Dziś na obiad konsumowałam pastę z szpinakiem i łososiem. Pomyślałam, że podzielę się z Wami tym przepisem. Nie jest to jakieś odkrycie, ale może ktoś z Was jeszcze takiego połączenia nie próbował i a nóż widelec skorzysta?:)
Skład dania prosty, a wykonanie banalne. Powiem szczerze, że komu tego przepisu nie polecam to wszystkim smakuje.
Nawet osobom, co do tej pory szpinaku nie trawiły:)
Skład dania prosty, a wykonanie banalne. Powiem szczerze, że komu tego przepisu nie polecam to wszystkim smakuje.
Nawet osobom, co do tej pory szpinaku nie trawiły:)
Co nam będzie potrzebne?
- pół paczki makaronu; ja użyłam świderki i uważam, że świetnie pasują, ale możecie wybrać np. kokardki czy rurki
- szpinak - najlepiej świeży wiadomo, ale od kilku dni na pobliskim bazarku nie mogłam dorwać szpinaku na wagę, użyłam zatem mrożonego - 3/4 paczki (450 g) brykietów (polecam jeśli mrożony to tylko brykiety!)
- 350-400 g surowego łososia
- pojemnik śmietany 18% - ok. 300 g (oczywiście kremówka 30% jest jeszcze lepsza:))
- sok wyciśnięty z połowy dużej cytryny lub limonki
- 2-3 ząbki czosnku
- pół łyżeczki przyprawy do ryb (nie musi być, ja polecam)
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz, zioła prowansalskie lub bazylia
- świeżo starty parmezan do posypania (także opcjonalnie może to być inny ser)
Przygotowanie:
1. Makaron gotujemy w lekko osolonej wodzie. Koniecznie na pół twardo. Ja nazywam to przed progiem al dente. Za bardzo ugotowany lub rozgotowany, to już nie ta jakość.
2. Na patelni mocno rozgrzewany łyżkę oliwy z oliwek. Przysmażamy pokrojony w plasterki lub wyciśnięty przez praskę czosnek. Ja preferuje cienkie pół plasterki. Ważne by czosnek nie przypalił się i nie stał się czarny czy rumiany!
3. Dodajemy szpinak i smażymy na dość wysokim ogniu. W dużej temperaturze, ale nie za długo.
4. Łososia oczywiście obieramy ze skóry. Kroimy w sporą kostkę lub paski. Nie mogą być za drobne, bo łosoś i tak rozpada się i zginie nam wtedy w potrawie.
5. Rybę opruszamy pieprzem, solą, przyprawą do ryb (jeśli nie macie akurat w domu, to nie musi być, ale naprawdę podbija smak łososia) i sokiem z cytryny. Mieszamy.
6. Kiedy szpinak nam się podsmaży i zmięknie (nie może się przesmażyć i być za miękki), na patelnię dokładamy łososia. Mieszamy i chwilę smażymy. Także nie za długo, by ryba nie stała się sucha. Dosłownie góra 4 min.
7. Solimy, dajemy pieprzu, ja jeszcze zwykle dodaje w tym momencie trochę więcej soku z cytryny. Wsypuje także kilka szczypt ziół prowansalskich lub suszonej bazylii.
8. Na końcu dodajemy śmietanę. Mieszam wszystko delikatnie i smażymy jeszcze parę minut.
9. Odcedzony makaron łączymy z sosem. Makaronu wcześniej nie przelewamy wodą. Dzięki temu sos ładnie "oblepia" kluski.
10. Na talerzu polecam pastę posypać świeżo startym parmezanem. Oczywiście jeśli nie macie może być inny ser lub bez.
- szpinak - najlepiej świeży wiadomo, ale od kilku dni na pobliskim bazarku nie mogłam dorwać szpinaku na wagę, użyłam zatem mrożonego - 3/4 paczki (450 g) brykietów (polecam jeśli mrożony to tylko brykiety!)
- 350-400 g surowego łososia
- pojemnik śmietany 18% - ok. 300 g (oczywiście kremówka 30% jest jeszcze lepsza:))
- sok wyciśnięty z połowy dużej cytryny lub limonki
- 2-3 ząbki czosnku
- pół łyżeczki przyprawy do ryb (nie musi być, ja polecam)
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz, zioła prowansalskie lub bazylia
- świeżo starty parmezan do posypania (także opcjonalnie może to być inny ser)
Przygotowanie:
1. Makaron gotujemy w lekko osolonej wodzie. Koniecznie na pół twardo. Ja nazywam to przed progiem al dente. Za bardzo ugotowany lub rozgotowany, to już nie ta jakość.
2. Na patelni mocno rozgrzewany łyżkę oliwy z oliwek. Przysmażamy pokrojony w plasterki lub wyciśnięty przez praskę czosnek. Ja preferuje cienkie pół plasterki. Ważne by czosnek nie przypalił się i nie stał się czarny czy rumiany!
3. Dodajemy szpinak i smażymy na dość wysokim ogniu. W dużej temperaturze, ale nie za długo.
4. Łososia oczywiście obieramy ze skóry. Kroimy w sporą kostkę lub paski. Nie mogą być za drobne, bo łosoś i tak rozpada się i zginie nam wtedy w potrawie.
5. Rybę opruszamy pieprzem, solą, przyprawą do ryb (jeśli nie macie akurat w domu, to nie musi być, ale naprawdę podbija smak łososia) i sokiem z cytryny. Mieszamy.
6. Kiedy szpinak nam się podsmaży i zmięknie (nie może się przesmażyć i być za miękki), na patelnię dokładamy łososia. Mieszamy i chwilę smażymy. Także nie za długo, by ryba nie stała się sucha. Dosłownie góra 4 min.
