O szaleństwie promocyjnym kosmetyków zaczynającym się w tym tygodniu, pewnie wszyscy już wiedzą. Przedstawiam skrót, co gdzie taniej możecie kupić. Być może komuś z Was pozwoli to sprawnie zaplanować zakupy, jeśli się w ogóle na nie wybieracie.
Największy rabat spotkamy w Rossmannie. 49% off na makijaż to dużo. Ale nie można było zrobić już równo 50%? Drogeria tym razem zastosowała marketingowy myk. Chcą byśmy przychodzili do sklepu po kilka razy. Promocje bowiem nie obejmują wszystkiego w całości, ale wg ustalonego kalendarza (jak wyżej). Nie łudźmy się, że Rossmann każdego Klienta wielce kocha i dlatego chce Nas widzieć tak często:) Stara prawda mówi: "Im więcej razy wejdziesz do sklepu, tym więcej kupisz". Marketingowcy wiedzą o tym najlepiej!
Natura daje nam w prezencie mniejszą zniżkę - 40%. Dotyczy ona jednak całości kolorówki w wybranym czasie. Nasze zapotrzebowanie możemy zatem zaspokoić za jednym podejściem.
Hebe nie chcąc być w tyle, kusi nas 30% promocją na wszelkie kosmetyki wyszczuplające.
Dodatkowo przez 4 dni miłośnicy marki Max Factor mogą w tej drogerii kupić wszystko z 30% zniżką.
W listopadzie ubiegłego roku zamieściłam post z ulubioną kolorówką drogeryjną poszczególnych marek. Zapraszam do zajrzenia. Lista nadal aktualna i może pomoże Wam w wyborze?
Jest też na blogu notka z 5 produktami do makijażu, jakich nie lubię.
Czy ja na coś czaję się szczególnie?
Chętnie kupię masełko w do ust w kredce - Astor Soft Sensation Lipcolor Butter. Mam jeden kolor 009 Burnt Rose (prezentacja w ulubieńcach stycznia'14). Znakomita rzecz. Teraz wybór padnie chyba na czerwień.
W Hebe być może wrzucę do koszyka
jakieś serum wyszczuplające z Eveline. Właśnie jedno mam na wykończeniu, a
bardzo lubię ich produkty z tym przeznaczeniem. Poza jednym rozgrzewającym
(Eveline Termoaktywne Serum Wyszczuplające 3D), który okazał się koszmarem,
tragedią, dramatem i....totalnie nie polecam go nawet wrogom:)
Z makijażu natomiast totalnie nie rekomenduje tuszu do rzęs - Astor Big & Beautiful 24h Boom. Otrzymałam mascarę niedawno do testów i niestety ogromne rozczarowanie. Nie robi nic. Ładne opakowanie, duża szczotka (ja takie preferuje), ale efekt żaden. Nie pogrubia, nie wydłuża, nie jest wcale widoczna na rzęsach, choćbyśmy ją nanosili i z 10 razy.
Większych planów zakupowych nie mam i raczej nie będę przepychać się łokciami między półkami:)
Pogoda poza tym tak cudna, a prognoza jeszcze lepsza, że szkoda czasu na wędrówki sklepowe. Las i park, Starówka...będzie lepszym rozwiązaniem...
Chętnie dowiem się, co Wy planujecie kupić? Oddacie się szaleństwu czy skromności?:)
Uściski!
mnie kusi balsam i żel pod prysznic Playboy Play it Lovely w HEBE :) aktualnie testuję balsam Play it sexy oraz Vip, jestem znich zadowolona ale zapach Lovely bardzo lubię i kusi mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję zatem, że dostaniesz je:)
Usuńja byłam dziś w Rossmanie i skusiłam się tylko na jeden z ulubionych podkładów CC Max Factor:)
OdpowiedzUsuńNie znam go. Jak na razie testuje oryginalny CC Cream z Azji.
UsuńJa wrzuciłem info o promocji, ale sam się nie wybieram. W weekend są u nas targi kosmetyczne i pewnie tam coś upoluję, poza tym jakoś przestało mnie ciągnąć do marek drogeryjnych : ))
OdpowiedzUsuńJa mam za to spore zapasy kosmetyków i już nie bawię się w maniakalne zbieranie:)
UsuńNIe wiem czy w ogóle się wybiorę, co miałam kupić już kupiłam, ale nie zarzekam się. ;) Udanych zakupów! :)
OdpowiedzUsuńNie ma co kupować na siłe.
UsuńJa się wybieram jutro, po jakiś podkład w jasnym odcieniu. Może kredkę cielistą MF dorwę, bo jakoś jej ostatnio nie widzę.
OdpowiedzUsuńUdanych zakupów.
