starcza, nie jest drogi. Przyjemne zestawienie zapachowe, intensywne, ale nie zostaje na ciele niestety. W sumie gadżet, ale dla osób lubiących relaks w wannie polecam. Często do dostania w Biedronce w dużo niższej cenie.
Mincer Spa Professional Maseczka z czerwonej glinki
Przeznaczona głównie do cery naczynkowej, czyli takiej jak moja. Jestem nią mile zaskoczona. Naprawdę działa. Koi, wycisza, zmniejsza rumień i widoczność naczynek. Zdecydowanie je obkurcza. Do tego dobrze nawilża i ujędrnia. Bardzo ładnie buzia po niej wygląda i efekt długo się utrzymuje. W saszetce dostajemy jej na dwa użycia. Chętnie bym kupiła ponownie, ale nie wiem gdzie jest do dostania stacjonarnie. Może Wy mi pomożecie? Ja zamówiłam ją spory czas temu przy okazji jakiś zakupów na Allegro. Nie była droga.
Balea Dusch Peeling Indian Chai Kremowy Peeling myjący
Bajkowy zapach. Połączenie wanilii, cynamonu, goździka. Ciepły, nie ciężki, nie duszący, w sama raz. Całkiem wydajny. Stopień ścierania średni, ale mi taki wystarcza. Super konsystencja, wygodna aplikacja. Polubiłam. Niestety to wersja limitowana i z tego co wiem już nie do dostania. Ale pewnie Balea ma teraz inne ciekawe peelingi myjące o innej woni. Może jakiś znacie i polecacie?
Sex & The City Dezodorant w spray'u
Kupiłam go w Hebe w promocyjnym zestawie z wodą toaletową. Post na ten temat tu >>. Elegancki zapach, całkiem trwały. Kosmetyk zaskoczył mnie wydajnością i tym, że naprawdę dobrze chronił przed poceniem, nawet w wysokich temperaturach. Nie podrażniał, nie dusił podczas aplikacji. Przyjemny i godny polecenia.
Softine Wild Dream Jedwab Fresh. Dezodorant z Biedronki w spray'u 24 h ochrona
Kupiłam spontanicznie dawno temu, jako produkt do samochodu czy torebki. Tak w razie co. Nie miałam wysokich wymagań co do jego jakości. Okazał się całkiem ok. Jest tani, średnio wydajny, świeżo i delikatnie pachnie kwiatami. Żadne cudo i w wielkie upały nie dawał rady, ale jako odświeżenie w ciągu dnia i dodatek do antyprespirantu w kulce może być.
Nivea Double Effect Shower & Shave Żel pod prysznic ułatwiający golenie
Nie wiem ile przez lata zużyłam butelek. W ogóle mi się nie nudzi. Kocham go za zapach i tylko jego stosuje do golenia ciała. Żadne pianki, żele itp. go nie pobijają. Niestety został wycofany ze sprzedaży w Polsce:( Mam jeszcze 2 butle w zapasie, a potem to...chyba się popłaczę z braku:( Na blogu znajdziecie jego osobną recenzję >>.
Alverde Aroma Pflegeol Kokos Olejek do ciała
Z butelki nie pachnie intensywnie. Kiedy jednak nałożymy go na ciało...poezja! Dla mnie to cudna woń pieczonych kokosanek. Mało firm potrafi uchwycić w kosmetykach prawdziwy zapach kokosa. Zwykle jest on zbyt słodki, zbyt ciężki i mocno chemiczny. Tu jest inaczej. Świeże wiórki kokosowe w czystej postaci. Zapach jest trwały i bardzo relaksacyjny. Sam olejek dobrze nawilża. Powoduje, że skóra jest miękka i gładka. Plus za świetny skład. Nie tłuści, nie brudzi ubrań. Szybko i sprawnie się aplikuje. Choć wiadomo, że jakaś tam warstwa na ciele zostaje. Uwielbiałam go nakładać na noc na dłonie i skórki. Kilka razy też gościł na moich włosach. Sprawdza się w tym celu ok, ale "nasze" olejki Alterry jednak lepiej wypadają u mnie jeśli chodzi o głowę. Do ciała, dłoni natomiast z czystym sumieniem polecam. Zasypia się z nim wybornie!
The Body Shop Body Butter Duo Floral Acai
Znakomite masło. Już tęsknie za tym zapachem. Zapraszam do recenzji w tym miejscu >>. Polecam każdemu. Ale kupujcie tylko na promocjach. Regularne ceny w TBS to jakiś żart, na dodatek mało śmieszny...:)
Coś szczególnie zwróciło Waszą uwagę? A może macie inne zdanie na temat któregoś z produktów? Zachęcam do podzielenia się opinią.
