niedziela, 20 października 2013

-40% na kolorówkę w Hebe. 10 marek i moje ulubione typy z każdej z nich.

 Pewnie już słyszeliście, że od jutra przez kolejne 7 dni w Drogerii Hebe znajdziecie kosmetyki kolorowe 40% taniej.


Poniżej kalendarz promocji. Każdego dnia inna marka taniej. Pamiętajcie, że zniżka obejmuje zakupy tylko z kartą Hebe. Sprawdźcie też przed wizytą, czy w drogerii do jakiej się akurat wybieracie, jest dana szafa. Nie wszystkie bowiem sklepy mają pełen asortyment.


Krótko przedstawię, co polecam z tych marek osobiście. Po jednej rzeczy z każdej.

1. L'Oréal - pomadki Rouge Caresse
Mam kolor 
301 Dating Coral. Moje zdjęcia jej znajdziecie w tym poście >>. Jest cudnie nawilżająca. Świetnie się rozprowadza. Nadaje połysk. Do tego ma eleganckie opakowanie. Nie jest trwała, w normalnej cenie za droga wg mnie, ale po rabacie warta kupna.

Mój to 01 White. Bezbarwny z połyskiem i malutkimi drobinkami. Naprawdę trwały, tworzy piękna taflę na ustach. Posiada lusterko i światło diodowe. Przekonałam się nie raz, że to przydatne dodatki:). Znakomity sam lub nałożony na pomadkę.



3. Bell - pojedyncze cienie
Satin Matt
Jedne z najlepszych cieni! Cudowne maty w bardzo uniwersalnych kilku kolorach. Na zdjęciu zaledwie garstka z nich. Waniliowy 145 to mój KWC od lat. Przedstawiam go bliżej w poście o najczęściej używanych produktach makijażowych 2012.

4. Maybelline - krem BB Dream Fresh BB
Z drogeryjnych kosmetyków tego typu, jak dla mnie najlepszy. Pięknie się rozprowadza. Ma średnie krycie. Znakomicie wyrównuje koloryt skóry. Buzia wygląda świeżo, promiennie i bardzo dziewczęco. Nawilża, nie tworzy maski, nie roluje się, nie waży. Trwałość również jest ok. Ma SPF30. Odcień Light jest dla mnie idealny. Więcej napisałam o nich w ulubieńcach stycznia'13
Spory czas temu wybrałam kolor Top Tomato. Pasuje mi idealnie, choć jak na mnie jest dość odważny. Szminka jest bardzo trwała. Zastyga na ustach wybornie. Nie jest zbytnio wysuszająca, choć do nawilżających również nie należy. Lubię ja za połysk, trwałość i nietuzinkowy kolor.
W ogóle jeśli chodzi o Revlon produkty do ust mają znakomite!



6. Misslyn - tu nie doradzę nic.
Miałam tylko jeden produkt tej marki - pomadkę. Nie przypadła mi do gustu i nie ma już jej ze mną. Innych ich kosmetyków nie testowałam.

Pisałam o nim więcej w ostatnich ulubieńcach września'13. Używam jako kryjący korektor. Odcień True Beige 12 jest świetny dla mojej karnacji. Zakrywa wszystko na cały dzień. Do tego jest bardzo kremowy. Jako podkład na całą twarz nie polecam. Zbyt ciężki. Jako korektor - bardzo, bardzo.


Nie drogi, a na promocji to już w ogóle cenowa bajka. Świetne dwa kolory. Do tego lusterko, pęsetka i pędzelek. W tej kategorii to jeden z lepszych produktów na rynku.


Bardzo dobry pod oczy. Rozświetla, lekko kryje. Nie jest ciężki. Nawilża, nie roluje się, łatwo stapia ze skórą. Niezwykle wydajny i łatwy w aplikacji. Bardzo kremowy.

Znam tylko od nich tą pomadkę i jestem nią zachwycona. Idealny nude! Dobrze kryje, jest trwała, super napigmentowana. Nie tworzy z nas trupa czy gwiazdy porno. Kremowa, z pięknym satynowo-matowym wykończeniem - moim ulubionym. Posiada SPF20. Polecam do każdego makijażu. Nie podkreśla suchych skórek, nie schodzi brzydko. Bardzo elegancka. Lubię ją też za zapach - waniliowy budyń.



 Pewnie mogłabym polecić jeszcze inne kosmetyki tych firm, ale postanowiłam wybrać po jednym. Macie może ochotę na post z produktami powyższych marek, których nie polecam?

Jeśli wybieracie się na zakupy, skutecznych łowów:)

Magda 

PS. Zdjęcia w niniejszym poście pochodzą z sieci.