UsuńDzięki :) Nawet się udały, choć z kolorówki dużo nie kupiłam. Wzięłam podkład wygładzający MF, pomadkę Airy Fairy z Rimmela, bo moja na wykończeniu, i błyszczyk, też Rimmela. I wystarczy. Tusze z Lovely były trzy i wszystkie wypaprane niestety, więc sobie darowałam.
UsuńPump Up polecam, kupiłam podczas ostatniej akcji -40% w Rossmannie i się nie rozczarowałam :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ja też będę z niego zadowolona.
UsuńJa w Rossmannie byłam wczoraj i jedyne co kupiłam to podkład Boujois HM.
OdpowiedzUsuńNiczego więcej już nie zamierzam kupować ;)
Podkładów już w ogóle nie używać. Jeśli już to raz na pół roku.
UsuńCudny, dopracowany w każdym calu blog :) Ja już swoje pierwsze zakupy poczyniłam w Rossmannie :) Nie wiedziałam, że Natura również oferuje taką promocję :D Kuszą te drogerie, kuszą... Szkoda, że te wszystkie oferty są zawsze na koniec miesiąca i w dodatku po świętach :D
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa:)
UsuńW Rossmannie planuję kupić tusz, szminkę w kredce Astor Hug me, może jakiś lakier Bourjois.
OdpowiedzUsuńW Naturze popatrzę na lakiery Catrice.
Mnie za to lakiery nie kuszą wcale.
UsuńJa bym chętnie skusiła się na jakąś szmineczkę w Rossmannie ale to dopiero od 5 maja:) znając życie, to na pewno coś kupię jak tylko tam pójdę...:)
OdpowiedzUsuńDlatego nie ma co niepotrzebnie łazić:)
UsuńWiem, że nie uwierzysz, ale chyba nie skorzystam i nic nie kupię, bo chwilowo mam nawet ulubiony podkład w ilości 2 sztuki :) Wpadnę do Hebe ale tylko gdy będzie promocja na lakiery do paznokci :D
OdpowiedzUsuńLakiery - wiadomo Monia, że Ty musisz:)
UsuńJa niestety nic z Astor nie planuje zakupić...ciągle się zawodziłam na tej marce.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ich produkty do ust.
UsuńJa jak nigdy mam długą listę. Dwa tusz wodoodporny Maybelline, Volum` Express One by One Waterproof i normalny L’oreal, Volume Million Lashes Extra, żadnego z nich nie miałam i mam nadzieję, że się nie rozczaruję. Podkład pewnie coś z Bourjois. Cielista kredka prawdopodobnie Max Factor. Dwa błyszczyki, jeden z nich, to na pewno Astor Soft Sensation Liquid Care.
OdpowiedzUsuńLista powstała zanim wiedziałam, że będą zniżki (nie licząc tuszu wodoodpornego), po prostu mam te produkty na wykończeniu, ale miło by było dotrzeć do Rossmanna zanim szafy opustoszeją i trochę zaoszczędzić ;)
To życzę udanych łowów.
UsuńDlaczego termoaktywnego nie polecasz? Wg mnie działa tak samo jak i te chłodzące, tylko, że grzeje w pupcię :D
OdpowiedzUsuńMnie on nie grzał. Swędział, szczypał, myślałam że się zadrapię na śmierć. Nie dałam rady iść spać, musiałam go zmyć. Kilka podejść i poszedł sobie dalej. Tragedia. Skórę po tym miałam czerwoną, bolącą, parzyła. Popękało mi też kilka naczynek na udach.
UsuńJa kupiłam tylko korektor Dream Lumi Touch z Maybelline.
OdpowiedzUsuńMiałam ten kosmetyk już wcześniej i sprawdził się świetnie :)
Może jeszcze po jakąś maskarę się wybiorę ...
Nie miałam tego korektora, mam kilka zaczętych korektorów, więc długo żadnego nie kupię.
Usuńa ja się tylko skuszę na eyeliner z Maybelline i tusz z Max Factor :)
OdpowiedzUsuńTylko...:)
UsuńLovely polecam, sama używam go już długi czas, ale teraz mam dopiero co kupiony i myślę, żeby kupić inny na zapas skoro taka okazja. A planów nie mam konkretnych, wiem, że chcę błyszczyk, a po za tym pewnie wyjdę z torbą (a potem pójdę z torbami przez tą promocję) lakierów :)
OdpowiedzUsuńJa już od dawna nie mam tak, że kupuje całą masę rzeczy, zwykle trzymam się planu i wychodzę z tym po co przyszłam, bez dodatków:) Przynajmniej w kolorówką tak jest.
UsuńA ja wróciłam rozczarowana półeczki już pierwszego dnia prawie puste, ale takimi prawami rządzą się promocje ;(
OdpowiedzUsuńJa tam na nic się specjalnie nie rzucam:)
Usuń