Magda
kupię sobie ten tonik z kwasami, jak tylko nieco podreperuję budżet. Ja raczej zacznę od 10 % ,gdyż mam straszne przebarwienia i robiłam kiedyś kwas glikolowy i migdałowy i one dla mnie są słabe ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mam przebarwień, więc tu niestety nie mogę nic powiedzieć. Ale jeśli u Ciebie są one spore, to może rzeczywiście 10% tonik będzie najlepszy. U mnie był za mocny troszkę. Krzywdy nie zrobił, działała, ale zbyt wysuszał, a do tego ja mam skórę naczynkową i był za silny. Za to 5% jest akurat.
UsuńOlejek kokosowy z Alverde także i mi przypadł do gustu, właśnie ostatnio go wykończyłam :)
OdpowiedzUsuńMiałam także ten peeling z Balea i również moje zdanie o nim jest a w zasadzie było pozytywne - szkoda, że już go nie ma.
Natomiast ten żel z Nivea niestety mnie uczulał. A szkoda bo zapach ma fantastyczny.
:) Ale dzięki temu ja mam ten żel od Ciebie. Jeszcze raz dzięki!
UsuńJa się Magdo bardzo cieszę, że Tobie on służy :))
UsuńCiekawi mnie ten tonik z kwasem i hydrolat ;)
OdpowiedzUsuńHydrolaty bardzo polecam. Używam różnych od lat i to świetne produkty.
UsuńJa najbardziej lubię hydrolat z róży. Zamierzam kupić ten tonik z kwasami BU, ale po tym co napisałaś wezmę 5%, a nie jak zamierzałam 10%, mimo, że stosowałam kwasy o wyższym stężeniu, to jednak zaczęłam się obawiać, że podrażni moją cerę naczynkową.
OdpowiedzUsuńTern z róży jest również moim ukochanym. Polecam kupić jednak 5%. U mnie przy cerze naczynkowej sprawdził się super.
UsuńFaktycznie, sporo tego, denkowanie jest przyjemne :)
OdpowiedzUsuńWyrzucanie opakowań naprawdę działa relaksacyjnie:)
UsuńOlejek z Alverde.. po twoim opisie az mi slinka cieknie.
OdpowiedzUsuńJest coś w tym, bo jak się go nałożyć na ciało czy włosy, aż chce się jeść kokosanki:)
UsuńMam ten żel peelingujący z Balei i...nie wiem czy dostałam jakiś wadliwy egzemplarz, bo mój nie pachnie absolutnie niczym. Ani wanilią, ani herbatą, ani goździkami. A szkoda :-(
OdpowiedzUsuńTo dziwne, może naprawdę jakaś wadliwa butla. U mnie on pachniał dość intensywnie. Niezwykle ciepło i przyjemnie.
Usuńpo Softine kicham cały dzień. nie jest to dezodorant dla mnie.
OdpowiedzUsuńteż kupuję płatki w 3-pakach:)
O to rzeczywiście nie fajnie. Ja po tym dezodorancie nic takiego nie odczułam.
Usuńten tonik miałam i pewnie do niego wrócę jak zużyje to co mam:)
OdpowiedzUsuńJa też kupię na zimę jego wersję 5%.
Usuńplatkow uzywam tych samych, ah i Balea :)
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, że nie mam do tej marki stałego dostępu.
UsuńJa czekam na recenzję toniku z kwasami :)
OdpowiedzUsuńBędzie:)
UsuńTonik z kwasami na jesień u mnie jest mile widziany:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten peeling z Balea. Kiedy były jeszcze dostępne zakupiłam troszkę więcej opakowań i zostało mi jeszcze jedno nieużyte. Możliwe, że zimą ten kosmetyk powróci do drogerii dm.
OdpowiedzUsuńFajnie by było, bo jest tani a dobry.
Usuńja też mam olejek z inglota- calkiem przyjemnei sie go uzywa. mam wrazenie, ze nie zuzyję go przez nastepne 5 lat :)
OdpowiedzUsuńJa też go miałam strasznie długo. Potem żeby zużyć przed terminem wylewałam sobie odrobinę go na dłonie na noc i rozcierałam. Działa super także w ten sposób.
