Zapraszam na kolejne denko.
Palmolive Naturals Mydło do dłoni z olejkiem migdałowym. Duża butla uzupełniająca 750 ml.
Te mydła są ze mną od lat. Kupuje na zmianę głównie migdałowe i oliwkowe. Bardzo kremowe, nie wysuszają, są wydajne, pięknie pachną. Często 750 ml można dostać na przecenie za 8-9 PLN.
The Body Shop Green Apple Bath&Shower Gel.
Ulubieniec sierpnia'13. Tam więcej o nim poczytacie. Świetny żel o niesamowitym zapachu. Z całą pewnością kiedyś do niego wrócę.
The Body Shop Green Apple Bath&Shower Gel.
Ulubieniec sierpnia'13. Tam więcej o nim poczytacie. Świetny żel o niesamowitym zapachu. Z całą pewnością kiedyś do niego wrócę.
SI Świt Antybakteryjny żel do dłoni z aloesem i prowitaminą B5.
Badziew. Lepi się tragicznie i wcale nie czuje po jego zastosowaniu, że ręce są czyste. Wprost przeciwnie, chce je zaraz umyć wodą. Jakby rolował się z całym kurzem i brudem dłoni. Śmierdzi bardzo mocno alkoholem. Maksymalnie wysusza skórę. Niezwykle rzadki, ciężki w aplikacji, rozlewa się między palcami. Tani, ale nie znajduje jego plusów. Każde użycie było dla mnie nieprzyjemne. Potem już totalnie przestałam go stosować. Zużyłam może z 1/4 butelki. Siedział w torebce, potem leżał w aucie, aż w końcu minął termin ważności i idzie do kosza. Nie polecam. Żele z Bath&Body Work to przy tym cud nad cudy.
Bath&Body Works Island Nectar Mydło peelingujące do dłoni.
Uwielbiam te mydła. Zapachy są obłędne. Ten był cudowny. Trwały, słodki, intensywny. Prawdziwy nectar! Z tego co wiem ta woń nie jest dostępna w Polsce. Mój pochodzi z USA. Polecam kupować na promocjach. Normalna cena 29 PLN/236 ml to przesada. Od czasu do czasu jednak w salonie marki można kupić je za 8-10 PLN.
Batiste XXL Volume Dry Shampoo.
Pisałam o nim wiele razy. Post z dokładną recenzją tu >>. Wykończyłam kilka butelek. Jak dla mnie najlepszy.
Emolium Emulsja do mycia ciała. 2 szt. próbek po 15 ml.
Zabrałam na ostatni wyjazd do Krakowa. Ciekawy produkt. Bez zapachu, bardzo delikatny dla skóry. Świetnie myje, a przy tym natłuszcza i super nawilża. Nie musiałam po kąpieli, nakładać żadnego balsamu. Jest dość rzadki. Przypuszczam, że nie bardzo wydajny, choć po samych próbkach ciężko może to ostatecznie stwierdzić. Prysznic z nim był bardzo przyjemny. Można też dodawać emulsję do kąpieli w wannie. Myślę, że skuszę się na pełnowymiarowe opakowanie. Na zimę jak znalazł.
Biedronka Intimea Chusteczki do higieny intymnej rumiankowe.
Były już w moich denkach wiele razy. Tanie i najlepsze!
Biedronka Intimea Chusteczki do higieny intymnej rumiankowe.
Były już w moich denkach wiele razy. Tanie i najlepsze!
Mazidła Olej Kokosowy.
Chyba już każdy ten produkt zna. Piękny zapach, sama natura. Nie specjalnie sprawdza mi się do olejowania włosów, tu znam lepsze. Polubiłam go za to bardzo w zastosowaniu na mokrą skórę po kąpieli. Czasem też dodaje do wanny. Świetny na stopy czy dłonie na noc.
Chyba już każdy ten produkt zna. Piękny zapach, sama natura. Nie specjalnie sprawdza mi się do olejowania włosów, tu znam lepsze. Polubiłam go za to bardzo w zastosowaniu na mokrą skórę po kąpieli. Czasem też dodaje do wanny. Świetny na stopy czy dłonie na noc.
Sephora Express Keep Matt! Bibułki matujące do twarzy.
Skuteczne. Zdały egzamin. Dobra wielkość i jakość również. U mnie starczyły na wielki, ale ja zwyczajnie noszę takie rzeczy w torebce non stop, lecz zapominam ich używać.
Iwostin Lipidia Krem lipidowy do skóry wrażliwej i suchej.
