niedziela, 13 stycznia 2013

TAG: Stresowi powiedz nie! 10 rzeczy/czynności jakie mnie relaksują w domu.

Leniwa niedziela nastroiła mnie do stworzenia takiego tagu. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Na luzaka wymyśliłam sobie go sama:) Choć nie mam pewności, czy coś podobnego w sieci już nie krąży. Mogę nie być na bieżąco. Kto ma ochotę niech go zrobi. Będzie mi miło.

Zasady :
- umieść baner z linkiem do inicjatora tagu 77gerda,
- umieścić zasady TAG'u w poście na swoim blogu,
- napisz, kto Cię o'tagował,
- wymień 10 rzeczy/czynności jakie Cię relaksują, odstresowują i tłumią tzw. "nerwa", ale takie do wykonania w domu, a nie poza nim,
- wyboru nie musisz uzasadniać,
- zaproś do zabawy 5 lub więcej innych blogerek lub/i youtuberek.

Moja odpowiedź:

1. Kąpiel w wannie z dodatkiem aromatycznego olejku, cudnie pachnącego płynu do kąpieli lub aromatycznej soli. Czasem nawet wszystko na raz:)

2. Mycie głowy i włosów oczywiście.

3. Maska na twarz. Szczególnie niebieska algowa. Najlepiej leżenie z nią w pozycji horyzontalnej i nie myślenie o niczym

4. Słuchanie jazzu.

5. Czytanie książki.

6. Gotowanie.

7. Planowanie kolejnych podróży, przez zbieranie wszelkich informacji w necie/książkach, czasopismach - na temat miejsca w jakie planuje w najbliższym czasie pojechać. Robienie notatek, zapisków, drukowanie przydatnych informacji, znakowanie map, grzebanie w przewodnikach, znakowanie karteczkami itp.:)

8. Pranie. Tak, tak oczywiście, że w pralce:) Czyli tak naprawdę segregowanie odzieży, nastawianie prania, a potem równiutkie rozwieszanie wszystkiego na suszarce. Oczywiście wg mnie, nikt nie robi tego lepiej ode mnie:)


9. Świece.

10. Sen.

Jeszcze bym dodała pewnie z 5 punktów a może nawet drugie 10, ale niech będą te.


Taguję:
- Zuzę z 
http://un-usual.blogspot.com
- Asię z http://kiediska.blogspot.com

- Iwonę z http://www.iwetto.com
- Magdę z http://mojakosmetykomania.blogspot.com
- Magdę z http://tiamomode.blogspot.com

Oczywiście do realizacji tego tagu zapraszam każdego. Jeśli nie prowadzicie bloga, to napiszcie w komentarzu swoje domowe sposoby na stresa. Chętnie poczytam i może coś ściągnę?:)

Pamiętajcie by stres nigdy nie wziął nad nami góry!
Pozdrawiam relaksacyjnie. W tle leci płyta jazzowa, palę świeczki, na twarzy mam maskę, a pralka pracuje...:)
Magda

30 komentarzy:

  1. hmm mnie relaksuję przede wszystkim muzyka!
    iii hmm przystojniacy : D hi hi

    OdpowiedzUsuń
  2. o kurcze,a ja niecierpie wieszac prania na suszarce:D:D:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam. Zapach prania i wieszanie - uspokaja mnie:) Dziwne może ale lubię i generalnie mogłabym prać w koło. Gorzej z prasowaniem. Prasowanie to dla mnie tortury.

      Usuń
  3. Mnie relaksuje:
    1) Słuchanie ulubionej muzyki (od melancholijnych, rockowych ballad, przez rap (Eldo, Fisz), po jazz)
    2) Oglądanie filmów i seriali
    3) Czytanie książek (coraz więcej czasu mi to zajmuje, co mnie cieszy)
    4) Kąpiel z ulubionym olejkiem (teraz melisa & trawa cytrynowa, mmm :D)
    5) Planowanie podróży... milion godzin na forum podróżniczym, oglądanie filmików na youtube, czytanie relacji na blogach, poznawanie nowych ludzi z podobną pasją
    6) Ćwiczenia, jazda na rowerku (stacjonarnym aktualnie), aerobik, dancing w koszuli
    7) Mimo wszystko... praca! Lubię ją, gdy pracuję w domu, a to mam szczęście robić
    8) Robótki ręczne, decoupage, upiększanie pokoju - o tak! Mam pełno bibelotów, uwielbiam je przekładać, układać, czyścić, dodawać nowych rzeczy... mam regał pełny książek / płyt i bibelotów właśnie... duża część rzeczy jest mojego autorstwa
    9) Sen bądź leżenie z zamkniętymi oczami - wtedy jestem w innym, lepszym świecie. Nawet jak jadę autobusem to często zamykam oczy, wtedy czas jakoś przyjemniej płynie, szczególnie jak mam słuchawki na uszach. Sen to miód dla mojego serca, umysłu i ciała :)
    10) Spacerowanie... jak mam problem bądź stres związany z uczelnią/pracą/życiem to muszę się... nachodzić :) Choćby po pokoju... Nienawidzę siedzenia i "czekania", uczę się albo w pozycji leżącej (słabo to zdaje egzamin, bo usypiam) albo właśnie chodząc. Jestem na 84402093 diecie, więc spaceruję też po piętrach domu dla poprawy kondycji :) Oczywiście spaceruję też poza domem, ale pytałaś o relaks w domowych pieleszach..
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za tak wyczerpujący komentarz. Bardzo miło się czytało.

