Kilka postów wcześniej pokazywałam Wam kolorówkę zabraną na urlop w lipcu. Obiecałam tam pokazać również pędzle jakie spakowałam z sobą na 10 dni wyjazdu.
1. Pędzel Real Techniques.
Typu jajko. Znakomity do nakładania bronzera i konturowania twarzy. Spokojnie też zaaplikujecie nim róż. Mięciutki, dobrze wyprofilowany. Mam go od kilku miesięcy i jak do tej pory nie wypadł z niego żaden włos. Bardzo dobrze się myje i nie zmienia kształtu.
2. Hakuro H54.
Typu jajko. Znakomity do nakładania bronzera i konturowania twarzy. Spokojnie też zaaplikujecie nim róż. Mięciutki, dobrze wyprofilowany. Mam go od kilku miesięcy i jak do tej pory nie wypadł z niego żaden włos. Bardzo dobrze się myje i nie zmienia kształtu.
2. Hakuro H54.
Pojawiał się w ulubieńcach marca 2013. Tam poczytacie o nim więcej. Mam go od lat i uwielbiam. Uniwersalny, niezmienny. Mój KWC. W sumie mogła do twarzy zabrać tylko go i spokojnie by wystarczył.


Kolejne pędzle do twarzy i oczu.
Skośny pędzel do oczu. Jest ze mną 6 lat i nie wyobrażam sobie by go nie mieć. Nie wiem czy marka nie zmieniła już spory czas temu oznaczeń. Znakomicie pasuje do moich opadających powiek. Świetnie nakłada się nim cień pod łuk brwiowy, rozświetlacz w kąciki. Ja bez problemu cieniuje nim również załamanie i rozcieram kolor na dolnej powiece. Nim jednym mogę wykonać cały makijaż oka. Miękki, super wyprofilowany. Szczególnie polecam osobą z małymi oczami.


4. Podwójny pędzel Essence of Beauty.
Około 5 lat temu zamówiłam go w zestawie na eBay. Kosztował grosze, a służy mi przez cały czas. Wybitnie mięciutki. Z jednej strony jasny skośny - super aplikuje bronzer, róż. Druga część ciemna mała - pozwala na nałożenie rozświetlacza czy pudru w miejsca trudno dostępne lub wymagające precyzji.
Około 5 lat temu zamówiłam go w zestawie na eBay. Kosztował grosze, a służy mi przez cały czas. Wybitnie mięciutki. Z jednej strony jasny skośny - super aplikuje bronzer, róż. Druga część ciemna mała - pozwala na nałożenie rozświetlacza czy pudru w miejsca trudno dostępne lub wymagające precyzji.
5. Ecotools z zestawu Travel.
2 lata temu kupiłam na eBay zestaw małych pędzli podróżnych tej marki. Używanie ich to sama przyjemność. Milusie bardzo. Ten szczególnie lubię. Zgrabny i pozwala na nałożenie wielu kosmetyków. Niezliczoną ilość razy nanosiłam nim i puder i róż i bronzer i rozświetlacz. Na wielu wyjazdach brałam jedynie ten jeden i zdał egzamin na 6! Na co dzień jest bardzo wygodny do noszenia w torebce.
6. Pędzel Everyday Minerals Eye Kabuki Brush.
Stosuje go głównie do korektora, ale nie tylko. Opisywałam go dokładnie w niedawnych ulubieńcach lipca'13. Tam też zobaczycie więcej zdjęć. Kolejny jaki jest ze mną całe lata i śmiało zaliczam go do pędzli doskonałych.
Stosuje go głównie do korektora, ale nie tylko. Opisywałam go dokładnie w niedawnych ulubieńcach lipca'13. Tam też zobaczycie więcej zdjęć. Kolejny jaki jest ze mną całe lata i śmiało zaliczam go do pędzli doskonałych.
7. Szczoteczka z grzebykiem do czesania brwi. Marka For Your Beauty z Rossmanna.
8. Spiralka zwykła od kosmetyczki.
Rozczesuje ją moje przedłużane rzęsy.
Całość pędzli zapakowałam w czarną kosmetyczkę, przeznaczoną głównie do właśnie tego celu. Kupiłam ją kilka lat temu na stronie ELF.



Wygodnie zapina się na suwak. Dobrze chroni zawartość. Praktyczna. Można też łatwo ją umyć, jeśli zabrudzi nam się od np. pudru czy cieni.


Wszystko można ładnie poukładać z kieszeniach na gumkę, które są różnej szerokości. Nic się nie przemieszcza i nie wypada. Pozwala także na porządek i łatwe odnalezienie tego, co akurat potrzebujemy w czasie wykonywania make-up. Całość widoczna jest jak na doni. W etui zmieścicie też kredki do oczu, tusz, korektor eyelinery np. w pisaku, wszelkie podłużne produkty.
W zasadzie wszystkie te pędzle używam każdego dnia, nie tylko oczywiście na wyjazdach. Cała moja "kolekcja" jest spora, ale ostatnio zauważyłam, że najbardziej jestem wierna tym kupionym kilka lat temu. Choć nie jest tak w 100%:)
Dajcie znać jakie są Wasze ukochane pędzle i czym głównie kierujecie się przy ich zakupie?