Szerzej opisuje go w ulubieńcach kwietnia'13. Bardzo dobry krem. Jestem pod jego wrażeniem. Z każdym użyciem coraz bardziej go doceniałam. Polecam się nim zainteresować.
Bambino Oliwka dla dzieci.
Małe opakowanie dostałam kiedyś w Rossmannie gratis do zakupów. Sama bym nie kupiła. Nie ma dobrego składu, gdyż na drugim miejscu zawiera parafinę. Mi ten składnik nie szkodzi, ale jednak od tego typu produktów dla dzieci oczekuje większej naturalności. Bardzo rzadka. Zapach przyjemny. Oliwka Hipp jest zdecydowanie lepsza. Zużyłam do kąpieli w wannie.
Joanna Sensual Balsam do ciała Olejek Arganowy.
Na blogu jest osobna recenzja tego kosmetyku. Zapraszam do zajrzenia. Dobry, tani, mało wydajny, ale to mu wybaczam. Zapach cudowny!Oriflame Giordani Gold Make Up Base.
Kupiłam ją wieki temu, ale nie specjalnie się u mnie sprawdziła. Może też dlatego, że generalnie nie za bardzo lubię nakładać miliona warstw na swoją skórę i na bakier jestem z bazami. Daje ładne rozświetlenie, jest przyjemna w nakładaniu. Plus za pompkę. Rzadka, jak emulsja, nie taka typowo silikonowa. Ale jak dla mnie dawała zbyt dużo połysku i jakoś za szybko się po niej świeciłam. Myślę, że dla osób z suchą skórą byłaby ok. Dla mnie nie bardzo. Przeleżała w szufladzie, przeterminowała się i trafiła do kosza.
Yves Rocher Lip Balm Balsam do usta malinowy.
Bardzo przyjemne. Niesamowicie wydajne. Dobrze nawilża, przyjemnie pachnie. Przyznam jednak, że po czasie ta woń już mnie trochę męczyła. Świetna masełkowa konsystencja. Aplikowałam głównie na noc.
Sephora Compact Powder Foundation w odcieniu Clair Light D20.
Kosmetyk jaki jest ze mną od kilku lat. Zużyłam chyba z 5 opakowań i stale do niego wracam. Nie raz już o nim wspominałam. M.in poczytacie na jego temat więcej w denku z marca'13. Nie jest za bardzo wydajny. Niestety. Ale niezwykle uniwersalny, błyskawicznie pozwala wykonać makijaż i nie potrafię już go nie mieć w swojej toaletce. Oczywiście kolejne pudełeczko jest już ze mną.
Oriflame Beauty Mousse Delight.
Cienie w musie. Nawet nie wiem czy jeszcze są dostępne. Miałam je kilka lat. Lubiłam. Ten kolor pięknie rozświetla oko. Kosmetyk jest całkiem trwały i szybko się aplikuje samym palcem. Nie zużyłam do końca. Przeterminował się. Pod koniec żywotności zaczął się ważyć na powiece, rozwarstwiać w słoiczku i mnie wkurzać. W ogóle zużycie dla mnie takiego cienia do końca w terminie, jest nieosiągalne.
Cienie w musie. Nawet nie wiem czy jeszcze są dostępne. Miałam je kilka lat. Lubiłam. Ten kolor pięknie rozświetla oko. Kosmetyk jest całkiem trwały i szybko się aplikuje samym palcem. Nie zużyłam do końca. Przeterminował się. Pod koniec żywotności zaczął się ważyć na powiece, rozwarstwiać w słoiczku i mnie wkurzać. W ogóle zużycie dla mnie takiego cienia do końca w terminie, jest nieosiągalne.
Coś Was zainteresowało szczególnie?
Magda
Magda
świetne zużycia ;)
OdpowiedzUsuńTak szczególnie to podkład Sephora
OdpowiedzUsuńJest znakomity.
Usuńu mnie super sprawdziła się baza z gg,ale fakt jestem posiadaczką suchej skóry
OdpowiedzUsuńTak właśnie myślałam, że przy suchej skórze jest ta baza ok.
UsuńCiekawi mnie żel TBS i suchy szampon do włosów. :) Olej kokosowy też mam. :)
OdpowiedzUsuńTen żel ma cudowny zapach. Już za nim tęsknie.
UsuńNic z tego nie mialam :P
OdpowiedzUsuńTyle kosmetyków na rynku, że nie sposób mieć czy znać wszystko:)
UsuńBędę pamiętać o tym masełku malinowym przy następnych zakupach w YR :) Malina to jest to!
