Wczoraj był Międzynarodowy Dzień Teatru. Jako fanka tej formy sztuki oczywiście spędziłam wieczór nie gdzie indziej jak właśnie na widowni teatru. Spektakle zawsze przenoszą mnie w zupełnie inny wymiar. Kiedy gasną światła, sala milknie, a na scenę wychodzi pierwszy aktor, zawsze wtedy czuje dziwne podniecenie i mrowienie w brzuchu:) Chodzę do teatru od dziecka i do tej pory to doznanie nie mija. Kiedyś opowiem Wam więcej o tej mojej pasji...
We wtorek było cudne słońce. Dziś zresztą też. Z tej okazji oraz z racji wypadu do świątyni sztuki, zafundowałam sobie na paznokcie czerwień hybrydową.
Znacząco też skróciłam moją płytkę. Tak dla jej zdrowia.
Moje paznokcie rosną w szalonym tempie. Wiem, że masa kobiet robi wszystko by rosły szybciej, a ja bym bardzo chciała by moje pazurki rosły o wiele wolniej.
Do paznokci dobrałam kupiony całkiem niedawno naszyjnik z elementami czerwieni, czerni i złota. Ale jego pokażę w pełnej okazałości w kolejnym poście.
Powiem szczerze, że z czerwienią na paznokciach zawsze czuje się mega kobieco. Też tak macie? Za to nie przepadam za tym kolorem u siebie w ubraniach. Chyba nic w szafie nie mam czerwonego. Umiarkowanie w dodatkach natomiast jest ok:) Szczególnie do czerni.
Może jesteście ciekawi na jakiej sztuce byłam? Wspominałam już o tym na Facebooku wczoraj. "Uroczystość" z Magdaleną Cielecką i Andrzejem Chyrą. Uwielbiam ich! Mają w sobie coś wyjątkowego. Na scenie tworzą niesamowity duet. Świetne aktorstwo, duży profesjonalizm jak zawsze w ich wykonaniu.
Cielecka jest dla mnie przepięknie naturalną kobietą. Miałam okazję widzieć ją wiele razy bez makijażu na żywo i pozostaje tylko pozazdrościć...Ale to nie sama uroda. Bije od niej inteligencja i wewnętrzny spokój.
A Chyra? Jak Pan Andrzej zaprosiłby mnie na kawę, to...To bym poszła od razu:):) Mam takie przekonanie, że mielibyśmy o czym rozmawiać i to nawet przez długie godziny...
"Uroczystość" bardzo polecam. Zapada w pamięć. Poruszająca sztuka. Cały czas o niej myślę. Chętnie za jakiś czas bym ponownie się na nią wybrała. Znakomicie zrobiona. Ma się poczucie udziału w czymś wyjątkowym, prawdziwie innym niż otaczająca nas szara zwyczajność. Idźcie koniecznie!:)
Lubicie teatr? Jeśli możecie polecić jakieś sztuki grane w Warszawie, chętnie poznam Wasze preferencje.
Lubicie teatr? Jeśli możecie polecić jakieś sztuki grane w Warszawie, chętnie poznam Wasze preferencje.
Cudnego dnia!!!
Magda
Magdalenę Cielecką uwielbiam :) a czerwień piękna
OdpowiedzUsuńCielecka jest znakomita!
UsuńJa kocham teatr,niestety do większych miast za daleko więc dawno byłam. A takie czerwienie uwielbiam najbardziej.
OdpowiedzUsuńWarto szukać okazji. Ja cieszę się, że mam do teatrów blisko, ale rozumiem osoby nie mieszkające blisko dużych miast.
UsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Duet Cielecka-Chyra chętnie zobaczyłabym na scenie.
OdpowiedzUsuńWarto wybrać się na ten spektakl.
UsuńCudowna czerwień;)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńprzy hybrydzie też bym chciała by rosły wolniej:p
OdpowiedzUsuńJa już spory czas nie miałam hybrydy i też mnie wkurzało, że tak szybko rosną:)
UsuńPięknie wypielęgnowane dłonie:) Do teatru nie chodzę, bo nie mam żadnego w pobliżu:(
OdpowiedzUsuńOj to szkoda. A dłonie? Takie geny. Ja w zasadzie nic wielkiego z nimi nie robię.
UsuńLubię, czerwień na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzisiaj postanowiłam sobie, że muszę sprawdzić jakie sztuki wystawiają krakowskie teatry, żeby się wreszcie wybrać, bo już z pól roku nie byłam w teatrze.
Chętnie bym poszła do jakiegoś teatru krakowskiego.
UsuńMasz śliczny kształt paznokci :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię czerwień na paznokciach.
Czerwień modna jest zawsze:)
Usuńpiękne paznokcie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo stylowa czerwień:)
OdpowiedzUsuńTaką lubię najbardziej.
Usuńmasz piękne dłonie:)
OdpowiedzUsuńJuż pisałam na twitterze- mnie Uroczystość również się niesamowicie podobała :) Chyrę uwielbiam.
OdpowiedzUsuńJa w środę wybieram się do teatru Kwadrat na "Szalone nożyczki". Ogólnie mam wrażenie, że teatr uzależnia :) Mam plan odwiedzić wszystkie warszawskie teatry, w sumie już nie tak wiele mi zostało. Ale do rozmaitości koniecznie jeszcze raz się muszę wybrać.
"Szalone nożyczki" to chyba najdłużej grany spektakl w Warszawie:) Byłam na tym pierwszy raz jak miałam 15 lat:) Nie przepadam za Kwadratem, od czasu do czasu tak, ale to raczej średni poziom teatru. Rozmaitości kocham od zawsze!
UsuńAkurat w Kwadracie będę po raz pierwszy. Domyślam się, że to raczej lekka rozrywka ;)
UsuńJa, jak zwykle, jestem zauroczona Twoimi paznokciami- kolor jest przepiękny a długość idealna. Dodatek, w postaci pierścionka, to strzał w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńA co do pary aktorów, o których wspomniałaś, to rzeczywiście są genialni. Wielka szkoda, że nie tworzą już pary w życiu codziennym...
Ten pierścionek to też u mnie nowość i uwielbiam go.
UsuńChodzą słuchy, że para jest ponownie razem...Ale ja tam niczyim materacem nie jestem:)
Kolor cudowny :), od kilku lat marzy mi się pójść do teatru lub na balet :)
OdpowiedzUsuńMarzenia trzeba spełniać. Koniecznie się kochana wybierz!
UsuńŚliczny kolorek ;) Takie to ja lubie ^^
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja ostatnio byłam na Kasi Groniec, świetny koncert. To może nie sztuka, ale też miło było iść
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Kasię. Kiedyś byłam na jej koncercie, ale to było dawno. Muszę zaplanować żeby iść ponownie.
UsuńHej witaj trafiłam na Tw oj blog stosunkowo niedawno i na prawdę piekne masz paznokcie, możesz doradzic jak dbasz o skórki wokół paznokci, czy wycinasz czy odsuwasz? Bo sa piękne i wyglądają tak estetycznie:)pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSpecjalnie jakoś o nie nie dbam. Pilnuje tylko mocno stałego nawilżania ich. Zrobię o tym post, bo dostaje wiele o to pytań.
Usuń