      Usuń
  4. Jeszcze dodałabym po krótkim przemyśleniu 11) naukę języków.. Po latach durnego dukania słówek wreszcie znalazłam swój sposób na naukę - biorę fiszki na rowerek i powtarzam, w tle delikatnie mknie moja maszyna, miarowo wybijając rytm zgodny z wymawianymi przeze mnie słówkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stacjonarne rowery i bieżnie to nie dla mnie. Za to bieganie poza domem kocham!

      Usuń
  5. Mnie również relaksują świece oraz sen :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Heh, mnie też pranie relaksuje, oczywiście takie w pralce ;) Sam fakt, że wszystkie brudy trafiają do pralki i gdy ją włączę mam świadomość, że wszystko zaraz będzie czyste i pachnące sprawia mi frajdę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozwaliłaś mnie tym praniem:))) Chociaż to nie powinno mnie dziwić, bo jak jestem bardzo zestresowana, to sprzątam, a jak mam "mega nerwa", wtedy szoruję: prysznic, zlewozmywak- pozbycie się energii i zajęcie czymś ciała pozwala odpocząć umysłowi, a poza tym podczas wysiłku wydzielają się endorfiny:)) Ja niestety nie mam wanny, więc kąpiel odpada:/ Książka i film oczywiście też się wysoko plasują w rankingu. Aha, gdy mnie czeka jakieś ważne wydarzenie staram się go sobie "przewinąć" w myślach jak film albo przynajmniej pomyśleć o tym co może pójść nie tak i jak temu zapobiec. Daje to taką świadomość, że nie ma się czego bać, bo jeśli stanie się X, to zrobię tak i tak, a jeśli Y, to postąpię tak i tak. Przed naprawdę ważnymi wydarzeniami warto coś takiego zrobić, bo poziom stresu się zdecydowanie obniża i przynajmniej mogę zasnąć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba bez wanny nie umiałabym żyć. Mam to i to:)
      Moje doświadczenia są takie, że jak stresuje się jakimś wydarzeniem to staram się totalnie o nim nie myśleć. Właśnie ja mam odwrotnie. Im więcej o nim myślę tym bardziej się stresuje i spać wcale nie mogę. Dla mnie to niestety żadne rozwiązanie. Jeśli coś budzi we mnie stres to muszę totalnie zająć głowę czymś innym. Zresztą tak radzą też psycholodzy:)

      Usuń
    2. No cóż, zawsze wiedziałam, że jestem inna niż wszyscy:P

      Usuń
  8. hmmmm Ciekawy Tag! M<oze zrobię odpowiedź na moim blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. tez uwielbiam nastawiać pranie, gorzej z prasowaniem, a blogowanie nie działa anty-stresowo? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prasowanie to najgorsza z domowych czynności! Blogowanie też, ale ponieważ w pracy zawodowej dużo czasu spędzam przed kompem, to prawdziwy relaks daje mi odpoczynek od tego urządzenia:)

      Usuń
  10. z praniem i myciem włosów, to też moje sposoby na stres :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O nie, pranie i rozwieszanie mnie wkurza ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję Ci bardzo za tagowanie :) Z przyjemnością zrobię odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie się sprawdza: czytanie, bieganie i sprzątanie;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Robiłam kiedyś prezentację na ten temat :) Jak ją odszukam to wrzucę na FB ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie reklamowanie w komentarzach swoich stron, blogów, sklepów itp. Będę wdzięczna za nie linkowanie i uszanowanie tego. W innym przypadku będę je natychmiast kasować.
Magdalena