czwartek, 28 marca 2013

"Na czerwono" na "Uroczystość".

Wczoraj był Międzynarodowy Dzień Teatru. Jako fanka tej formy sztuki oczywiście spędziłam wieczór nie gdzie indziej jak właśnie na widowni teatru. Spektakle zawsze przenoszą mnie w zupełnie inny wymiar. Kiedy gasną światła, sala milknie, a na scenę wychodzi pierwszy aktor, zawsze wtedy czuje dziwne podniecenie i mrowienie w brzuchu:) Chodzę do teatru od dziecka i do tej pory to doznanie nie mija. Kiedyś opowiem Wam więcej o tej mojej pasji...

We wtorek było cudne słońce. Dziś zresztą też. Z tej okazji oraz z racji wypadu do świątyni sztuki, zafundowałam sobie na paznokcie czerwień hybrydową. 


Znacząco też skróciłam moją płytkę. Tak dla jej zdrowia.



Moje paznokcie rosną w szalonym tempie. Wiem, że masa kobiet robi wszystko by rosły szybciej, a ja bym bardzo chciała by moje pazurki rosły o wiele wolniej.

 

Do paznokci dobrałam kupiony całkiem niedawno naszyjnik z elementami czerwieni, czerni i złota. Ale jego pokażę w pełnej okazałości w kolejnym poście.

    

Powiem szczerze, że z czerwienią na paznokciach zawsze czuje się mega kobieco. Też tak macie? Za to nie przepadam za tym kolorem u siebie w ubraniach. Chyba nic w szafie nie mam czerwonego. Umiarkowanie w dodatkach natomiast jest ok:) Szczególnie do czerni.

Może jesteście ciekawi na jakiej sztuce byłam? Wspominałam już o tym na Facebooku wczoraj. "Uroczystość" z Magdaleną Cielecką i Andrzejem Chyrą. Uwielbiam ich! Mają w sobie coś wyjątkowego. Na scenie tworzą niesamowity duet. Świetne aktorstwo, duży profesjonalizm jak zawsze w ich wykonaniu.


Cielecka jest dla mnie przepięknie naturalną kobietą. Miałam okazję widzieć ją wiele razy bez makijażu na żywo i pozostaje tylko pozazdrościć...Ale to nie sama uroda. Bije od niej inteligencja i wewnętrzny spokój.


A Chyra? Jak Pan Andrzej zaprosiłby mnie na kawę, to...To bym poszła od razu:):) Mam takie przekonanie, że mielibyśmy o czym rozmawiać i to nawet przez długie godziny...


 "Uroczystość" bardzo polecam. Zapada w pamięć. Poruszająca sztuka. Cały czas o niej myślę. Chętnie za jakiś czas bym ponownie się na nią wybrała. Znakomicie zrobiona. Ma się poczucie udziału w czymś wyjątkowym, prawdziwie innym niż otaczająca nas szara zwyczajność. Idźcie koniecznie!:)

Lubicie teatr? Jeśli możecie polecić jakieś sztuki grane w Warszawie, chętnie poznam Wasze preferencje.

Cudnego dnia!!!
Magda

34 komentarze:

  1. Magdalenę Cielecką uwielbiam :) a czerwień piękna

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kocham teatr,niestety do większych miast za daleko więc dawno byłam. A takie czerwienie uwielbiam najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto szukać okazji. Ja cieszę się, że mam do teatrów blisko, ale rozumiem osoby nie mieszkające blisko dużych miast.

      Usuń
  3. Duet Cielecka-Chyra chętnie zobaczyłabym na scenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. przy hybrydzie też bym chciała by rosły wolniej:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już spory czas nie miałam hybrydy i też mnie wkurzało, że tak szybko rosną:)

      Usuń
  5. Pięknie wypielęgnowane dłonie:) Do teatru nie chodzę, bo nie mam żadnego w pobliżu:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to szkoda. A dłonie? Takie geny. Ja w zasadzie nic wielkiego z nimi nie robię.

      Usuń
  6. Lubię, czerwień na paznokciach :)
    Właśnie dzisiaj postanowiłam sobie, że muszę sprawdzić jakie sztuki wystawiają krakowskie teatry, żeby się wreszcie wybrać, bo już z pól roku nie byłam w teatrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie bym poszła do jakiegoś teatru krakowskiego.

      Usuń
  7. Masz śliczny kształt paznokci :)
    Również lubię czerwień na paznokciach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo stylowa czerwień:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już pisałam na twitterze- mnie Uroczystość również się niesamowicie podobała :) Chyrę uwielbiam.
    Ja w środę wybieram się do teatru Kwadrat na "Szalone nożyczki". Ogólnie mam wrażenie, że teatr uzależnia :) Mam plan odwiedzić wszystkie warszawskie teatry, w sumie już nie tak wiele mi zostało. Ale do rozmaitości koniecznie jeszcze raz się muszę wybrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Szalone nożyczki" to chyba najdłużej grany spektakl w Warszawie:) Byłam na tym pierwszy raz jak miałam 15 lat:) Nie przepadam za Kwadratem, od czasu do czasu tak, ale to raczej średni poziom teatru. Rozmaitości kocham od zawsze!

      Usuń
    2. Akurat w Kwadracie będę po raz pierwszy. Domyślam się, że to raczej lekka rozrywka ;)

      Usuń
  10. Ja, jak zwykle, jestem zauroczona Twoimi paznokciami- kolor jest przepiękny a długość idealna. Dodatek, w postaci pierścionka, to strzał w dziesiątkę.
    A co do pary aktorów, o których wspomniałaś, to rzeczywiście są genialni. Wielka szkoda, że nie tworzą już pary w życiu codziennym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten pierścionek to też u mnie nowość i uwielbiam go.
      Chodzą słuchy, że para jest ponownie razem...Ale ja tam niczyim materacem nie jestem:)

      Usuń
  11. Kolor cudowny :), od kilku lat marzy mi się pójść do teatru lub na balet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenia trzeba spełniać. Koniecznie się kochana wybierz!

      Usuń
  12. Śliczny kolorek ;) Takie to ja lubie ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. ja ostatnio byłam na Kasi Groniec, świetny koncert. To może nie sztuka, ale też miło było iść

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię Kasię. Kiedyś byłam na jej koncercie, ale to było dawno. Muszę zaplanować żeby iść ponownie.

      Usuń
  14. Hej witaj trafiłam na Tw oj blog stosunkowo niedawno i na prawdę piekne masz paznokcie, możesz doradzic jak dbasz o skórki wokół paznokci, czy wycinasz czy odsuwasz? Bo sa piękne i wyglądają tak estetycznie:)pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Specjalnie jakoś o nie nie dbam. Pilnuje tylko mocno stałego nawilżania ich. Zrobię o tym post, bo dostaje wiele o to pytań.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Proszę o nie reklamowanie w komentarzach swoich stron, blogów, sklepów itp. Będę wdzięczna za nie linkowanie i uszanowanie tego. W innym przypadku będę je natychmiast kasować.
Magdalena