OdpowiedzUsuńNie wiem tylko czy nadal jest ono dostępne. Ale wiem, że jest jeszcze wersja jego w pomadce.
UsuńMam tę wersję Batiste, ale jakoś nie mogę się z nią dogadać... Mam wrażenie, że zlepia mi włosy, nie lubię też tego usztywnienia, jakie daje.
OdpowiedzUsuńJa stosuje go bardzo mało i z dużej odległości. Rzeczywiście usztywnia włosy, ale dzięki temu naprawdę widać, że działa i włosy są długo świeże. Mi to pasuje. Ale inne szampony tej marki są także super a nie mają w sobie lakieru, więc może te Ci podpasują?
Usuńale zjechałaś mój ulubiony żel do rąk :D
OdpowiedzUsuńCo do oliwki też jej nie kupuję, a krem lipidowy chętnie bym wypróbowała ;)
Ten żel to dla mnie koszmar.
UsuńNic nie miałam, ale ładne denko
OdpowiedzUsuńTeż lubię mydła Palmolive, żele pod prysznic też są cudowne. Batiste rządzi, a ten balsam do ust Yves Rocher też miałam i polecam.
OdpowiedzUsuńŻele Palmolive też cenię sobie.
UsuńJestem ciekawa mydełka Bath&Body :)
OdpowiedzUsuńWarto choć raz kupić jedno.
UsuńBardzo lubię mydła Palmolive i nie tylko mydła.
OdpowiedzUsuńMają dobre produkty.
UsuńO podkłądzie Sephory będę pamiętać;)
OdpowiedzUsuńCałkiem spore denko :) Niektóre produkty mnie bardzo zainteresowały :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zaciekawiłam.
UsuńŁadne denko :)
OdpowiedzUsuńZ pokazanych rzeczy miałam tylko te chusteczki z Biedry, reszty nie znam.
Ostatnio w Biedronce za nic nie mogę ich dostać.
UsuńEmolium przez bardzo długi czas używałam dla mojego dziecka i bardzo sobie tę emulsję chwalę.
OdpowiedzUsuńPrawie 3 lata była z nami, taka jedna butelka starczała nam na niecały miesiąc, ale dodawaliśmy ją do wody ;)
Mydełko z Palmolive lubię ale oliwkowe, ponieważ wersja migdałowa mnie uczuliła :(
Na ten produkt Emolium pewnie się skuszę za jakiś czas.
UsuńProdukty Emolium bardzo lubię, najbardziej Krem Specjalny, który używam głównie zimą. Skóra jest super ukojona i moje naczynka nie reagują tak mocno na zmianę temperatury.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nic od nich nie miałam. Tylko próbki. Ale czytam dużo pozytywnych opinii.
UsuńLubię szampony Batiste, ale tej wersji jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńDla mnie najlepsza, ale inne też są bardzo ok.
UsuńZainteresowałaś mnie tym żelem TBS :)
OdpowiedzUsuńWarto szukać na promocjach.
UsuńZapiszę sobie ten produkt TBS.
OdpowiedzUsuńWarty powąchania i sprawdzenia czy trafi w Twoje gusta. Ja polecam.
UsuńSpore denko, jeszcze żadnego z tych kosmetyków nie miałam.
OdpowiedzUsuńMoże czymś skusiłam?:)
UsuńLubię posty "denkowe". Najbardziej mnie zainteresowało mydło peelingujące do dłoni :)
OdpowiedzUsuńTe mydełka są znakomite. Choć w normalnej cenie stanowczo za drogie.
Usuńzaciekawilaś mnie podkladem z sephory- chyba nigdy go nie widziałam
OdpowiedzUsuńOd lat jest dostępny, ale teraz zmienili opakowanie. Wcześniej było inne.
UsuńCiekawe zużyte kosmetyki. Miałam chusteczki do intymnej, ale nie spisały się u mnie dobrze. Posiadam bibułki matujące z Wibo są bardzo fajne.. :)
OdpowiedzUsuńA czemu te chusteczki Nie przypadły Ci do gustu? Jak dla mnie są naj! Rumiankowe uwielbiam, są jeszcze nagietkowe, ale te już mniej lubię.
UsuńMarzy mi się takie mydełko z B&BW. Tyle dobrego się o nich słyszy....
OdpowiedzUsuńWarto spróbować choć raz jednego zapachu.
Usuń