7. Solimy, dajemy pieprzu, ja jeszcze zwykle dodaje w tym momencie trochę więcej soku z cytryny. Wsypuje także kilka szczypt ziół prowansalskich lub suszonej bazylii.
8. Na końcu dodajemy śmietanę. Mieszam wszystko delikatnie i smażymy jeszcze parę minut.
9. Odcedzony makaron łączymy z sosem. Makaronu wcześniej nie przelewamy wodą. Dzięki temu sos ładnie "oblepia" kluski.
10. Na talerzu polecam pastę posypać świeżo startym parmezanem. Oczywiście jeśli nie macie może być inny ser lub bez.
11. Ja jeszcze skrapiam zawsze porcję przez samym posiłkiem kilkoma kroplami oliwy czosnkowej.
Wszystko zajmuje naprawdę kilka chwil. Lubię tą pastę w zasadzie o każdej porze roku. Choć zimą czy latem kiedy potrzebujemy znacznie więcej energii, sprawdza się chyba najlepiej.
Świetna również by zabrać ją jako lunch do pracy.
Przyznam, że kilka razy jadłam tak przygotowany makaron na zimno i takę bardzo mi smakował:)
Jeśli śmietana to Wasz wróg i totalnie jej nie stosujecie, to spokojnie można ją pominąć, dodając odrobinę więcej oliwy z oliwek. Robiłam tak kilka razy i także danie było pyszne! Ale nie oszukujmy się, co sos śmietanowy to śmietanowy:) Smaku potrawom zawsze nadaje tłuszcz i tego w kuchni nikt nie zmieni:)
Wszystko zajmuje naprawdę kilka chwil. Lubię tą pastę w zasadzie o każdej porze roku. Choć zimą czy latem kiedy potrzebujemy znacznie więcej energii, sprawdza się chyba najlepiej.
Świetna również by zabrać ją jako lunch do pracy.
Przyznam, że kilka razy jadłam tak przygotowany makaron na zimno i takę bardzo mi smakował:)
Jeśli śmietana to Wasz wróg i totalnie jej nie stosujecie, to spokojnie można ją pominąć, dodając odrobinę więcej oliwy z oliwek. Robiłam tak kilka razy i także danie było pyszne! Ale nie oszukujmy się, co sos śmietanowy to śmietanowy:) Smaku potrawom zawsze nadaje tłuszcz i tego w kuchni nikt nie zmieni:)
Zachęceni do wykonania we własnych kuchniach?:)
Smacznego!
Magda
PS. Podobno mój poprzedni post z recenzją rewitalizującego peelingu do ciała Pat&Rub nie wyświetla się w blogrolach i listach czytelniczych obserwatorów. Niestety nie wiem czemu tak jest. Walczyłam z tym i przegrałam. Mam nadzieję, że z tym postem kulinarnym będzie wszystko ok. Ale jeśli ktoś nie widział poprzedniej notatki z wczoraj to zapraszam tu >>.
Smacznego!
Magda
PS. Podobno mój poprzedni post z recenzją rewitalizującego peelingu do ciała Pat&Rub nie wyświetla się w blogrolach i listach czytelniczych obserwatorów. Niestety nie wiem czemu tak jest. Walczyłam z tym i przegrałam. Mam nadzieję, że z tym postem kulinarnym będzie wszystko ok. Ale jeśli ktoś nie widział poprzedniej notatki z wczoraj to zapraszam tu >>.
mniam, nigdy nie jadłam, ale musi być pyszne - koniecznie muszę wypróbować, bo makarony uwielbiam w niemal każdej postaci ;)
OdpowiedzUsuńPolecam! Ja też jestem bardzo makaronowa.
UsuńChętnie spróbuję, tym bardziej, że coś podobnego jadłam kiedyś w Pizza Hut :) Zaskakująco szpinak w połączeniu z łososiem niesamowicie mi smakuje :)
OdpowiedzUsuńMi także:)
UsuńMmmm, pychota :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do stworzenia samemu.
UsuńNie jadłam czegoś takiego, ale wygląda pysznie. Zresztą, każdy przepis jaki tu podajesz wygląda smacznie i mam ochotę go zrobić:)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńBardzo fajny przepis, ja pewnie dosypałam jeszcze rukoli (którą najchętniej dodawałabym do wszystkiego :P). Bardzo lubię łososia, kiedyś pewnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńRukoli do tego dania nie dodawałam, ale może spróbuje kolejnym razem....?
UsuńUwielbiam takie zestawienie, ostatnio robiłam z jogurtem naturalnym, ale jednak co śmietana, to śmietana :) Pewnie jeszcze w tym tygodniu się skuszę, bo narobiłaś mi smaku :)
OdpowiedzUsuńZ jogurtem masz rację, to inna baja jednak:)
Usuńmm wyglada przepysznie;))
OdpowiedzUsuńmoze na dniach wypróbuję przepis;))
Daj znać jak smakowało.
Usuńwypróbuję Twój przepis w weekend:)
OdpowiedzUsuńZatem już teraz smacznego:)
UsuńFajny przepis, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!:)
Usuńo mniaaaaaaaaaami, zjadłabym takie...
OdpowiedzUsuńWystarczy zrobić:)
Usuńrzeczy z lidla ;) konkurencja dla paskala i okrasy ?
OdpowiedzUsuń:) Byłoby super być dla nich konkurencją. Ale niestety LIDL jakoś nie chce mi zapłacić nawet 1/10 ich wynagrodzenia:)
UsuńO matko! 4 rzeczy, które uwielbiam- makaron, łosoś, szpinak i czosnek! Koniecznie kiedyś spróbuję!
OdpowiedzUsuńJeśli zainspirowałam to super!
Usuń