Usuńniedawno "wykonczyłam" olejek do masazu i pielegnacji rąk z yves rocher. mialam go kilka lat- chyba już go nie produkują :) szóste palce mi nie wyrosły, wiec jest dobrze :)
UsuńUwielbiam maski z aminacer co rzeczywiście działają i dają ładny efekt na buźce :)
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko tą jedną do tej pory. Wiesz może gdzie można je dostać?
UsuńJa uważam, że warto stosować oliwki do paznokci, i prawda według mnie jest taka że jedne oliwki działają mniej a inne lepiej, najważniejsze jest stosowanie regularnie.
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam w poście, oliwki są super do paznokci i regularność tu ma znaczenie, ale ja nie widzę u siebie żadnej różnicy jeśli kupuje oliwkę z napisem do paznokci a np. oliwkę Alterry i stosuje ją na ciało i na skórki też. Skład też nie wskazuje by oliwka do paznokci była jakaś specjalna do skórek. U mnie też działa rewelacyjnie masko shea.
UsuńTen tonik z kwasami działał u mnie tylko w połączeniu z innymi specyfikami z BU. I szczerze mówiąc o wiele lepiej wspominam tonik o niższym stężeniu. Muszę sobie znów kiedyś zamówić.
OdpowiedzUsuńU mnie te toniki działały świetnie nawet z innymi kosmetykami nie z BU. Ale tak jak napisałam mi również lepiej sprawdził się tonik 5%, 10% był ok, ale wrócę jednak do niższego stężenia.
UsuńMuszę w końcu zamówić sobie tonik z kwasami :)
OdpowiedzUsuńPolecam. Tylko nie do codziennego stosowania.
UsuńFaktycznie denkujesz jak szalona:) Podziwiam, ja jestem w tym fatalna. Kupiłam wczoraj za Twoją pochwałą korektor z maybeline, jestem ciekawa jak się u mnie spisze:)
OdpowiedzUsuńMiałam też żel z Nivei, ale mnie jego zapach drażnił :P Do golenia też mi się nie sprawdził, więc jego zużywanie szło mi wyjątkowo opornie. Nad tonikiem z kwasami się zastanowię. Mam w planach wprowadzenie kosmetyków z kwasami jesienią, ale podchodzę do tego ostrożnie, bo nigdy nie miałam z nimi do czynienia :) Na razie edukuje się w tym temacie i dużo czytam ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie ten żel z Nivea to cudo, ale wiadomo nie wszystko dla każdego. Kwasy to super sprawa, ale dobrze robisz, że zasięgasz wiedzy wcześniej. Warto podchodzić do tego z umiarem i ostrożnością.
UsuńMam ten tonik z kwasami i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńTo jest nas już sporo zadowolonych z tego kosmetyku.
UsuńFaktycznie,sporo tego :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio zrobiłam zakupy w BU. Mam nadzieję,że kosmetyki spiszą się u mnie na medal :))
Ja jestem z nimi zaprzyjaźniona od lat:) Lubię bardzo ich kosmetyki, choć nie wszystkie się u mnie sprawdziły, ale zdecydowana większość tak.
UsuńCzęsto widzę pozytywne opinie na temat tej niemieckiej firmy Balea. Mam nadzieję, że będzie mi dane sprawdzenie tych kosmetyków szybko. Póki co zachęciłaś mnie do wypróbowania suchego szamponu Batiste i jak dzisiaj zobaczyłam go na promocji nie mogłam się powstrzymać :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony to ten z lakierem. Ale inne też są fajne. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z zakupu.
UsuńPłatki z Biedronki to moje ulubione. Miałam identyczną próbkę tej maseczki z Korres, a potem kupiłam mini tubkę pojemności 16 ml. U mnie też się sprawdza, robi to, co obiecuje producent i bardzo ją lubię, tylko nie wiem czy jeszcze się na nią skuszę, bo cena odstrasza. Spodobała mi się też maseczka z glinki czerwonej Mincer. Czasem widuję kosmetyki z tej firmy w osiedlowej drogerii, albo w aptece. Będę na nią polować;)
OdpowiedzUsuńMuszę te maseczki poszukać z małych drogeriach.
UsuńBardzo ciekawi mnie ten tonik z kwasami, kusi mnie wersja 5 %, aczkolwiek troszkę obawiam się o swoje naczynka. Do tej pory stosowałam tylko tonik z kwasami PHA, ale chciałabym wypróbować coś odrobinę mocniejszego.
OdpowiedzUsuńJa mam bardzo naczynkową cerę i ostry rumień. Mi nic złego on nie zrobił, ale to nie jest produkt do codziennego stosowania.
Usuń